Za zimno lub za ciepło w domu: źle dobrana moc kotła kondensacyjnego

Wśród kotłów gazowych najwyższą sprawność mają urządzenia kondensacyjne. To, co je wyróżnia, to możliwość skraplania, czyli kondensacji pary wodnej. W modelu tradycyjnym (atmosferycznym) uchodzi ona ze spalinami, zabierając ze sobą jeszcze spore ilości energii cieplnej. Dlatego temperatura spalin waha się między 115 a 120 st. C.Natomiast kocioł kondensacyjny z bardziej rozbudowaną konstrukcją wymiennika ciepła, schładza spaliny nawet do 30-40 st. C. Dzięki lepszemu wykorzystaniu energii ze spalanego gazu, spada jego zużycie. W konsekwencji zapłacimy znacznie mniej za ogrzewanie - rachunki będą niższe o co najmniej 10-15% w porównaniu do domu, w którym działa nowy kocioł tradycyjny, i aż o 20-30%, gdy mamy przestarzałe urządzenie.

Błąd: zbyt mała moc kotła

Każdy kocioł, w tym kondensacyjny, nie może mieć mniejszej mocy, niż to wynika ze strat ciepła budynku przez ściany, dach i okna. W efekcie bowiem, podczas mrozów, nie byłby on w stanie zapewnić odpowiedniego komfortu cieplnego w pomieszczeniach. Dziś jednak rzadko można spotkać się z taką sytuacją, gdyż nowo powstające domy są coraz bardziej energooszczędne.

Problem niedogrzanych pomieszczeń występuje czasami w domach o dużej powierzchni, gdy urządzenie grzewcze zostanie dobrane bez dodatkowego zapasu mocy, a w trakcie budowy wystąpiły błędy, które spowodowały zwiększenie strat ciepła. Zdarza się tak na przykład wskutek złego osadzenia okien, bądź zastosowania zbyt cienkiej warstwy materiałów izolacyjnych lub niewłaściwego doboru ich rodzaju do ocieplenia ścian zewnętrznych, poddasza czy też podłogi na gruncie.



Rozwiązanie

Najlepiej, jeśli moc kotła zostanie określona przez projektanta instalacji grzewczej. Bierze on pod uwagę szereg parametrów, w tym między innymi sposób podgrzewania wody do mycia. Uwaga! Jeśli mamy obawy co do rzetelności wykonania ocieplenia, możemy wybrać kocioł kondensacyjny z 10-20% naddatkiem, co nie wpłynie negatywnie na jego sprawność.

Błąd: zbyt duża moc kotła

Najczęściej inwestorzy kupują kocioł o większej mocy, niż jest to wymagane, zwłaszcza gdy wybierają model dwufunkcyjny, czyli podgrzewający wodę do mycia w sposób przepływowy. Wówczas, aby mógł on dostarczyć przynajmniej 10 l/min ciepłej wody (umożliwia to wzięcie natrysku czy napełnienie w krótkim czasie niedużej wanny), jego moc powinna wynosić nie mniej niż 20 kW. Jeśli oczekujemy jeszcze większego komfortu korzystania z ciepłej wody, na rynku są urządzenia o mocy 30, a nawet 35 kW. Jednak w niedużym, dobrze ocieplonym domu do pokrycia strat ciepła często wystarczy już 3-5 kW. Jeśli więc zastosujemy w nim na przykład kocioł, który ma moc od 10 do 35 kW, to może się okazać, że już podczas krótkiej pracy dostarczy on na tyle dużą ilość ciepła, że szybko podgrzeje wodę w grzejnikach i wyłączy się. W wyniku tego, w instalacji wystąpią znaczne wahania temperatury, a w pomieszczeniach raz będzie za ciepło, a raz za chłodno.

Rozwiązanie

Jeśli zależy nam na urządzeniu grzewczym niewielkich rozmiarów i stosunkowo dużej mocy, zapewniającym komfort ciepłej wody, powinniśmy zwrócić uwagę na kotły z szerokim zakresem modulacji mocy. Mogą one ją regulować w zakresie od 20 do 100%, dostosowując płynnie do wymagań. Taki kocioł może pracować z niską mocą, na przykład 3-5 kW, na potrzeby instalacji centralnego ogrzewania i w razie potrzeby szybko zwiększyć moc, aby dostarczyć odpowiednią ilość ciepłej wody do mycia. Nie należy się przy tym obawiać, że taki sposób działania urządzenia spowoduje spadek jego sprawności. Kocioł kondensacyjny bowiem, dzięki dokładnemu dozowaniu mieszanki gazu i powietrza do spalania oraz dużej powierzchni wymiennika ciepła, osiąga najwyższą sprawność właśnie podczas pracy z niską mocą.

Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: ZOBACZ PRZYKŁAD