Duch starej kamienicy - eklektyczne mieszkanie w sercu Wrocławia

Wrocław i okolice Mostu Uniwersyteckiego. Blisko centrum miasta znajdują się typowe dla przedwojennej zabudowy kamienice z urokliwymi podwórkami. Coraz częściej można w nich spotkać zagospodarowaną przez mieszkańców zieleń. W jednej z nich, zbudowanej na przełomie XIX i XX wieku, z dwóch odrębnych lokali powstało mieszkanie według projektu Karoliny Rutki-Głogockiej. Początkowo miały w nim mieszkać dwie studiujące siostry, a odwiedzać rodzina i przyjaciele spoza Wrocławia. W trakcie remontu do duetu mieszkanek dołączyła trzecia siostra. Dla każdej z nich architektka zaplanowała oddzielną sypialnię. W mieszkaniu wydzielono też kuchnię z jadalnią, salon, dwie łazienki i pralnię z pomieszczeniem gospodarczym. Powstało wnętrze z dobrym układem funkcjonalnym i nietuzinkową aranżacją, odzwierciedlającą mieszankę lubianych przez gospodynie stylów wnętrzarskich.

Ponieważ wiekowa kamienica jest wpisana do rejestru zabytków i pozostaje pod opieką konserwatora, wszelkie prace remontowe podlegały zgłoszeniu do odpowiedniego urzędu. Nie obyło się też bez konsultacji z konstruktorem i wspólnotą mieszkaniową, która musiała wyrazić zgodę na niektóre prace remontowe. Cały trud przygoto­wania projektu budowlanego nie ostudził zapału inwestorów, którzy marzyli o wyjątkowym domu dla swojej rodziny oraz architektki, ściśle z nimi współpracującej. Warto było poczekać na efekt końcowy.

Głównym założeniem projektowym było zachowanie jak największej liczby oryginalnych elementów historycznego budynku ukrytych pod starym tynkiem, tapetami i farbami. Spod nadszarpniętych zębem czasu warstw odsłonięto wszystkie ceglane ściany i dawne sztukaterie. Zostały odczyszczone poprzez piaskowanie pod ciśnieniem. Te w lepszym stanie przygotowano do impregnacji lub malowania, te w gorszym ponownie zatynkowano. Uzupełniono wykruszone fugi pomiędzy cegłami. Na podłodze wymieniono stare deski na nowe, modrzewiowe. Na sufitach zachowano widoczne fragmenty instalacji – rurki od lamp gazowych, a na ścianach ślady z nadprożami po dawnych przejściach między pomieszczeniami. Wszystko to razem stworzyło klimatyczną scenerię do nowoczesnej aranżacji z nutą stylów wnętrzarskich typu loftowego, rustykalnego i odrobiną glamour. Nie zabrakło też typowej dla starych kamienic klasyki z wysokimi listwami przypodłogowymi czy drzwiami z ozdobnymi płycinami. Nowe drzwi odwzorowano na podstawie oryginalnej stolarki.

Loftową estetykę do aranżacji wnosi przede wszystkim odkryta cegła w naturalnym kolorze oraz ta malowana na czarno, w jednej z sypialni. Nie bez znaczenia są też drobne detale. Na tle ceglanych murów, na wzór fabrycznych przestrzeni, przewody instalacji elektrycznej umieszczono w czarnych peszlach. Industrialny klimat wprowadzają też metalowe lampy i lustro w czarnych ramach wiszące w kuchni, a także półka nad wyspą kuchenną wykonana z czarnych, stalowych elementów, czy metalowe krzesła przy stole. Marzeniem jednej z sióstr był wiszący nad wezgłowiem łóżka wielki neon. Jego treść – „Wroclove” – pojawiła się intuicyjnie.

Wykonana na zamówienie przez stolarza zabudowa kuchni z płycinami i frezowaniem odnosi się do stylizowanych na dawne wzorów. Uzupełniają je uchwyty meblowe, surowe drewno blatów, a także rustykalna forma sprzętów AGD – okapu, płyty do gotowania czy piekarnika. Z takim wyposażeniem współgrają podłogi, czyli wspomniane deski modrzewiowe, a w łazience klasyczna, czarno-biała mozaika, a także ściany z typowym dla dawnych wnętrz tynkiem cementowo-wapiennym czy wysoką boazerią w łazience. Atmosferę minionych lat podkreśla kilka mebli w salonie. Skrzynię, regał pod telewizorem i kredens kupiono w sklepie z antykami, a następnie oddano do renowacji. Zachowano ich ciemną barwę drewna z widocznymi sękami i akcentami w formie czarnych detali.

W sypialni z czarną, ceglaną ścianą architektka wprowadziła łagodne, kobiece akcenty typu glamour. Tapicerowane łóżko, złote elementy lamp, stolików nocnych, biurka oraz krzesła wprowadzają nowoczesny rys do wystroju. Mocno kontrastują z surowym kolorytem ścian.

Łącząc różne style, architektka Karolina Rutka-Głogocka wykreowała niebanalną, odpowiadającą potrzebom domowników aranżację. Odważne rozwiązania na przemian kontrastują tu ze sobą lub się uzupełniają. Pomimo tego, że we wnętrzu wiele się dzieje, całość zaskakuje swobodną spójnością. Przeszłość płynnie łączy się tu z przyszłością.