Aranżacja domu w eklektycznym tonie
We wnętrzach prezentowanego domu odnajdziemy nawiązania do znanych wzorów ze stylistyki skandynawskiej, loftowej, PRL-u, z odrobiną klasyki. O harmonijne połączenie tak różnych inspiracji, bliskich estetycznym potrzebom właścicieli domu, zadbali architekci Katarzyna i Tomasz Widawscy. Powstał przytulny azyl dla rodziny z dwojgiem dzieci i ukochanym psem.
Rodzinna przystań Magdy, Jakuba i ich dzieci – Amelii oraz Antoniego – spełnia marzenia jego mieszkańców o domu idealnym. Wspaniale położony dom w lesie, w pobliżu jezior Pogoria umożliwia korzystanie z uroków leśnych traktów, pobliskich plaż, kąpielisk i uprawianie sportów wodnych. Daje schronienie przed miejskim zgiełkiem, ale jednocześnie pozwala na szybkie, kilkuminutowe dotarcie do pobliskiej aglomeracji – Dąbrowy Górniczej. Zalety lokalizacji 150-metrowego domu w zabudowie bliźniaczej zadecydowały o zakupie nowej inwestycji dla czteroosobowej rodziny.
Dwupoziomowy budynek pod względem funkcjonalnym ma wygodny w użytkowaniu podział na strefę dzienną na parterze i prywatną na piętrze. Ceniący sobie rodzinne życie domownicy mają do dyspozycji dużą, wspólną, otwartą przestrzeń salonu, jadalni i kuchni z przylegającą do niej spiżarnią oraz toaletą. Przy czym warto zwrócić uwagę na położenie kuchni, która powstała w miejscu planowanego tu wcześniej garażu. Teraz jest ciekawie połączona z salonem, bo nie bezpośrednio. Obie strefy – gotowania i wypoczynku są położone po bokach dużego holu z klatką schodową. Samo wejście do domu wydziela zaś obszerny wiatrołap z szafami na ubrania. Na piętrze zlokalizowano pokoje dzieci i ogólnodostępną łazienkę oraz sypialnię rodziców z osobistą garderobą i pokojem kąpielowym.
Aranżację wnętrz domu wyróżnia konsekwentnie wprowadzona paleta barw, która łączy elementy wyposażenia pochodzące z różnych stylów.
O charakterze wnętrza w głównej mierze zdecydowały inspiracje Pani Magdy, której podoba się styl skandynawski, loftowy, a także smaczki z estetyki PRL-u i angielskiej klasyki. Nasza klientka marzyła o wnętrzu „z duszą”, z charakterem, z przedmiotami i meblami w różnych stylach, ale z tak zaplanowanymi relacjami między nimi, aby nie było to wnętrze chaotyczne, a raczej uporządkowane.
W salonie znajdują się dwie strefy. Jedna to strefa muzyczno-rozrywkowa z pianinem, regałem na książki, oraz wiszącym siedziskiem-hamakiem. W jej centrum, na postarzanym dywanie w stylu vintage, stanął zestaw foteli stylizowanych na lata PRL-u i drewniany stolik. Aranżacja ściany pomiędzy oknami w tej części to iście skandynawskie odniesienie – pod ceglaną, malowaną na biało ścianą ustawiono niską, biało-szarą szafkę na nóżkach, nad nią zawieszono grafikę w czarnych, cienkich ramkach i nieodzowny czarny, metalowy kinkiet na ruchomym ramieniu. Drugą strefę, multimedialną, tworzy rodzinna, rozkładana sofa oraz telewizor i sprzęt audio. Z narożnika zachwyca owalny piec kaflowy, który zaprojektowali i do którego zlecili wykonanie nowych kafli architekci. Piec nawiązuje do wspomnień Magdy z domu babci i zdaniem domowników decyduje o przytulnym klimacie całego ich salonu. Poza dopracowaną co do szczegółu, ładną formą świetnie spełnia się jako źródło ciepła w chłodne dni. Zachwyceni gospodarze przyznają, że po wygaśnięciu paleniska utrzymuje ciepło przez kilka godzin.
W obydwu strefach salonu część ścian pomalowano na czarno. Czarna ściana, przy której stoi pianino, jest fragmentem bryły kryjącej wiatrołap. W tym kolorze pomalowano wszystkie trzy ściany wiatrołapu od strony strefy dziennej – wspomnianą ścianę z ustawionym pod nią pianinem, która przechodzi w płaszczyznę muru z drzwiami wejściowymi do domu i dalej wkracza w część kuchni. Wykończona w całości na czarno, wchodząca w przestrzeń parteru ciemna bryła wiatrołapu ciekawie wygląda na tle jasnych powierzchni, poprawia proporcje przestrzeni i prezentuje konsekwencję projektu wnętrz. Do pomalowania czarnej części ściany w kuchenni użyto farby magnetycznej. Magda naszkicowała na niej mapę Europy, na której domownicy mocują ozdobne magnesy przywożone z podróży.
Kuchnia to królestwo pani domu. Magda spędza w niej sporo czasu, przygotowując dla rodziny i odwiedzających ich gości różne pyszności. Gospodyni chwali sobie dużą liczbę szafek, długi, idealny do pracy blat i pomysł półwyspu kuchennego. Można przy nim zjeść szybki posiłek lub wygodnie ustawić półmiski z licznymi potrawami podczas większych przyjęć. Łatwo jest po nie sięgać, siedząc przy stole w usytuowanej po sąsiedzku części jadalnianej. W kuchni uwagę zwraca idea zestawienia stylistyki skandynawskiej, reprezentowanej przez fronty dolnych szafek z ich pionowym deskowaniem z przeciwstawną do niej estetyką loftową. Industrialny motyw prezentuje tu czerń górnych szafek, urozmaiconych czarną, stalową siatką cięto-ciągnioną. A wszystko to na tle naturalnej cegły na ścianie, która z kuchni przechodzi w strefę jadalni.
Piętro domu zajmują prywatne pokoje rodziców i dzieci oraz ich łazienki. Małżeństwo szczególnie ceni sobie swoją osobistą, wydzieloną z kondygnacji przestrzeń, która składa się z łazienki i sypialni z dużą garderobą. Sypialnię od garderoby, zamiast tradycyjnej ściany z drzwiami, oddziela rząd szafek, dostępnych przemiennie z obydwu stron pomieszczeń. Łazienka o cechach pokoju kąpielowego jest wyposażona w wolno stojącą wannę i obszerny prysznic.
Ciepły, przyjazny klimat całego domu bazuje na podobnych barwach i materiałach użytych do wykończenia wnętrz parteru i piętra. W sypialni i łazience rodziców ściany wykończono z pomocą cegły malowanej na czarny oraz biały kolor. Dominuje ponadczasowa, elementarna biel w towarzystwie czerni, szarości i drewna.
Bardzo lubię zabawę strukturą i wzorem. Tutaj możemy ją zobaczyć na przykładzie surowych płaszczyzn cegieł w różnych kolorach: białym, czarnym, naturalnym. Mamy też strukturę siatki cięto-ciągnionej z kuchni zestawioną z gładką powierzchnią lakierowanych płyt MDF, a także frezowanie frontów szafek kuchennych w pionowe pasy, skórzane uchwyty czy postarzane dywany w stylu vintage. Jest też nieoczywista, lekko połyskująca struktura kafli na piecu, do tego wzór kraty na froncie jednej z komód w jadalni. Dopełnieniem są szklane, przeźroczyste lampy czy wazony.
Eklektyczne i ciepłe zarazem wnętrze, w którym można poczuć się swobodnie, jest dokładnie takie, o jakim marzyli gospodarze.
- Więcej o:
Podmiejski dom z wnętrzami projektu STUDIO. ORGANIC
Małe, ale odważne: 37-metrowe mieszkanie na warszawskiej Woli
W domowym zaciszu - aranżacja projektu K + B ARCHITEKCI
Willa w stylu secesyjnym niedaleko Zurychu
Aranżacja wnętrz 250-metrowego domu w Łodzi
180-metrowy apartament na warszawskiej Białołęce z nagrodą European Property Awards
Nowoczesny apartament w Krakowie - projekt Mango Investments
Aranżacja mieszkania na wynajem w Tarnowie