Zabudowa poddasza: 35 porad
Obudowa z płyt gipsowo-kartonowych to jeden z najprostszych i najtańszych sposobów na wykończenie skosów poddasza. Mimo że powszechnie się ją wykonuje, można przy tym popełnić sporo błędów. Radzimy, jak ich uniknąć.
Zabudowa poddasza
Zdecyduj, czy na poddaszu ma być ślepa ścianka kolankowa
Zazwyczaj konstrukcja dachu, która wyznacza przestrzeń poddasza, opiera się na ścianach kolankowych. Zdarza się jednak, że murłata jest oparta bezpośrednio na stropie lub ściany kolankowe są bardzo niskie. Wtedy warto zastanowić się nad wykonaniem "ślepej" ścianki kolankowej o lekkiej konstrukcji szkieletowej. Oczywiście zmniejsza się w ten sposób powierzchnię użytkową poddasza, ale też oddziela ją od trudno dostępnych zakamarków, niewygodnych do wykończenia i sprzątania.
Zabudowa poddasza instrukcja
Wybierz doświadczoną ekipę
Podczas wykańczania poddasza można popełnić wiele błędów, które nie od razu będą widoczne. Nie warto zlecać tych prac niedoświadczonej ekipie lub - co gorsze - samemu zabierać się za ocieplanie połaci i wykończenie skosów. Powinniśmy zatrudnić profesjonalistę, który zrobi to porządnie. Najlepiej, jeśli będzie on miał certyfikat jednego z producentów systemów suchej zabudowy. Zlecając prace, warto umówić się z wykonawcą na sukcesywne fotografowanie każdej kolejnej warstwy, która za kilka godzin zostanie ukryta pod następną.
Wybierz dobry moment na wykonanie prac
Wykończenie poddasza płytami gipsowo-kartonowymi powinno być odłożone do czasu zakończenia wszelkich robót mokrych. Rdzeń płyt jest wykonany z gipsu, który łatwo chłonie wilgoć z powietrza; jeśli jest jej dużo, płyty zwiększają swoje wymiary, a ich wytrzymałość się zmniejsza. Dlatego powinny być montowane w stałej temperaturze - nie niższej niż 10 st. C - i przy niedużej wilgotności. W przeciwnym razie pęczniejące płyty pokryją się rysami, a nawet mogą zdeformować ruszt.
Jakość wykonania obudowy poddasza z płyt gipsowo-kartonowych zależy nie tylko od umiejętności wykonawców, ale też od zastosowania kompletnego systemu jednego producenta. System do zabudowy powinien obejmować wszystkie elementy: płyty gipsowo-kartonowe, profile, wieszaki, uchwyty, wkręty, masy gipsowe i taśmy zbrojące. W poszukiwaniu najlepszego rozwiązania możemy przepłacić, kupując niepotrzebne elementy. Najlepiej w porozumieniu z doradcą wybrać rozwiązanie optymalne, czyli dobrą jakość w przystępnej cenie.
Choć coraz rzadziej, to jednak wciąż jeszcze zdarza się, że w ramach oszczędności niektórzy inwestorzy rezygnują z metalowego rusztu na rzecz listewek z drewna kiepskiej jakości, często z niewysuszonych i niezaimpregnowanych resztek. Mokre drewno wysycha po zamocowaniu i zaszpachlowaniu połączeń między płytami, co powoduje później ich pękanie i deformację obudowy.
Ruszt, do którego będą mocowane płyty gipsowo-kartonowe, wykonuje się z wieszaków, uchwytów ES oraz profili CD i UD. Po zamontowaniu, profile powinny wyznaczać równą płaszczyznę, a ich położenie musi być dokładnie sprawdzone.
Wieszaki i uchwyty ES są elementami, które ograniczają wpływ odkształceń więźby dachowej na obudowę. Do nich mocuje się profile CD i UD.
Wieszaki kotwowe
Mają zwykle długość 15 cm, dzięki czemu można skorygować ewentualne nierówności więźby dachowej. Wieszaki przykręca się dwoma-trzema wkrętami o długości co najmniej 35 mm do boku każdej krokwi, jętki lub kleszczy. Ramię każdego wieszaka powinno się stykać z bokiem elementu więźby na długości minimalnie 3 cm. Do niego mocuje się na zatrzask profil.
Uchwyty ES
Mogą mieć różną długość ramion 65, 75 lub 125 mm. Odpowiedni ich dobór pozwala w łatwy sposób wyeliminować nierówności więźby dachowej. Uchwyty mocuje się do spodu więźby. Następnie do nich, na odpowiedniej wysokości - specjalnymi wkrętami typu "pchełka" - przykręca się profile CD i UD.
Uchwyty ES można stosować do obudowywania płaszczyzn poziomych (na przykład spodu jętek) lub pionowych (na przykład ściany kolankowej). Nie powinno się ich stosować na płaszczyznach skośnych, ponieważ ich stosunkowo niewielka sztywność powoduje pękanie połączeń obudowy skosu z obudową poziomą lub pionową.
Uwaga! Wieszaków kotwowych i uchwytów ES lepiej nie zastępować łatami drewnianymi, szczególnie gdy są one wykonane z drewna kiepskiej jakości, często z niewysuszonych i niezaimpregnowanych resztek. Mokre drewno wysycha po zamocowaniu i zaszpachlowaniu połączeń między płytami, przez co powoduje później ich pęknięcia i deformację obudowy.
Profile
Tylko te wykonane z blachy o grubości 0,6 mm będą wystarczająco sztywne. Wykonany z nich ruszt jest solidniejszy.
Skrajne profile CD, od których zaczyna się montaż, mogą być oddalone od brzegu obudowywanej płaszczyzny nie więcej niż o 10-15 cm. Natomiast rozstaw mocowanych między nimi profili UD dobrze aby nie przekraczał 40 cm.
Ruszt powinien być skręcony na sztywno - wszystkie połączenia profili UD i CD łączy się teksami, czyli wkrętami samo-nawiercającymi.
Zanim ekipa zabierze się do mocowania płyt gipsowo-kartonowych, płaszczyzny utworzone przez ruszt muszą być równe. Jeśli stwierdzimy odchyłki, wieszaki trzeba odkręcić, zrobić korektę ich położenia i przykręcić ponownie. Przy uchwytach ES odkręca się profile i podnosi je wyżej lub opuszcza.
Powszechnie wiadomo, że rodzaj płyt trzeba dostosować do funkcji wnętrza - zwykłe (A lub DF) do pomieszczeń suchych i zielone (H2 lub DFH2) - do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności. A co z płytami o o podwyższonej odporności na działanie ognia? Można ich użyć, ale nie jest to konieczne. Jeśli się na nie zdecydujemy, musimy pamiętać o tym, że mają one większą masę niż zwykłe, przez co bardziej obciążają i dach, i ruszt, do którego się je mocuje. Zwykłe profile nie są przeznaczone do takiej masy i płyty od nich odpadają.
Zabudowa poddasza profile - skontroluj jakość profili
Zanim wybierzemy system, zapytajmy, z jakiej blachy są wykonane profile. Powinna być ona zabezpieczona przed agresywnym, kwaśnym odczynem gipsu warstwą cynku o masie 275 g/m2 i mieć grubość 0,6 mm (a często ma 0,5 mm lub jeszcze mniej). W takich profilach przekręcają się wkręty, co powoduje, że płyty gipsowo-kartonowe nie trzymają się ich dobrze. Oprócz tego blacha powinna mieć przetłoczenia. Bez nich profile są dużo bardziej wiotkie i na wykonanej z ich zastosowaniem obudowie znacznie częściej pojawiają się pęknięcia.
Przed zabudowaniem skosy poddasza trzeba ocieplić. Można do tego użyć różnych materiałów: wełny mineralnej, styropianu, piany poliuretanowej, folii refleksyjnej, włókien celulozowych. W praktyce większość inwestorów wybiera wełnę, nawet jeśli w projekcie zapisano inaczej. Jest ona stosunkowo tania i łatwo ją ułożyć. Nie ma znaczenia, czy będzie szklana czy kamienna (skalna). Warto natomiast sprawdzić jej współczynnik przenikania ciepła lambda. Im będzie mniejszy, tym lepiej. Będziemy mogli ułożyć cieńszą warstwę izolacji lub lepiej ocieplić połacie dachu.
W miejscu zaplanowanych okien dachowych demontuje się odpowiadającą ich wielkości część pokrycia. Od strony wnętrza wycina się kolejno fragmenty łat i warstwy wstępnego krycia (membrany dachowej lub papy i sztywnego poszycia z desek, płyt wiórowych lub sklejki). Jest to niezbyt trudne, lecz wymaga wprawy. Dlatego najlepiej pozostawić to przeszkolonej ekipie profesjonalistów.
Jeśli więźba dachowa nie została wykonana tak, aby wstawić w nią okna dachowe, trzeba ją odpowiednio przygotować. Jedynie okno o szerokości około 5 cm mniejszej niż odległość między krokwiami nie wymaga ingerencji w konstrukcję. Jeśli będzie ono nieco węższe niż rozstaw krokwi, trzeba będzie jedną z nich pogrubić (nadbić), przybijając do niej deskę lub belkę. Okna szersze niż odległość między krokwiami wymagają przecięcia jednej z nich, a w miejscu osłabionej przez to konstrukcji - zamontowania wymianów, czyli poprzecznych belek, które przeniosą obciążenie z przeciętej krokwi na dwie sąsiednie.
Głównie dotyczy to wełny mineralnej i płyt gipsowo-kartonowych. Wełna absolutnie nie może być zawilgocona; nie wolno mokrej wbudować w dach, ponieważ ma wtedy gorszą izolacyjność i może spowodować niszczenie obudowy z płyt gipsowo-kartonowych. Paczki z wełną należy przechowywać pod dachem. Z kolei płyty gipsowo-kartonowe nie mogą być zniekształcone. Trzeba je trzymać w pomieszczeniach suchych, najlepiej na folii, w pozycji leżącej. Nie można ich stawiać, opierając o ścianę.
Kolejność montażu metalowego rusztu na poszczególnych płaszczyznach obudowy (skos, sufit, ścianka kolankowa) jest niezwykle ważna. Można to zrobić na dwa sposoby. W pierwszym z nich najpierw stawia się ściany działowe, a później wykonuje obudowę ścian kolankowych, połaci i sufitu. W drugim najpierw wykonuje się obudowę skosów i sufitu, później ścian kolankowych, a dopiero na końcu montuje się ściany działowe. Płaszczyzny skosów prowadzi się równolegle do połaci dachu, a na nich wyznacza poziom sufitu i linię ścian kolankowych. Ten sposób pozwala uniknąć zwichrowania obudowy.
Przy zabudowywaniu poddasza profile najczęściej tworzą jedną warstwę (ruszt pojedynczy), ale można je zmontować również w dwóch warstwach (ruszt krzyżowy). Ten ostatni jest trudniejszy do wykonania, ale stabilniejszy. Warto go zastosować, gdy mają być użyte wieszaki kotwowe dłuższe niż 20 cm. Krzyżową konstrukcję dobrze też wybrać przy obudowie skosów o dużej powierzchni.
Żeby ocieplić dach, wystarczyłoby ułożenie izolacji o grubości 15-20 cm (zależnie od parametru x); taka warstwa wełny mineralnej pozwoli nam uzyskać przepisowy współczynnik przenikania ciepła U = 0,20 W/(m2K). Lepiej jednak będzie, jeśli zwiększymy ją do 30 cm, a nawet do 40 cm. Wtedy współczynnik U wyniesie 0,15-0,08. Właściwie niewiele dopłacając - zaledwie około 5 zł/m2 za każde dodatkowe 5 cm grubości - zyskujemy niższe zapotrzebowanie na energię do ogrzewania domu zimą i chłód we wnętrzach latem.
Uchwyty ES powinny być stosowane do obudowywania płaszczyzn poziomych (na przykład spodu jętek) lub pionowych (na przykład ściany kolankowej). Nie powinno się ich stosować na skosach, ponieważ ich stosunkowo niewielka sztywność powoduje pękanie połączeń obudowy w miejscu przenikania się płaszczyzn.
Do mocowania rusztu do krokwi służą wieszaki kotwowe. Mają one zwykle długość 17 cm, ale są i takie, które mają 27 cm. Nawiercone w nich otwory pozwalają skorygować ewentualne nierówności więźby dachowej, ale ich najważniejszym zadaniem jest dostosowanie długości wieszaków do ułożonej pod krokwiami drugiej warstwy wełny mineralnej. Zwykłe wieszaki umożliwiają umieszczenie izolacji o grubości 14 cm, a te o długości 27 cm - pozwalają zastosować nawet 24-centymetrową warstwę ocieplenia.
Ruszt tworzą profile główne CD i obwodowe UD. Najpierw powinny być przykręcone profile UD, w które później wsuwa się profile CD w rozstawie nie większym niż 40 cm. Niedopuszczalne jest skręcanie profili głównych z obwodowymi, ani też przycinanie profili dokładnie na wymiar, bez pozostawienia luzu między końcami profili CD a profilami UD. Wymaganą sztywność i wytrzymałość rusztu zapewnia odpowiedni dobór przekrojów profili i ich rozmieszczenie.
Zanim do metalowych profili zostaną przykręcone płyty gipsowo-kartonowe, trzeba koniecznie skontrolować, czy płaszczyzny utworzone przez ruszt są równe, a geometria połaci poddasza nie jest zwichrowana. Jeśli stwierdzone są odchyłki na skosach, należy odkręcić wieszaki kotwowe, skorygować ich położenie i przykręcić ponownie. Analogicznie postępuje się z uchwytami ES - demontuje się profile, podnosi je wyżej lub opuszcza.
Wełna mineralna stosowana do ocieplania połaci dachu jest na tyle sprężysta, że łatwo dopasowuje się do izolowanej przestrzeni i dokładnie ją wypełnia. Aby być pewnym, że nie osunie się pod własnym ciężarem, jej pasy należy przyciąć z 1,5-2 cm naddatkiem. Zbyt wąskie pasy spowodują powstawanie mostków termicznych; zbyt szerokie natomiast - trudno będzie ułożyć tak, aby nie spowodować później wybrzuszania płyt. Takie same skutki ma układanie wełny z rolki o stałej szerokości wzdłuż krokwi o niejednakowym rozstawie.
W każdym dachu są niezbędne szczeliny wentylacyjne, które umożliwiają przewietrzanie jego warstw. Liczba szczelin zależy od rodzaju wstępnego krycia. Gdy jest nim membrana dachowa, wystarczy jedna szczelina pod pokryciem. Papa na sztywnym poszyciu wymaga jeszcze dodatkowej pustki około 3 cm między deskowaniem a ociepleniem. Aby ta pusta przestrzeń nie została zatkana przez wełnę mineralną, najczęściej używa się sznurka lub cienkiego drutu. Zamiast sznurka lub drutu lepiej ułożyć na krokwiach membranę, a dopiero na niej, na kontrłatach - deski. Alternatywnym rozwiązaniem jest rozpięcie membrany od środka między krokwiami.
Ze względu na sporą grubość ocieplenia dachu, układa się je w dwóch warstwach. Pierwsza z nich - około 18 cm - powinna szczelnie wypełniać przestrzeń między krokwiami, ale nie może jej również zabraknąć w detalach, na przykład przy ścianach szczytowych, murłatach czy wokół okna dachowego. Nie powinno się jej upychać na siłę, ponieważ może to później spowodować deformację płyt gipsowo-kartonowych.
Drugiej warstwy izolacji absolutnie nie może zabraknąć, ponieważ eliminuje ona słabe punkty ocieplenia. Są nimi drewniane elementy więźby dachowej (czyli krokwie), stanowiące liniowe mostki termiczne. Dodatkowym atutem tej warstwy jest także to, że otula ona krokwie z trzech stron, dzięki czemu dłużej są one chronione przed ogniem w razie pożaru.
Płyty gipsowo-kartonowe są szczególnie narażone na naprężenia i uszkodzenia w miejscach, w których stykają się ze ścianami działowymi, ścianami szczytowymi, kominami, sufitami podwieszonymi. Wzdłuż takich styków należy wykonać połączenie ślizgowe. Przylegające do siebie powierzchnie oddziela się szczeliną, dodatkowo nakleja się na nie taśmę przekładkową (samoprzylepną), a następnie wypełnia elastycznym materiałem. Dzięki temu elementy o różnej rozszerzalności cieplnej nie będą wzajemnie na siebie oddziaływały, co często powoduje powstanie rys i pęknięć.
Sposób ukształtowania obudowy ma tę wadę, że tuż pod oknem grubość warstwy ocieplenia jest mała, przez co to miejsce przemarza. Aby do tego nie dopuścić, górną i dolną powierzchnię glifu prowadzi się prostopadle do płaszczyzny okna, na szerokości od 6 do 8 cm. Dopiero potem załamuje się do pionu i poziomu. Innym sposobem jest wykonanie obudowy z gotowych elementów - szpalet. Dzięki nim warstwa izolacji przy oknie będzie wystarczająco gruba.
Folia paroizolacyjna powinna być ułożona we wszystkich pomieszczeniach na poddaszu w domu z wentylacją grawitacyjną. Chroni ona izolację cieplną przed zawilgoceniem stale napływającą z wnętrza domu parą wodną. Obecnie na rynku są folie spowalniające przepływ pary wodnej i takie, które go regulują. Pierwsze z nich, tradycyjne, najlepiej dopasować do ułożonej na dachu folii wstępnego krycia: im większa jest jej paroprzepuszczalność, tym mniej szczelna może być paroizolacja. Drugie, nazwane "inteligentnymi", mają zmienny współczynnik Sd. Zimą ograniczają one przepływ wilgoci do przegrody, natomiast latem - umożliwiają jej wysychanie.
Aby folia dobrze spełniła swoje zadanie, musi być szczelnie ułożona. Najlepiej przykleić ją taśmą dwustronną do metalowego rusztu (wcześniej trzeba go odtłuścić). Choć później podczas przykręcania płyt dziurawi się paroizolację wkrętami, to dzięki dociśnięciu do rusztu zachowuje ona szczelność. Pasy folii powinny być połączone na co najmniej 20 cm zakład, a miejsca ich styku dokładnie zaklejone taśmą dobrej jakości (inaczej będą się rozklejać). Trzeba też podkleić styk folii ze ścianami i kominami oraz naprawić nawet najmniejsze rozdarcia i uszkodzenia folii.
Niektórzy uważają, że lepiej jest ułożyć płyty gipsowo-kartonowe w dwóch warstwach. Owszem, takie opłytowanie jest sztywniejsze niż pojedyncze, stąd przekonanie, że na podwójnej okładzinie nie pojawią się rysy i pęknięcia. Jednak taki sam efekt można osiągnąć przy jednej warstwie płyt, gdy ruszt jest wykonany z elementów ograniczających odkształcenia spowodowane przez więźbę dachową. Poza tym nie chodzi tylko o podwójny wydatek - kolejna warstwa tylko niepotrzebnie obciąża ruszt i może powodować uszkodzenie obudowy.
Zabudowa poddasza skosy - zaplanuj układ płyt
Nie ma znaczenia, czy płyty gipsowo-kartonowe będą montowane wzdłuż, czy w poprzek rusztu. Ważne jest jednak, by ich krawędzie były przesunięte względem siebie co najmniej o 40 cm; nie mogą być też łączone na krzyż. Dla uzyskania lepszego efektu, na suficie krawędzie cięte powinny być prostopadłe do okien. Wtedy będą mniej widoczne (grubiej się je szpachluje).
Rzadko kiedy da się wykonać obudowę poddasza bez docinania płyt gipsowo-kartonowych. Zwykle jest to konieczne. Przycinane krawędzie nie są obłożone kartonem, a utworzone przez nie spoiny znacznie trudniej jest zaszpachlować niż spoiny z gotowymi, fabrycznie sfazowanymi krawędziami. Krawędzie przycięte na budowie trzeba najpierw sfazować, potem nawilżyć. Spoiny takie wymagają szerokiego szpachlowania maskującego, wyniesionego ponad powierzchnię łączonych płyt gipsowo-kartonowych. Jeśli odległość między spoinami krawędzi nieobłożonych kartonem ma mniej niż 80 cm, trzeba zaszpachlować cały fragment płyty - warstwą o grubości około 1 mm.
Wykonanie połączeń płyt gipsowo-kartonowych wymaga wiedzy i doświadczenia szczególnie w miejscach przenikania się płaszczyzn obudowy. A na poddaszu kąty te są różne i mogą wynosić 30-55 st. Aby na takich stykach nie pojawiły się pęknięcia, nie wystarczy pozostawienie większej szczeliny. Czasem trzeba zastosować dodatkowe, niesystemowe profile metalowe o nazwie V. Ich dłuższe półki są nachylone pod kątem 45 st., ale w łatwy sposób można je dowolnie dogiąć lub odgiąć.
Obudowa wokół okna dachowego powinna być ukształtowana we właściwy sposób: na dole - prostopadła do podłogi, na górze - równoległa do niej. Bynajmniej nie chodzi tu tylko o efekt estetyczny. Takie ukształtowanie, a także grzejnik umieszczony bezpośrednio pod oknem poprawią cyrkulację ciepłego powietrza zimą i zapobiegną kondensacji pary wodnej na szybach. Wnękę można obudować, wykorzystując płyty gipsowo-kartonowe. Jeśli nie mamy dobrego fachowca, warto użyć gotowych ram - szpalet lub maskownic.
W skład systemów suchej zabudowy wchodzą taśmy papierowe, siateczkowe stosowane do płaskich połączeń płyt oraz z wkładką metalową, przeznaczone do miejsc, w których płaszczyzny przecinają się pod kątem innym niż prosty. Fachowcy zajmujący się obudową poddasza od wielu lat, mogą mieć jednak swoje sprawdzone sposoby. Używają oni w bardziej wrażliwych na powstawanie pęknięć miejscach specjalnych taśm zbrojących - flex (elastyczne) czy tuff-tape (z włókien wulkanicznych).
Do szpachlowania połączeń płyt nie nadaje się zwykła gładź szpachlowa, choć jest tańsza i lepiej się szlifuje. Potrzebne są do tego właściwe masy. Zastosowanie nieodpowiednich preparatów jest jedną z przyczyn pojawienia się pęknięć na stykach płyt gipsowo-kartonowych, którym nie pomogą nawet najlepsze taśmy. Dlatego zaleca się nakładanie co najmniej dwóch rodzajów systemowych mas o odpowiedniej wytrzymałości. Masa przeznaczona do nakładania bezpośrednio na płytę ma największą, a ostatnia - najsłabszą.
W większości domów jest to wentylacja grawitacyjna. Aby działała jak należy, nie wystarczy sam wywiew, dzięki któremu zużyte powietrze ma być usuwane z domu. Konieczny jest jeszcze nawiew, zapewniający stały dopływ świeżego powietrza do pomieszczeń. Konieczne jest to również na poddaszu. Najłatwiej zapewnić nawiew świeżego powietrza przez montowanie okien dachowych z nawiewnikami. Nie muszą się o to martwić inwestorzy, którzy wybrali skuteczniejszą wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną. Napływ świeżego powietrza i usuwanie na zewnątrz zużytego odbywa się w sposób wymuszony i kontrolowany.
Zabudowa g-k
Prowadzenie prac w odpowiednich warunkach cieplno-wilgotnościowych jest ważne z uwagi na to, że gips łatwo chłonie wilgoć. W nadmiernie wilgotnym środowisku płyty zwiększają swoje wymiary (pęcznieją) i zmniejsza się ich wytrzymałość. Obudowa w dość krótkim czasie pokrywa się rysami, a pęczniejące płyty mogą nawet spowodować deformację rusztu.
Ważne jest też odpowiednie przechowywanie płyt gipsowo-kartonowych; często w składach budowlanych leżą miesiącami na zewnątrz pod zadaszeniem i chłoną wilgoć z powietrza. Także na budowie, gdzie jest często podwyższona wilgotność, płyty stawia się, opierając o ścianę. Wystarczy kilka dni i są powykrzywiane (powinny leżeć, najlepiej na folii).
Kolejność montażu płyt na poddaszu ma duże znaczenie. Najpierw układa się płyty na ścianach kolankowych, a dopiero później na sufitach i skosach dachowych. Przy rozplanowaniu ułożenia płyt należy zwracać uwagę, aby krawędzie płyt nie tworzyły spoin krzyżowych. Przesunięcia poprzecznych krawędzi płyt muszą wynosić minimum jedną odległość między profilami. Spoiny podłużne na sąsiednich płaszczyznach muszą być przesunięte względem siebie o minimum 50 cm. Aby uzyskać odpowiednie połączenia, szczeliny między przenikającymi się płaszczyznami obudowy nie mogą być większe niż 3-4 mm.
Ryzyko pojawienia się rys i pęknięć w obudowie można znacznie zmniejszyć, układając płyty gipsowo-kartonowe w dwóch warstwach. Pierwszą mocuje się ze zwiększonym rozstawem wkrętów (co 30-35 cm). Druga warstwa jest przykręcana z przesunięciem spoin wkrętami rozmieszczonymi mniej więcej co 20 cm.
Duży wpływ na wykończenie poddasza ma też jakość szpachlowania spoin. Każdy błąd i niestaranność będą później wyraźnie widoczne na obudowie.
Kształt poddasza wymaga docinania znacznej liczby płyt. Cięte krawędzie nie są obłożone kartonem. By zwiększyć przyczepność masy szpachlowej, cięte brzegi płyt zwilża się wodą lub gruntuje. Dopiero wtedy spoiny wypełnia się kolejnymi warstwami specjalnie do tego przeznaczonej masy szpachlowej (nie gładzi gipsowej!), odpowiednio mocnej lub dodatkowo zbrojonej włóknami szklanymi. Wciska się ją dokładnie w szczeliny między płytami, a następnie wtapia w styk taśmy. Dopiero na to można położyć zwykłą gładź gipsową, którą daje się łatwo szlifować.
Odbiór prac budowlanych - zabudowa poddasza
Zlecając prace nad zabudową poddasza, warto szczegółowo ustalić z wykonawcą, co ma być zrobione, w jakim terminie i jakie materiały zostaną wybrane do wykonania obudowy.
Dobrze jest też umówić się z wykonawcą na sukcesywne fotografowanie każdej kolejnej warstwy zabudowy poddasza, która za kilka godzin zostanie ukryta pod następną. To lepszy sposób niż robienie zdjęć samemu. Nie wstrzymamy i nie opóźnimy prac, a dodatkowo zmobilizujemy wykonawcę do większej staranności.
Płaszczyzny płyt gipsowo-kartonowych. Po wyszpachlowaniu złącz płyt i narożników, sprawdzamy płaszczyzny i geometrię połaci poddasza. Po przyłożeniu łaty o długości 2 m, nie powinno być odchyłek większych niż 5 mm.
Wewnętrzne styki ściany kolankowej ze skosem połaci nie powinny odchylać się od poziomu więcej niż 8 mm na długości 2 metrów.
Styki płyt i narożniki. Pasy masy szpachlowej na stykach powinny być szerokie co najmniej na 50 cm; wtedy nierówności są mniej widoczne. Tak samo należy szpachlować narożniki. Dobrze wykonane spoiny między płytami gipsowymi nie powinny być widoczne, gdy spojrzy się pod kątem na pomalowaną ścianę lub sufit.
Spod warstwy masy gipsowej nie może być widoczny metalowy profil narożnika. Jeśli do zabezpieczenia naroży były stosowane specjalne taśmy, na przykład tuff-tape, linia przez nie utworzona powinna być prosta, a wzdłuż taśmy nie może być widocznych pęcherzy.
Zabudowa poddasza - Cena robocizny i materiału
Materiały używane do zabudowy poddasza, powinny być starannie wyselekcjonowane i wysokiej jakości. Kolejną sprawą przy planowaniu zabudowy jest wybór doświadczonego specjalisty, który zagwarantuje nam, że będziemy się cieszyć estetyczną i szczelną zabudową poddasza przez wiele lat. Wszystko to oznacza wydatki.
Przy wyborze materiałów nie warto skupiać swojej uwagi na tych najtańszych. Wysoka jakość użytych komponentów sprawi, że konstrukcja przetrwa wiele lat bez utraty swoich pierwotnych właściwości. A to oznacza brak kosztownych remontów. Płyty należy dobrać zgodnie z warunkami ich użytkowania. Gipsowo – kartonowe nadają się do pomieszczeń o wilgotności do 70%. Tam, gdzie wilgotność jest wyższa, warto zainwestować w płyty impregnowane. W pierwszym przypadku oznacza to koszt około 30 złotych za m2. W drugim cena materiałów może sięgnąć nawet 50 złotych.
Jeśli planujesz zatrudnić specjalistę do montażu płyt, to musisz się liczyć z wydatkiem od 50 do 100 złotych. Tu ceny uzależnione są od regionu, a także doświadczenia danej firmy i szybkości pracy.
Skomentuj:
Zabudowa poddasza: 35 porad