Kuchenka gazowa czy elektryczna?
Zapytaliśmy kilka pań, które lubią gotować, o to, jaką kuchenkę wolą: gazową czy elektryczną oraz jakie widzą wady i zalety tych urządzeń. A jakie jest wasze zdanie?
Kuchenka gazowa
Kuchenka gazowa z gazowym piekarnikiem była w mieszkaniu, do którego się wprowadziłam. I już po kilku dniach wiedziałam, że na pewno nie wymienię jej na elektryczną! Fakt: piekarnik nie ma termoobiegu ani górnej grzałki, ale nauczyłam się go obsługiwać, regulować temperaturę; zauważyłam, że żywy ogień lepiej przypieka np. boki pizzy, dzięki czemu jest smaczniejsza. A jeśli chcę, by pasztety czy chleb zachowały wilgotność, do piekarnika wkładam naczynie z wodą, zgodnie ze starą metodą babci. O zaletach kuchenki gazowej przekonałam się także, gdy dostałam rachunki za gaz (małe) i prąd (dużo niższe, niż gdy dawniej korzystałam z elektrycznej). Rachunek za prąd jeszcze się obniżył, kiedy zrezygnowałam z czajnika elektrycznego. Teraz wszystko gotuję na gazie – i to szybko, bo jest kaloryczny
- Eliza Wilk
Mam kuchenkę gazową, sporo gotuję ijestem zniej bardzo zadowolona. Kiedy na wakacjach wwynajętym domu gotowałam na elektrycznej, trudno było mi się przyzwyczaić: ato mleko wykipiało, bo zapomniałam, że po wyłączeniu płytka jeszcze długo trzyma ciepło, ato przypaliłam mięso, bo ztych samych powodów nie udało się skutecznie iszybko zmniejszyć grzania. Gazowa ma też tę przewagę, że mogę na niej przygotowywać wwoku egzotyczne potrawy. Ale ma też poważną wadę – nie jest bezpieczna, jeśli wdomu mieszkają starsze osoby, które mogą nie zauważyć ulatniającego się gazu, bo ani nie usłyszą jego szumu, ani nie poczują zapachu
- Janka Zawodzińska
W moim mieszkaniu mam instalację gazową. Zatem przygotowując posiłki, korzystam z kuchni gazowej, która w eksploatacji jest tańsza i wygodniejsza od płyt elektrycznych. Dla mnie ważne jest, żeby szybko przygotować posiłek. Na gazie naczynia szybciej się rozgrzewają i łatwiej można kontrolować ich temperaturę, która zarówno szybko wzrasta, jak i szybko spada powyłączeniu gazu
- Joanna Nowacka
Kuchenka elektryczna
Wprawdzie kuchenki gazowe wracają do mody – żaden kucharz z prawdziwego zdarzenia nie uznaje gotowania na elektrycznych – ale do domowego użytku bym ich nie polecała. Popierwsze, produkty spalania gazu sprawiają, że na okapie, suficie itd. osadza się tłusty kurz; po drugie, łatwo spalić np.ścierkę, garnek. No i jeszcze sprawa estetyki: przepisy budowlane wymagają, by rura doprowadzająca gaz oraz zawór były na wierzchu, nie wolno ich chować wścianie czy zabudowie. Zkolei kuchenka elektryczna ma dużą bezwładność – długo się nagrzewa idługo stygnie. Apoza tym zużywa sporo prądu. Uważam, że najlepsza jest indukcyjna. Nie widzę w niej wad, poza jedną: trzeba uważać, żeby niestłuc szklanej płyty, np. upuszczając niechcący garnek
- Agnieszka Pasternak
Kiedyś wynajmowaliśmy mieszkanie z niedużą kuchnią. Było w niej mało miejsca na blacie do przygotowywania potraw i ciągle odruchowo coś stawiałam lub kładłam na płycie kuchenki elektrycznej. Efekt: wiecznie spalone ściereczki, nadtopione pojemniki zplastiku, przypalone deseczki... Płyta bardzo długo stygła iciągle otym zapominaliśmy. Teraz, już wswojej kuchni, zainstalowaliśmy płytę indukcyjną. Bardzo szybko się naniej gotuje – woda na herbatę jest gotowa szybciej niż wczajniku elektrycznym. Co prawda konieczne były nowe garnki, ale nie żałujemy tego wydatku. Wdodatku mieszka znami kot, więc nierozgrzewająca się płyta indukcyjna jest bezpieczniejsza przy zwierzaku, który potrafi nagle wskoczyć na każdy sprzęt
- Maryla Wrzesińska
Zamontowałam wswoim domu kuchenkę gazową, ponieważ miałam możliwość podłączenia gazu itakie urządzenie jest tańsze wużytkowaniu. Dziś jednak raczej wybrałabym kuchenkę elektryczną, ze względu na estetykę – uważam, że ładniej się prezentuje, co ma znaczenie zwłaszcza gdy mamy otwartą kuchnię iwszystko, co się wniej dzieje, widać zjadalni czy salonu. Poza tym gładką płytę łatwiej utrzymać wczystości niż ruszty ipalniki kuchenki gazowej
- Małgorzata Trochimczuk
Elektryczną kuchenkę łatwiej się czyści niż gazową – gładką płytę wystarczy przetrzeć, bo nie ma rusztów, między którymi gromadzi się brud. Jednak gdy miałam kuchenkę elektryczną, czasem tęskniłam za gazową, bo pozwalała uzyskać odpowiednio wysoką temperaturę do przyrządzania mięsa. Zmieniłam elektryczną na indukcyjną inareszcie mam właściwą moc domięsa – obsmażenie wtemperaturze na tyle wysokiej, żeby się natychmiast „zamknęło”. Gdy się ma indukcyjną, wszystko jest jak trzeba: temperatura, ale także bezpieczeństwo – wyłącza się sama po zalaniu, nie oparzy się onią dziecko inatychmiast po przetarciu jest czysta
- Monika Gabryelewicz
Od bardzo dawna używam kuchenki elektrycznej. Pamiętam, że w domu umoich rodziców była kuchenka gazowa i moja mama zawsze na nią narzekała: że za wolno podgrzewa, że piekarnik przypala, ale prawdziwy koszmar to było mycie palników, kiedy coś się rozlało. Będąc na swoim, od razu kupiłam kuchenkę elektryczną, choć wtedy takie sprzęty były dość drogie. Idrogie wużytkowaniu, bo prąd był droższy od gazu. Podstawowa jej zaleta to łatwość umycia, gdy coś się rozleje, anawet przypali. Kolejna – że można sobie np. zaprogramowania czas. Pewnie wnowoczesnych gazowych też tak teraz jest, ale wtedy dla mnie to był hit. Teraz marzy mi się indukcyjna, ale muszę na nią poczekać do kolejnego remontu
- Iwona Krolak
- Więcej o:
