Artystyczny ład - mieszkanie w Poznaniu
Weronika i Piotr sami zaprojektowali i częściowo sami wyremontowali swoje mieszkanie. Umeblowali je starannie wyszukanymi meblami z ulubionego okresu lat 60. Niebagatelny wpływ na odbiór wnętrza mają liczne obrazy malowane przez Piotra i innych artystów.
Poznań i nieduże 43-metrowe mieszkanie w bloku z lat 90., wynajmowane lub zamieszkiwane okazjonalnie przez członków rodziny, po latach doczekało się w końcu solidnego remontu i zadomowionych w nim gospodarzy. Weronika i Piotrek po skończonych studiach postanowili zamieszkać razem w swoim pierwszym, wspólnym mieszkaniu. Urządzanie go rozpoczęli w zasadzie już na kilka lat przed przeprowadzką. Wspólnie rozważali rozplanowanie przestrzeni, zapisywali pomysły i gromadzili elementy wyposażenia, przede wszystkim stare meble. Wszystkie prace projektowe i część praktycznych domownicy wykonali samodzielnie, gdyż jak sami przyznają, sprawiło im to dużą przyjemność. Zwłaszcza Piotrek ma projektowanie w genach. Tata i brat są architektami, a dziadek i wujek – Janusz Różański i Rajmund Teofil Hałas projektowali w okresie lat 50-70. słynne meble.
Generalny remont zakładał wymianę w zasadzie wszystkiego. Zmieniły się stare okna i drzwi, całe wyposażenie, instalacje, zachowano tylko drewniany parkiet, który był w dobrym stanie, więc ze względu na oszczędności został odnowiony. Zamurowano jedno przejście, które łączyło kuchnię z korytarzem i sprawiało, że do kuchni można było wejść z dwóch stron. Gospodarze uznali tę zmianę za zasadną, ponieważ przy tak małym metrażu dużo ważniejsza była dla nich przestrzeń do przechowywania niż przechodzenie między pomieszczeniami na dwa sposoby. Dlatego w holu, w miejscu zamurowanego przejścia, zaprojektowali dużą szafę za zasłoną, a od strony kuchni stanęły tu szafki i lodówka.
Kuchnia jest ważnym pomieszczeniem dla domowników, ponieważ korzystają z niej naprawdę często i potrzebowali ją wyposażyć w liczne szafki, obszerny blat oraz sprzęty umożliwiające wygodne gotowanie i pieczenie ciast, w czym Weronika jest mistrzynią. Aranżacja pomieszczenia miała łączyć się kolorystycznie i stylistycznie z salonem. Barwne szafki mają więc ten sam odcień zgaszonej zieleni, co ściany w salonie. Kuchenną podłogę i ściany pokrywa modny ostatnio motyw lastryko z kolekcji Stracciatella marki Arcana, charakterystyczny dla cenionego przez domowników okresu PRL-u. Plamiasty wzór, potocznie zwany „salcesonem”, wykorzystano również na parapetach i w dodatkach.
Zafascynował nas bardzo styl lat 60. i rozwiązania projektowe z tamtych lat Na przykład narożny barek, który postawiliśmy w salonie między komodą, a biurkiem, jest obrotowy. Na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykła szafka, jednak całe wnętrze mebla można odwrócić i z drugiej strony znajduje się miejsce przeznaczone na kieliszki oraz alkohole
Wszystkie dobrane do salonu meble wyprodukowano w latach 60. Pierwsze takie znalezisko gospodarzy to wyremontowane przez nich samodzielnie krzesła, wyszukane w garażu dziadków Weroniki. Bazują na znanym i bardzo popularnym teraz projekcie Rajmunda Teofila Hałasa – typ 200-190. Krzesła po odnowieniu stanęły w kuchni przy stole znalezionym w internecie, pochodzącym z czechosłowackiej fabryki Tatra Nabytok. Dużo pracy domownicy włożyli w odrestaurowanie wspaniałego biurka, wyprodukowanego w podobnym okresie w Danii.
Przy wejściu do salonu stanęła sofa projektu Miroslava Navratila z lat 60., dla której „przedłużono” ścianę.
Bardzo zależało nam na umieszczeniu sofy w tym miejscu, a troszkę zabrakło nam ściany, więc umieściliśmy tu popularny, otwarty regał z Ikei. To rozwiązanie maskuje sofę, a jednak daje więcej przestrzeni, niż gdybyśmy wybudowali pełny mur. Dodatkowo bardzo lubimy kwiaty, a gdy stoją w tym miejscu na ażurowych półkach, są widoczne zarówno w kuchni, jak i w salonie
Najbardziej niepowtarzalnym pomysłem na aranżację pokoju dziennego jest przyznanie jednej z jego ścian statutu galerii obrazów. Znajdują się tu prace dziadka Janusza Różańskiego, kilka plakatów Aleksandry Morawiak oraz Poli Augustynowicz, ale przede wszystkich są tu obrazy wykonane przez pana domu. Piotrek od wielu lat maluje, głównie obrazy olejne i akwarelowe. Wraz z Weroniką tworzą też wycinanki oraz minimalistyczne obrazy na mosiądzu. Swoje prace młodzi artyści sprzedają w niedawno założonym sklepie internetowym sztukanieomieszkania.pl. Niektóre z nich czekają na swoich właścicieli, wisząc na ścianie w salonie. Dlatego galeria ścienna dynamicznie się zmienia, a sprzedane obrazy są zastępowane nowymi.
Domownicy chcieli wprowadzić do wnętrza trochę kolorów. Użyli zieleni obecnej w kuchni i salonie oraz różu, który wyróżnia się w przestrzeni korytarza, sypialni i łazienki. W korytarzu dolną część ściany, drzwi do sypialni i szafki na buty odcina różowy kolor w ciepłym, mocnym odcieniu. W sypialni zaś róż zdobi ścianę, krzesło i tkaniny. W łazience natomiast dekoruje ściany.
Wykończone niewielkim kosztem wnętrze zyskało niepowtarzalny klimat dzięki pasjom ich mieszkańców – malarstwu i fascynacji wzornictwem lat 60.
Artystyczny ład - mieszkanie 43 m kw. dla dwojga w Poznaniu. Prezentacja wnętrz
Mieszkanie Weroniki i Piotra, poza tym, że jest ich wymarzonym domem, pełni funkcję pracowni malarskiej i galerii sztuki w jednym. W pokoju dziennym powstają obrazy, które Piotr przygotowuje na zamówienie i sprzedaje. Część z nich wisi na ścianie, tworząc wciąż zmieniającą się, żywą wystawę. Towarzyszą im obrazy dziadka Piotra – Janusza Różańskiego, a także plakaty Aleksandry Morawiak oraz Poli Augustynowicz.
Przy duńskim biurku z lat 60. powstają wykonywane na zamówienie przez Piotra portrety, krajobrazy oraz obrazy przedstawiające architekturę. Często są to też kopie obrazów wielkich mistrzów. Ulubione techniki malarskie to akwarela i farby olejne.
Obydwoje, i Weronika, i Piotr, mają zamiłowania artystyczne i pasję do urządzania wnętrz. Już na kilka lat przez wprowadzeniem się do poznańskiego mieszkania zaczęli planować remont i wyszukiwać w internecie używane, oryginalne meble z lat 60., których wzornictwo bardzo ich fascynuje. Samodzielnie je odnawiali, nadając im drugie życie. Prawie wszystkie drewniane meble pochodzą z okresu PRL-u, z Polski, Czechosłowacji, a także z Danii.
Chociaż Weronika nie jest zawodowo związana ze sztuką, bardzo fascynuje ją ten świat, a w wolnych chwilach lubi piec ciasta. Razem z Piotrem prowadzą konto na instagramie oraz sklep z obrazami sztukanieomieszkania.pl
Cofnięta i schowana nieco względem salonu kuchnia jest wyodrębniona, a jednocześnie otwarta na pokój dzienny dzięki szerokiemu przejściu. Jest tu długi blat do pracy oraz sporo szafek i wysoka zabudowa, gdyż właściciele spędzają dużo czasu, gotując w kuchni. Weronika piecze tu świetne ciasta.
Metalowy, czarny, otwarty regał maskuje wystającą nieco z pokoju dziennego sofę. Ponieważ była ona dla właścicieli bardzo ważna, a jej ustawienie w tym miejscu niemal idealne z punktu widzenia kompozycji mebli salonowych, regał umieszczony w szerokim przejściu do kuchni znakomicie spełnił tu swoje zadanie.
Wykonane na zamówienie przez stolarza, a zaprojektowane przez domowników szafki kuchenne i ściany w salonie są dokładnie w tym samym odcieniu S6010-G30Y. Jest to piękna, ciemna, głęboka zieleń, w lekko szarym odcieniu. Pasuje do kolorowych cętek z lastrykowych płytek Stracciatella-R Nacar marki Arcana, które ułożono na ścianach i podłodze w kuchni.
Modny motyw lastryka, nawiązujący do stylistyki PRL-u, urozmaica nie tylko wystrój kuchni, lecz także innych pomieszczeń. W sypialni można go znaleźć pod postacią designerskich dodatków, takich jak podstawa lampki stołowej czy taca na dekoracje.
W sypialni zagościł matowy odcień różu z palety barw Tikurilla J475. Nawiązuje do niego kolor pościeli, a nawet krzesła ze sklepu Jysk. Jasnej palecie barw towarzyszy biel łóżka z Ikei, model Nesttun, a także beżowe zasłony w delikatną jodełkę.
W poszukiwaniu oryginalności i świeżości gospodarze w prosty sposób urozmaicili wystrój holu. Pomalowali do wysokości kilkudziesięciu centymetrów jego ściany, szafkę, a nawet drzwi na mocny, ale zgaszony, niemal gliniany kolor różu. Szafka na buty z Ikei to jeden z nielicznych, współczesnych mebli zakupionych do mieszkania. Praktyczny mebel trzeba było jednak dostosować do reszty wyposażenia, więc gospodarze przymocowali do niego nogi, które dodają szafce lekkości. W lustrze, kupionym w sklepie Zara Home, odbija się różowa zasłonka od szafy. W szafie znalazły się przybory malarskie i stacja ładowania odkurzacza.
Nieduża, bo o powierzchni zaledwie 3,5 m2 łazienka pomieściła wszystkie niezbędne elementy. Jest tu prysznic, umywalka z szafką, toaleta, pralka. Na całej ścianie gospodarze zaprojektowali głęboką na 30 cm szafę, dostosowaną do ich ulubionych pojemników do przechowywania z serii Variera ze sklepu Ikea.
Czarne baterie są ozdobą wnętrza, zwłaszcza w kontrastującym zestawieniu z bielą i różem. Różowy odcień blatu szafki umywalkowej powstał z mikrocementu – tego samego materiału, którego użyto na ścianach. Czarne, matowe elementy: rama lustra, oprawy oświetleniowe, półka i butelki na kosmetyki, profile kabiny, korek umywalki czy uchwyty meblowe – wszystkie te detale konsekwentnie tworzą spójną aranżację.
Tworząc projekt wykończenia łazienki, Weronika i Piotr zdecydowali się zamknąć koncepcję kolorystyczną wnętrza w trzech barwach: różu, bieli i czerni. Różowe powierzchnie ścian pokrywa mikrocement w tym odcieniu. A za lustrem powstała dekoracyjna ściana z mozaiki Arrow Pure White marki Equipe. Czerń wprowadzono do wnętrza w formie detali i dodatków.
- Więcej o:
Mieszkanie w kamienicy – inspiracje
Designerskie miejsce do pracy - jak stworzyć przestrzeń, która inspiruje i motywuje?
Choinka w pięciu odsłonach
Nowoczesne żaluzje: funkcjonalność w każdym wnętrzu
Modne ściany - 4 gorące trendy
Dekorujemy dom na święta – tych ozdób warto użyć
Trendy wnętrzarskie na jesień
Trendy w wykorzystaniu drewna we wnętrzach