70-metrowe mieszkanie projektu Nom Studio
Prezentowane mieszkanie ma powierzchnię 70 metrów kwadratowych i składa się z salonu z kuchnią, sypialni, gabinetu i dwóch łazienek. Lokum znajduje się na jednym z osiedli w Miasteczku Wilanów. Okolica oferuje wiele obszarów zielonych, a rozwinięta infrastruktura i dogodna komunikacja z centrum Warszawy czynią to miejsce jeszcze bardziej atrakcyjnym.
Właścicielka mieszkania, dotąd lubująca się w połączeniu bieli z szarością, zapragnęła odświeżenia wnętrz. Po projekt aranżacji zgłosiła się do Moniki Ledzion z pracowni Nom Studio. Nowy wystrój miał zakładać ożywienie za pomocą większej liczby kolorów, które lepiej oddawałyby jej styl. Projektantka zdecydowała o pozostawieniu pewnych elementów dawnego wyposażenia - zabudowy kuchennej (którą poddaną lekkiemu liftingowi), drewnianej podłogi, szaf wykończonych w wysokim połysku oraz szarych płytek w przedpokoju.
W kuchni wymieniono blat roboczy, uchwyty meblowe oraz płytki na ścianie nad blatem. To zaledwie kosmetyczne zmiany, dzięki którym udało się jednak uzyskać ciekawy efekt aranżacyjny - i który zachwycił inwestorkę. Oryginalnym zabiegiem było pozostawienie w posadzce paska z płytek gresowych w kolorze miedzianym. Kolor ten przechodzi wyżej na ścianę oraz sufit, wyznaczając wyraźny podział strefy kuchennej i salonu.
W aranżacji salonu bardzo istotne okazało się dobranie właściwego stołu jadalnianego. Gospodyni lubi zapraszać gości i ma spore grono znajomych, w związku z tym stół musiał być na tyle duży, by swobodnie mogło usiąść przy nim osiem osób. Projektantka poleciła model Avangarde z polskiej manufaktury MILONI, specjalizującej się w tworzeniu pięknych stołów z drewna na wymiar. Dębowy stół o pięknych liniach idealnie wpisał się w to eklektyczne wnętrze. Nad stołem powieszono lampę PH 5 projektu światowej sławy projektanta Poula Henningsena. Aranżacja salonu stanowi udane połączenie kolorów miedzianego, turkusu i bordo. Dwie sofy o różnych formach sprawiają, że przestrzeń telewizyjna zyskała nieco klubowego charakteru. Całości dopełniają stolik kawowy z pięknym drewnianym blatem oraz lampy marek Kaspa i Vibia.
W sypialni na ścianie za łóżkiem położono tapetę z oryginalnym wzorem. Dodatki w tym wnętrzu nawiązują do stylu boho. W gabinecie sprytnie ukryto grzejnik w zabudowie meblowej z elementami plecionki wiedeńskiej. Strefa pracy, dzięki tapecie z tropikalnym wzorem, stała się nietypowa i bardzo przyjemna. Znalazła się tu także rozkładana sofa, przygotowana na ewentualną wizytę gości, którzy czują się tu jak we własnym domu.
- Więcej o:
Podmiejski dom z wnętrzami projektu STUDIO. ORGANIC
Małe, ale odważne: 37-metrowe mieszkanie na warszawskiej Woli
W domowym zaciszu - aranżacja projektu K + B ARCHITEKCI
Willa w stylu secesyjnym niedaleko Zurychu
Aranżacja wnętrz 250-metrowego domu w Łodzi
180-metrowy apartament na warszawskiej Białołęce z nagrodą European Property Awards
Nowoczesny apartament w Krakowie - projekt Mango Investments
Aranżacja mieszkania na wynajem w Tarnowie