Domy z wiatą na auto - wersja minimum
Wiata jest najprostszym sposobem ochrony samochodu przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. I najtańszym. W porównaniu z klasycznym rozwiązaniem, czyli wbudowanym garażem, ma znacznie prostszą konstrukcję i jest dużo łatwiejsza do wybudowania. wiata ma jeszcze jedną znaczącą zaletę - jest dużo tańsza w eksploatacji.
Wiata jest powszechnie traktowana jak ubogi krewny garażu. Błędnie, rzecz jasna. Bo są to dwa zupełnie różne rozwiązania. Wiata i garaż mają niewiele wspólnego, oprócz tego, że do jednego i drugiego wjeżdża samochód. Na tym podobieństwa się kończą.
Garaż jest jak oaza dla samochodu i jego właściciela. Jest tam ciepło, sucho i szczelnie. W wiacie wprost przeciwnie: chłodno i przewiewnie. Tyle że deszcz i śnieg na głowę nie padają. Funkcją garażu jest dłuższy postój samochodu w przyjaznych warunkach. Funkcją wiaty - łatwy wjazd i wyjazd oraz ochrona przed opadami, ewentualnie wiatrem (zależnie od konstrukcji). Porównywanie obu rozwiązań nie ma sensu. Każde z nich jest przeznaczone dla innego modelu użytkowania. Garaż będzie przydatny dla kogoś, kto rano wyjeżdża i wieczorem wraca do domu. I tyle. Wiata z kolei dla kogoś, kto często korzysta z samochodu i wykonuje dużo krótkich kursów, więc wjeżdżanie za każdym razem do garażu byłoby uciążliwe. Brama garażowa otwiera się niemiłosiernie wolno, co kończy się tym, że przez większość dnia samochód stoi przed garażem. Wiata jest znacznie bardziej przyjazna pod tym względem. Są takie domy, w których pogodzono oba rozwiązania, i zastosowano wiatę obok garażu lub przed garażem. W efekcie w ciągu dnia samochód stoi pod wiatą, a na noc wjeżdża do garażu. Nie muszę dodawać, że potrzebna jest jeszcze odpowiednio duża działka, żeby zastosować taki wariant... W wybranych przeze mnie dwóch domach zastosowano wiaty we współczesnej stylistyce - z płaskim dachem i częściowo osłonięte po bokach przed wiatrem. W mniejszym z nich zmieszczono pod dachem jeden samochód, w większym dwa samochody i wygospodarowano jeszcze schowek gospodarczy.
Polecamy: Projekty domów z pracownią >>
Wygląd budynku
Dom sprawia sympatyczne wrażenie, głównie za sprawą swojej prostoty i dobrych proporcji bryły. Przypomina trochę kształtem kameralną przedwojenną willę z obrzeży miast. Ujmuje połączenie klasycznej bryły domu, przykrytej dwuspadowym dachem z płaską bryłą wiaty. Zestawienie tych dwóch brył daje pretekst do różnych ciekawych zabiegów estetycznych na elewacjach.
Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na pomysł przedłużenia płaskiego dachu wiaty w stronę ogrodu. Wysunięty wzdłuż ściany elewacji ogrodowej stworzył praktyczne i efektowne zadaszenie tarasu. Niby prosty zabieg, ale dzięki niemu poprawił się wygląd elewacji ogrodowej. Zrobiła się bardziej plastyczna. Poza tym osłonięty taras zyskał na funkcjonalności.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden pomysł związany z wiatą. Na jej krawędzi zamontowano szerokie, przesuwne, ażurowe ścianki. Wykonane są z poziomych drewnianych listew, z niewielkim prześwitem i służą do ochrony przed intensywnym słońcem. Dzięki temu, że są ruchome (podwieszone na szynie) można je przesuwać stosownie do ruchu słońca. Jest to cenny pomysł, szczególnie gdy elewacja ogrodowa jest zwrócona na zachód. Przestrzeń między oknami balkonowymi pod dachem wiaty wypełniono szalunkiem w tym samym kolorze co żaluzje. Są to jedyne "ciepłe" akcenty na ścianach domu, wyróżniające elewację ogrodową.
Pozostałe ściany wykończono białym mineralnym tynkiem cienkopowłokowym, który dobrze kontrastuje z ciemną szarością ściany.
Na tym ograniczono zestaw środków estetycznych. I bardzo dobrze, bo dom jest niewielki i łatwo byłoby przesadzić z ozdobnikami. Całość uzupełniają elementy małej architektury, na których powtarzają się materiały użyte na elewacjach.
Na koniec muszę wspomnieć o zabiegu przestrzennym, który budzi moje obawy. Chodzi o dach wiaty, a raczej o metrową przerwę między wiatą i domem. Wygląda to może efektownie na elewacji, lecz naraża mieszkańców na krótki prysznic w deszczowy dzień podczas wędrówki z samochodu do domu.
Polecamy: Dom otoczony naturą na południu Polski >>
Rozwiązania wnętrz
Dom, mimo skromnej powierzchni, mieści niemal wszystko, co jest potrzebne czteroosobowej rodzinie. Na górze są trzy sypialnie. Każda z nich ma miejsce na szafę, choć sypialnia rodziców jest nieco pokrzywdzona. Szafa jest przycinana skosem dachu na połowie swej długości. Ponadto w każdej z nich wygospodarowano miejsce na biurko. Łazienka na górze jest jedna, za to obszerna. Mieści się tam wanna z prysznicem, w.c. i dwie umywalki. Jest jeszcze zapas powierzchni na pralkę i ewentualnie szafkę. Trzeba podkreślić, że sprawnie wykorzystano dostępną przestrzeń piętra.
Na parterze niemal połowę powierzchni zajmuje pokój dzienny, połączony z kuchnią i holem wejściowym, co daje poczucie przestronności. Pozostałe pomieszczenia pełnią funkcje pomocnicze. Przy wejściu znajduje się przechodnia kotłownia, łącząca dom z wiatą. Jest to miejsce, które rodzi moje wątpliwości. Ścieżka z wiaty do domu jest najeżona przeszkodami. Po pierwsze wspomniana przerwa w dachu wiaty (i cieknący za kołnierz deszcz). Po drugie zawiłe przejście do domu. Jeżeli można pomarudzić - to przesunąłbym drzwi zewnętrzne o 1 m w stronę ulicy i wyprostował przejście przez kotłownię. A poza tym zastanowiłbym się, czy w ogóle nie zlikwidować przejścia między wiatrołapem i kotłownią. Wiatrołap jest mały, a są się w nim aż 3 pary drzwi! Ciasno.
Po wyjściu z wiatrołapu wchodzimy do otwartej przestrzeni holu. Po lewej stronie sprytnie ukryto pod schodami w.c. Nieporozumieniem wydaje się jednak spiżarnia, tak mała, że mieści się w niej tylko lodówka. Lepiej byłoby włączyć tę przestrzeń do kuchni, zyskując jeszcze trochę blatu kuchennego.
Polecamy: Projekt domu z wiatą zamiast garażu >>
Plan domu: parter
1. wiatrołap 2,39 m2
2. komunikacja 12,92 m2
3. kuchnia 11,53 m2
4. spiżarnia 1,37 m2
5. pokój dzienny 30,92 m2
6. toaleta 1,36 m2
7. pom. techniczne 6,36 m2
8. wiata 29,29 m2
Plan domu: poddasze
9. komunikacja 5,54 m2
10. pokój 11,95 m2
11. pokój 8,99 m2
12. pokój 11,95 m2
13. łazienka 6,86 m2
Polecamy: Projekt domu dwurodzinnego >>
Janusz Kaczorek - ekspert "Ładnego Domu", architekt, autor dziesiątek zrealizowanych projektów; właściciel pracowni projektowej, laureat wielu konkursów architektonicznych.
Skomentuj:
Domy z wiatą na auto - wersja minimum