Aranżacja poddasza w warszawskiej kamienicy
Na rozbudowanym nad starą kamienicą poddaszu powstało niebanalne, z podróżniczymi i hobbystycznymi motywami, oryginalne wnętrze. Do tego miejscami jest wysokie na 4 m, ma powierzchnię 125 m kw., w tym 64 m kw. salonu z kuchnią, 50 m kw. okien i loggię. Dopasowane do potrzeb rodziny 2+2 jest ich ukochanym miejscem na świecie.
Właściciele o architektce, autorce projektu prezentowanego wnętrza, mówią: „przyjaciel naszej rodziny”, a architektka o właścicielach: „idealni jako klienci, zaprzyjaźniliśmy się w trakcie realizacji projektu”. Początkowa, biznesowa współpraca zaowocowała przyjaźnią i wnętrzem z charakterem składającym się z ciekawych rozwiązań i smaczków. A udało się je wprowadzić do projektu dzięki otwarciu domowników na niecodzienne propozycje, które bardzo lubi opracowywać i realizować architektka Klaudia Wagner. Podobny gust i zmysł estetyczny obydwu stron też miały niebagatelny wpływ na ostateczny wystrój wnętrz.
Wszystko zaczęło się od znalezienia wymarzonego miejsca do mieszkania. Rodzina z dwojgiem dzieci szukała dla siebie większego lokum na ukochanym, warszawskim Górnym Mokotowie. Mieszkali tu od lat, chwaląc sobie cichą dzielnicę z niską zabudową, trzema parkami, pobliskimi restauracjami oraz szkołą i z łatwym dostępem do tramwaju i metra. Wybrano 125-metrowe poddasze rozbudowane przez dewelopera nad starą kamienicą. Już na początku długich rozmów z architektką o potrzebach, upodobaniach, ergonomii i stylu wnętrz, omawianiu każdego szczegółu i wybieraniu najbardziej optymalnych rozwiązań zgodnie ustalono, że w takim wnętrzu najważniejsza jest przestrzeń. Ponieważ brakowało jej w projekcie dewelopera, który podzielił poddasze na wiele niedużych pomieszczeń, trzeba było ją nieco przeprojektować.
Powiększono więc część dzienną, zmieniono usytuowanie głównej łazienki i proporcje pokoi dzieci. Teraz po wejściu do mieszkania czuć przestrzeń od razu. Otwiera się przed wchodzącymi na 64 m kw. salonu połączonego z kuchnią. To po jednej stronie od wejścia. A po drugiej strefa prywatna domowników z korytarzem, nad którym wybudowano antresolę z oknem i prowadzącymi na nią prostymi schodami. Czasem zajmują ją nocujący goście, a najczęściej Pani domu, która maluje tu wraz z dziećmi obrazy. Powstały także dwie kolejne antresole z funkcją spania w pokojach dzieci. Wchodzi się do nich po drabinkach gimnastycznych. Korytarz z drzwiami prowadzącymi do pokoi domowników kończy łazienka z lustrzanymi drzwiami, które rozświetlają kilkumetrowy hol.
Maksymalnie otwarty salon zwraca uwagę kilkoma elementami. Jednym z najważniejszych jest umieszczona pośrodku głównej ściany loggia. Jej szerokość i wysokość odpowiada dokładnie wielkości okien do niej dopasowanych. Dwie wielkoformatowe tafle szkła ujęte w grafitowe, aluminiowe ramy otwierają salon na przyjemny, miejski horyzont z wierzchołkami drzew. Od strony wnętrza skos dachu i ściany wokół wyjścia na balkon pomalowano na czarny kolor. To podkreśla symetrię wnętrza, urozmaica wystrój i nawiązuje do grafitowej blachy, którą deweloper wykończył ściany i sufit loggi. Zewnętrzne meble i posadzka wykończona drewnianymi deskami łączą się wizualnie w spójną całość z aranżacją salonu. Logia to jego naturalne przedłużenie. Kolejny zakątek wypoczynkowy, tutaj zorganizowany na zewnątrz.
A wewnętrzna część wypoczynkowa z dwoma sofami została zaplanowana wprost naprzeciwko wejścia do mieszkania. Tworzy ją para zupełnie różnych pod względem formy kanap, ale dobranych we wspólnym, niebiesko-zielonym odcieniu. Ich morską barwę podkreśla jedna ze ścian pomalowana na podobny kolor – RAL 5021, który powtarza się w kilku innych miejscach mieszkania. Najważniejszą częścią strefy dziennej jest dla rodziny kuchnia ze stołem. Zgodnie z życzeniem gospodarzy nie ma tu górnych szafek ani płytek ceramicznych, których nie lubią. Ciąg kuchenny tworzą wykończone złotą blachą szafki zaprojektowane pod czarnym blatem. Ścianę zdobią betonowe płyty, użyte również w korytarzu mieszkania. Funkcję wyspy kuchennej przejął tu stary XIX-wieczny fortepian. Kryją się w nim wbudowane dwie lodówki podblatowe, szafka i barek.
Do nietypowego mebla kuchennego, wykończonego we wspomnianym kolorze RAL 5021, przylega rodzinny stół. Wyglądem nawiązuje do przyjętych, loftowych elementów stylizacji wnętrza. Jego projekt opracował pan domu. Na stalowej konstrukcji opiera się blat z barwionym szkłem zbrojonym. Oświetla go lampa-ryba z abażurem ze stalowej siatki. A jest to kolejny motyw związany z ważną sferą życia domowników, ponieważ gospodarz jest pasjonatem wędkarstwa. W jego domu nie mogło więc zabraknąć akwarium. 1000 litrów wody z kolorowymi rybami jest istotną częścią aranżacji salonu, ale przede wszystkim wspólną, rodzinną pasją.
Ciekawych pomysłów nie zabrakło też w sypialni rodziców. Pierwotnie planowany tu przez dewelopera pokój z łazienką, został otwarty w jedną, wspólną przestrzeń. Architektka i gospodarze uznali, że lepiej jest mieć dużą sypialnię z widokiem na Pałac Kultury niż dwa małe pomieszczenia. Poza nocnym odpoczynkiem wiadomo było bowiem, że pokój ten będzie również miejscem pracy (pod jednym z dwóch okien stanęło biurko) i dobrą kryjówką, która przyda się do zebrania myśli i naładowania przysłowiowych baterii na kolejny dzień.
Tak więc 28-metrowa sypialnia zyskała dodatkową funkcję łazienki. Zainstalowano w niej wolno stojącą wannę, w której zamiast w ciasnym pomieszczeniu, pani domu wycisza się w przestronnym wnętrzu, w asyście nastrojowej muzyki, z książką w ręku. A pod jedną ze ścian zamontowano umywalkę z toaletką, przy której miło jest co rano robić makijaż, zerkając na świat za oknem. Łazienka z prysznicem do codziennych rytuałów znalazła się na końcu korytarza. W aranżacji wnętrza poddasza czuć wyraźnie ducha loftowych przestrzeni, ale też odniesienia do Art déco, Orientu i inspiracje afrykańskimi motywami. Kolory bieli, czerni, naturalnego betonu i drewna ożywiają niebiesko-zielone elementy, zwierzęce wzory i odrobina przygaszonego złota. Jednak najważniejszym składnikiem projektu jest wolna przestrzeń i dynamizujące ją skosy dachu.
- Więcej o:
Podmiejski dom z wnętrzami projektu STUDIO. ORGANIC
Małe, ale odważne: 37-metrowe mieszkanie na warszawskiej Woli
W domowym zaciszu - aranżacja projektu K + B ARCHITEKCI
Willa w stylu secesyjnym niedaleko Zurychu
Aranżacja wnętrz 250-metrowego domu w Łodzi
180-metrowy apartament na warszawskiej Białołęce z nagrodą European Property Awards
Nowoczesny apartament w Krakowie - projekt Mango Investments
Aranżacja mieszkania na wynajem w Tarnowie