Awangardowe wnętrza w starej kamienicy
W tym mieszkaniu spotkały się wczoraj, dziś i jutro: przedwojenna architektura, proste bezpretensjonalne meble i tajemnicza, trochę futurystyczna popielata kurtyna. W stare mury wkroczyła nowoczesność. Ale weszła tu po cichu i działała w białych rękawiczkach.
![Monochromatyczna aranżacja świetnie komponuje się z wnętrzami o ponad stuletnim rodowodzie. Lampy na trójnogach pochodzą ze sklepu Brocante Warszawski. Monochromatyczna aranżacja świetnie komponuje się z wnętrzami o ponad stuletnim rodowodzie. Lampy na trójnogach pochodzą ze sklepu Brocante Warszawski.](https://s3.eu-central-1.amazonaws.com/pressland-cms/cache/article_show_section_gallery_item/mg/19135890-monochromatyczna-aranzacja-swietnie-komponuje-sie.jpeg)
![Domowe biuro jest jednym ze znaków szczególnych mieszkania. Architekt zaprojektował nad nim antresolę z dodatkowym miejscem do spania, a całość można zasłonić przesuwając filcowe panele. W jednym z miękkich załamań "parawanu" zawieszono lekki kominek na biopaliwo. Domowe biuro jest jednym ze znaków szczególnych mieszkania. Architekt zaprojektował nad nim antresolę z dodatkowym miejscem do spania, a całość można zasłonić przesuwając filcowe panele. W jednym z miękkich załamań "parawanu" zawieszono lekki kominek na biopaliwo.](https://s3.eu-central-1.amazonaws.com/pressland-cms/cache/article_show_section_gallery_item/d5/19135895-domowe-biuro-jest-jednym-ze-znakow-szczegolnych-mieszkania.jpeg)
![Przejrzysta kuchnia otwarta na salon. Naczynia ze sklepów Komplet i Fabryka Form. W jasnej przestrzeni zwraca uwagę zaprojektowany przez Kacpra Gronkiewicza żyrandol - lekka, ale sugestywna forma, złożona z metalowej obręczy i rozpiętych na niej kabli. Przejrzysta kuchnia otwarta na salon. Naczynia ze sklepów Komplet i Fabryka Form. W jasnej przestrzeni zwraca uwagę zaprojektowany przez Kacpra Gronkiewicza żyrandol - lekka, ale sugestywna forma, złożona z metalowej obręczy i rozpiętych na niej kabli.](https://s3.eu-central-1.amazonaws.com/pressland-cms/cache/article_show_section_gallery_item/mq/19135896-przejrzysta-kuchnia-otwarta-na-salon-naczynia-ze.jpeg)
![Fragment salonu, w głębi szara, kurtynowa struktura. Szklany stół Monza na dębowych nogach (BoConcept). Fragment salonu, w głębi szara, kurtynowa struktura. Szklany stół Monza na dębowych nogach (BoConcept).](https://s3.eu-central-1.amazonaws.com/pressland-cms/cache/article_show_section_gallery_item/ri/19135897-fragment-salonu-w-glebi-szara-kurtynowa-struktura.jpeg)
![Widok na salon z antresoli nad miejscem do pracy. W przyszłości w wykuszu - tam gdzie stoi fotel Egg Arne Jacobsena - znajdzie się być może leżanka obudowana bibliotecznymi regałami. Widok na salon z antresoli nad miejscem do pracy. W przyszłości w wykuszu - tam gdzie stoi fotel Egg Arne Jacobsena - znajdzie się być może leżanka obudowana bibliotecznymi regałami.](https://s3.eu-central-1.amazonaws.com/pressland-cms/cache/article_show_section_gallery_item/hv/19135891-widok-na-salon-z-antresoli-nad-miejscem-do-pracy.jpeg)
![Dzięki ogromnym oknom słońce przez cały dzień wędruje po pokojach. Wystrój mieszkania jest oszczędny, niemal ascetyczny. Chłodna, przejrzysta sceneria. Dzięki ogromnym oknom słońce przez cały dzień wędruje po pokojach. Wystrój mieszkania jest oszczędny, niemal ascetyczny. Chłodna, przejrzysta sceneria.](https://s3.eu-central-1.amazonaws.com/pressland-cms/cache/article_show_section_gallery_item/ak/19135893-dzieki-ogromnym-oknom-slonce-przez-caly-dzien-wedruje.jpeg)
![Po drugiej stronie filcowej kurtyny zagnieździła się sypialnia. Na tyłach łóżka (NAP) oddzielone szybą wanna i umywalka na cylindrycznym blaszanym postumencie. Zaprojektowane przez Kacpra Gronkiewicza lustra dodatkowo doświetlają pokój. Po drugiej stronie filcowej kurtyny zagnieździła się sypialnia. Na tyłach łóżka (NAP) oddzielone szybą wanna i umywalka na cylindrycznym blaszanym postumencie. Zaprojektowane przez Kacpra Gronkiewicza lustra dodatkowo doświetlają pokój.](https://s3.eu-central-1.amazonaws.com/pressland-cms/cache/article_show_section_gallery_item/wu/19135898-po-drugiej-stronie-filcowej-kurtyny-zagniezdzila-sie.jpeg)
![Łazienka gospodarza, oddzielona od sypialni drzwiami z weneckiego szkła. We wnęce nad wanną miniatura słynnej rzeźby artysty-skandalisty Jeffa Koonsa "Balloon dog". Łazienka gospodarza, oddzielona od sypialni drzwiami z weneckiego szkła. We wnęce nad wanną miniatura słynnej rzeźby artysty-skandalisty Jeffa Koonsa "Balloon dog".](https://s3.eu-central-1.amazonaws.com/pressland-cms/cache/article_show_section_gallery_item/q3/19135900-lazienka-gospodarza-oddzielona-od-sypialni-drzwiami.jpeg)
![Atutem mieszkania są wspaniałe widoki z okien. Szarość filcu łagodzi związek przedwojennej architektury z awangardową formą. Atutem mieszkania są wspaniałe widoki z okien. Szarość filcu łagodzi związek przedwojennej architektury z awangardową formą.](https://s3.eu-central-1.amazonaws.com/pressland-cms/cache/article_show_section_gallery_item/f6/19135892-atutem-mieszkania-sa-wspaniale-widoki-z-okien-szarosc.jpeg)
![Widok na salon z antresoli nad miejscem do pracy. W przyszłości w wykuszu - tam gdzie stoi fotel Egg Arne Jacobsena - znajdzie się być może leżanka obudowana bibliotecznymi regałami. Widok na salon z antresoli nad miejscem do pracy. W przyszłości w wykuszu - tam gdzie stoi fotel Egg Arne Jacobsena - znajdzie się być może leżanka obudowana bibliotecznymi regałami.](https://s3.eu-central-1.amazonaws.com/pressland-cms/cache/article_show_section_gallery_item/yj/19136270-widok-na-salon-z-antresoli-nad-miejscem-do-pracy.jpeg)
Kto tu mieszka?
Marcin, inżynier aeronautyki pracujący na co dzień zagranicą.
Gdzie? W Warszawie.
Metraż: ok. 120 m kw., w starej kamienicy.
Wnętrza dla inżyniera
Plan był prosty: chodziło o to, by zjeść ciastko i mieć ciastko. Zachować jak najwięcej oryginalnej tkanki budowlanej, ocalić i podkreślić przemyślane założenia dawnych architektów, a jednocześnie tchnąć we wnętrza współczesnego ducha, zostawić w nim znak naszych czasów. Co do tego Marcin, właściciel i architekt Kacper Gronkiewicz byli zgodni. Znają się od lat, ale nigdy wcześniej nie pracowali razem. Okolicznością sprzyjającą był fakt, że obaj są młodzi i mają wykształcenie politechniczne - Marcin jest inżynierem aeronautyki, ekspertem od rozwiązań aerodynamicznych dla branży motoryzacyjnej. Od lat jest też człowiekiem w rozjazdach; pracował w różnych zakątkach Europy, mieszkał w kilku zachodnich metropoliach, gdzie miał rozmaite widoki z okien. Dlatego przymierzając się do urządzenia mieszkania-bazy w Warszawie, doskonale wiedział czego chce. Miało być jasno i przejrzyście, nowocześnie, ale bez ostentacji, z domowym biurem w przestrzeni dziennej, które w razie potrzeby można odseparować od reszty mieszkania, z sypialną antresolą, pojemną garderobą oraz wanną blisko łóżka.
Funkcjonalny układ wnętrz
Mieszkanie, które kiedyś było rozległym apartamentem z osobnym wejściem dla państwa i dla służby, zawierucha dziejów pozbawiła kilku pomieszczeń w zburzonej w czasie wojny oficynie, a to co zostało podzieliła na dwa mniejsze: jedno i dwupokojowe. Był to więc lokal z wtórnego podziału, wymagający ponownego scalenia. Zanim jednak projektant zabrał się do pracy, na drugim końcu Europy, we Francji powstał szkic przebudowy i zagospodarowania przestrzeni. Opracowała go wspólnie z właścicielem architekt Joanna Czerwińska, przyjaciółka jego rodziców. W ten sposób narodziła się koncepcja funkcjonalna, która stała się zrębem projektu wnętrz. - Nasze pomysły były zbliżone - opowiada Kacper Gronkiewicz. - Oboje potraktowaliśmy historyczną tkankę delikatnie, wykorzystując co się da z pierwotnego układu wnętrz. Pani Joanna zgodnie z oczekiwaniami gospodarza rozrysowała funkcje i rozbudowała zaplecze techniczne mieszkania. Ale Marcin, znając moje wcześniejsze realizacje pomyślał, że być może zaproponuję mu coś ciekawego bez utraty funkcjonalności. Poza tym miałem przewagę, bo byłem na miejscu - dodaje ze śmiechem.
Oczyszczona z podziałów przestrzeń nabrała rozmachu. Dzięki zburzeniu przegrody dzielącej dwa mieszkania i całego labiryntu ścianek, które szatkowały je i zabierały światło, zalety apartamentu - wysokość 3,60 m, wspaniały wykusz okienny, ścienne sztukaterie i rozety na sufitach - wyszły z cienia i ukazały pełnię urody. Butelkowe fasety (obłe połączenia na styku sufitu i ścian), zacierając granice dodatkowo podwyższały pomieszczenia. - Dziś trudno o murarza, który umie je idealnie ukształtować. Taka doskonała "butelka" to rękodzieło - zapewnia architekt.
Awangardowa ściana z filcu
Filozofię tego projektu można ująć w dwóch słowach: zero barier. Brak zapór i przeszkód tamujących przepływ światła i energii, zamykających perspektywę. To zasługa niezwykłej parawanowej struktury, która wyrosła pomiędzy salonem a sypialnią, na wprost drzwi wejściowych. Jest jak przewrotna teatralna kurtyna: przeistacza czystą funkcję w spektakularną formę. Jak wytrawny aktor, który z roli drugoplanowej robi gwóźdź programu. - Kiedy Marcin pierwszy raz obejrzał moje rysunki, zamilkł na tydzień - śmieje się Kacper Gronkiewicz. - Pomyślał pewnie, że oszalałem. Milczał, bo nie chciał mnie urazić, prawdopodobnie liczył, że pomysł umrze śmiercią naturalną. Ale koncepcja go zaintrygowała, a że jest człowiekiem bardzo otwartym i ciekawym, dał się do niej przekonać.
Parawan obity jasnoszarym filcem powstał z rzeczowej potrzeby - miał osłonić wszystko to, co mało dekoracyjne, choć niezbędne: toaletę gościnną, garderobę i pralnię, sanitarną część łazienki gospodarza, zaplecze techniczne i magazynowe - a stał się najsilniejszym wyróżnikiem mieszkania. - Chciałem w ten sposób uporządkować i uspokoić przestrzeń, nadać jej ciągłość - wyjaśnia architekt. Obłości konstrukcji, której rzut przypomina rozlany kleks, subtelnie kierują ruchem, odsłaniając więcej salonu niż sypialni. Niekłótliwa szarość łagodzi związek przedwojennej architektury z awangardową formą.
Nietypowa sypialnia
Kolejny zaskakujący efekt to łóżko umieszczone po przekątnej, pośrodku sypialni, z wanną za plecami. W ten sposób Gronkiewicz twórczo rozwinął pomysł właściciela i koncepcję pani Czerwińskiej; wanna stanęła na posadzce z białej żywicy, która malarsko wylewa się spod drzwi sąsiadującej z sypialnią toalety. Ten układ doskonale wykorzystuje potencjał wnętrza, którego atutem są okna na trzech ścianach i ścięty przeszklony narożnik zakończony balkonem. Przez dwuskrzydłowe balkonowe okno można teraz spod kołdry albo z kąpieli obserwować Pałac Kultury.
Dla równowagi wystrój mieszkania jest oszczędny, niemal ascetyczny. Jasne meble, lekko rozjaśniony dębowy parkiet, akcenty bieli i szkła - chłodna przejrzysta sceneria. Ale popielaty filc robi swoje. Tłumi echa i pogłosy, matowością równoważy refleksy światła, a swoim ciepłem ogrzewa wnętrze równie skutecznie, jak ukryty w jednej z jego fałd podwieszany kominek.
Vintage: aranżacja mieszkania miłośniczki stylu
Wnętrza: mieszkanie inspirowane malarstwem
Tomy w salonie
Wnętrza: mieszkanie artystów w Wilanowie
Nie kupuj gotowych dekoracji na ściany - wykorzystaj to, co masz w domu
Wnętrza w stylu Memphis
Renowacja drzwi drewnianych
Mieszkanie w duchu vintage na warszawskim Muranowie