Bonsai - kieszonkowe drzewko
Bon znaczy taca, sai - drzewo. Z tych dwóch japońskich słów powstała nazwa bonsai - karłowego doniczkowego drzewka lub krzewu.
Dla niecierpliwych
Najprościej jest kupić bonsai już uformowane, a potem - aby utrzymać kształt nadany mu przez ogrodnika - systematycznie podcinać w miarę pojawiania się nowych pędów. Kiedy roślina wypuści nowe przyrosty (z 6-8 listkami), skracamy je nad 2-3 liściem. Czynność tę powtarzamy każdego roku, od wiosny do jesieni. Trzeba też regularnie usuwać wszystkie nowe pędy wyrastające z pnia. Wówczas drzewko nie tylko zachowa ładny kształt, ale będzie się również szybko rozkrzewiać.
Dla wytrwałych
Samodzielne formowanie bonsai wymaga cierpliwości. Na efekt trzeba czekać od kilku do kilkunastu lat, a w przypadku gatunków wolno rosnących, jak np. karmona - nawet pół wieku! Zanim kupimy roślinę na bonsai, przyjrzyjmy się, jak wyglądają dorosłe okazy tego gatunku rosnące w stanie naturalnym. Im podobniejszy kształt ma roślina, tym łatwiejsze będzie formowanie. Warto pamiętać, ze szybciej otrzymamy bonsai z młodego okazu.
Aby uniknąć niepowodzeń, początkujący hodowcy powinni rozpocząć od roślin łatwych w uprawie (np. grubosza zwanego drzewkiem szczęścia). Bardziej doświadczeni mogą sięgnąć po szybko rosnące iglaki, np. świerk czy sosnę; na ich formowanie wystarczą 3-4 lata. Najtrudniej jest z gatunkami liściastymi, bo mają kruche pędy. Najlepsze miesiące do rozpoczęcia zabiegów to marzec i kwiecień.
ABC formowania
- Zanim posadzimy roślinę w płaskim pojemniku, prze około rok uprawiamy ją w zwykłej donicy. Przez ten czas spłaszczamy bryłę korzeniową. Polega to na regularnym - co trzy miesiące - przycinaniu korzeni od spodu, jednak nie więcej niż o 1/3.
- Jeśli chcemy, żeby bonsai wyglądało jak drzewko z grubym pniem, po posadzeniu w płaskiej donicy zapewniamy mu jak najlepsze warunki dla danego gatunku. Czekamy, aż główny pęd uzyska odpowiednią średnicę; jeśli zbytnio się wydłuży, przycinamy go na wiosnę. Dopiero po kilku latach, gdy dostatecznie zgrubieje, formujemy koronę.
- Można tez sprawić, by pień był malowniczo wygięty. W tym celu wtykamy w ziemię giętki drut, najlepiej z izolacją. Owijamy nim główny pęd rośliny, który delikatnie naginamy; w ten sposób można kształtować pędy boczne. Iglaki drutujemy wczesną wiosną lub jesienią, natomiast gatunki liściaste - wiosną i latem, bo wtedy ich pędy są mniej kruche. Potem drzewko przez 2-3 tygodnie chronimy przed słońcem i wiatrem, a także obficie podlewamy i zraszamy. W tym czasie rozpoczynamy również nawożenie. Drut zdejmujemy, gdy pień rośliny jest już ukształtowany, a drut jeszcze nie wrósł w korę (z drzewek liściastych usuwamy go po 6-8 tygodniach, a z iglastych - po 12-18 miesiącach).
- Formujemy koronę drzewka - usuwamy dolne pędy wyrastające z pnia, a ten przycinamy do zaplanowanej wysokości. Następnie skracamy o 1/3 gałązki. Te, które mają być grubsze, tniemy dopiero wówczas, gdy uzyskają odpowiednią średnicę.
- Potem traktujemy roślinę tak samo, jak bonsai uformowane już przez producenta: regularnie skracamy nowe przyrosty i usuwamy wszystkie niepotrzebne pędy wyrastające z pnia. Pielęgnujemy ją tak, jak nieformowane rośliny tego samego gatunku. Pamiętajmy jednak, że miniaturki są delikatniejsze i wrażliwsze niż "zwykłe" rośliny. Ważne, żeby nie narażać drzewek na przeciągi i nie zmieniać gwałtownie warunków ich życia. Uwaga: w razie wątpliwości warto sięgnąć po poradniki o uprawie bonsai.
Zobacz także:
Bonsai. Sztuka miniaturyzacji
Propozycje roślin na bonsai do mieszkań
Bonsai traci liście. Jak temu zapobiec i jak leczyć
- Więcej o:
- nawożenie