Apartament pod żurawiem
W kameralnym, 44-metrowym apartamencie dla dwojga jego mieszkańcy co dzień odnajdują dobrą energię za sprawą bliskiej ich estetyce aranżacji wnętrza. Polega ona na harmonijnym połączeniu nowoczesności z klasycznymi elementami, z dodatkiem kilku charakterystycznych rozwiązań. A wszystko zaczęło się od żurawi…
Ścisłe centrum Zielonej Góry i pięć minut spacerem do słynnej Palmiarni z Parkiem Winnym oraz do klimatycznej starówki. Ceniąca sobie bliskość miejskiej infrastruktury para inwestorów zamieszkała w 44-metrowym, zielonogórskim mieszkaniu. Projektem wnętrz zajęła się architektka Paulina Gołaska.
Nieduży apartament w nowo wybudowanym budynku wymagał nieznacznej korekty układu, dzięki której dwupokojowe mieszkanie nabrało cech całkiem przestronnego i wygodnego lokum. A dopasowana do niego i przede wszystkim do gustu domowników aranżacja nadała mu charakteru eleganckiego na współczesny sposób, przyjaznego do życia wnętrza.
Główne założenia podziału funkcjonalnego polegały na stworzeniu maksymalnie otwartej przestrzeni podzielonej strefowo. Wyburzona została częściowo ściana między salonem a sypialnią, a w jej miejscu powstały szklane drzwi – to element, który nie ogranicza, a dodaje nam przestrzeni w tym apartamencie. Dodatkowo usunęliśmy ściankę wydzielającą korytarz wejściowy od części salonowej. Zmiana ta łączy się z założeniem stworzenia otwartego planu oraz doświetlenia całości naturalnym światłem.
Zintegrowany układ przestrzenny widać już od progu. Wprost od samego wejścia z niewielką strefą holu przestrzeń otwiera się na salon, który płynnie przechodzi w kuchnię i sypialnię, wizualnie połączoną z częścią dzienną poprzez całkowicie przeszklone, dwuskrzydłowe drzwi. Łazienkę, usytuowaną tuż przy wejściu do apartamentu, poprzedza głęboka na 100 cm wnęka, w której umieszczono wysokie, stojące lustro oraz tapicerowany puf ze schowkiem. Po powrocie do mieszkania można tu odłożyć torebkę czy schować sezonowy szal lub czapkę. Po przeciwnej stronie drzwi wejściowych, niewielkiej wnęce, w zabudowie meblowej zintegrowanej kolorystycznie ze ścianą zaplanowano szafę na ubrania wierzchnie i obuwie.
Kuchnia w kształcie litery „L” została zaprojektowana wzdłuż ściany z drzwiami wejściowymi, dlatego jest widoczna dopiero po wkroczeniu do środka mieszkania. Główny ciąg jej zabudowy tworzy rząd dolnych i górnych szafek wykończonych duetem gładkich, matowych frontów w kolorze antracytowym oraz imitujących dąb w ciepłym odcieniu. Ścianę pomiędzy nimi wykończono przy użyciu czarnego gresu z jasnym użyleniem, który nawiązuje do wzoru marmuru. Krótsza część zabudowy, usytuowana na ścianie obok, to monolityczny blok z szafkami rozplanowanymi do samego sufitu. Kryje lodówkę do zabudowy i niezbędne półki.
Tuż przy kuchni stanął drewniany, okrągły stół jadalniany. Dopasowane do niego krzesła idealnie korespondują z drewniano-ciemnoszarą bryłą kuchni poprzez taki sam dobór materiałów wykończeniowych. Konstrukcja krzeseł jest bowiem z drewna, a oparcia i siedziska z czarnego, matowego MDF-u. Zestaw mebli akcentuje wisząca nad nimi lampa, składająca się z dwóch białych, szklanych kul umocowanych na wysięgnikach w kolorze starego złota.
W głębi, na środku strefy dziennej stanęła wykonana na zamówienie ruda sofa wsparta na cienkich, metalowych nóżkach. Jest zwrócona w stronę dekorowanej sztukaterią ściany i wiszącej na niej poziomej szafki. Blat szafki służy za miejsce ekspozycji ceramicznych wazonów, świeczników i dużej, opartej o mur grafiki. Całość kompozycji tworzy wraz ze stolikiem kawowym przyjemny zakątek wypoczynkowy
Pomysł na aranżację wnętrz opiera się na zestawieniu nowoczesności z klasycznymi elementami, takimi jak sztukateria, wzór kamienia, elegancka tapeta czy złote akcenty. Punktem wyjścia koncepcji stylistycznej okazała się wyrafinowana tapeta z delikatnym rysunkiem żurawi, inspirowanym sztuką japońską. Umieszczona na ścianie z wezgłowiem łóżka jest widoczna z każdego miejsca części dziennej poprzez wspomniane, przeszklone drzwi.
Do motywu rudych, ptasich piór na tapecie dopasowano odcień kanapy, dodatków, a także płytek-cegiełek zdobiących ścianę łazienki. W tak dopracowanym w detalach, dystyngowanym wnętrzu udaną przeciwwagą są elementy współczesnej stylizacji. Uwagę przyciągają zwłaszcza wspomniane, przeszklone drzwi ujęte w metalową, czarną konstrukcję. Otwierają nawzajem na siebie dwa pomieszczenia, a przy okazji dostarczają do obydwu dodatkowej porcji dziennego światła.
Koncepcja stylistyczna całego wnętrza polega na łączeniu kontrastów kolorystycznych. Ciemna kuchnia oraz białe ściany i beżowe zasłony stanowią piękne tło dla rudych dodatków i kanapy. Stylizację dopełniają graficzne, czarne linie: stelaża drzwi, cienkich ramek grafiki i lustra, nóg kanapy, konstrukcji stolika kawowego i widocznych z salonu stolików nocnych czy delikatna, czarna kreska rysunku żurawich piór na tapecie. Ważną funkcję pełni również oświetlenie, a zwłaszcza to zainstalowane w szczelinach po obwodzie sufitu podwieszanego oraz liniowe oprawy wpuszczane w gipsowy sufit i te zamontowane natynkowo. Nowoczesne, minimalistyczne lampy oświetlają różne strefy mieszkania, tak aby rozjaśnić wnętrze, ale także w razie potrzeby stworzyć atmosferę przytulności i półmroku.
- Więcej o:
Podmiejski dom z wnętrzami projektu STUDIO. ORGANIC
Małe, ale odważne: 37-metrowe mieszkanie na warszawskiej Woli
W domowym zaciszu - aranżacja projektu K + B ARCHITEKCI
Willa w stylu secesyjnym niedaleko Zurychu
Aranżacja wnętrz 250-metrowego domu w Łodzi
180-metrowy apartament na warszawskiej Białołęce z nagrodą European Property Awards
Nowoczesny apartament w Krakowie - projekt Mango Investments
Aranżacja mieszkania na wynajem w Tarnowie