Masz problem z zakupami w sieci? Możesz zawalczyć o swoje prawa w sądzie!
Masz kłopot z reklamacją rzeczy kupionej przez internet w zagranicznym e-sklepie? Możesz spróbować rozwiązać spór polubownie w sieci.
Komisja Europejska uruchomiła nową platformę, aby pomóc konsumentom i sprzedającym w rozwiązywaniu sporów dotyczących zakupów, tylko dokonanych przez internet.
- Konsumenci, którzy napotykają trudności przy zakupach przez internet, najczęściej nie składają skarg, gdyż myślą, że procedura jest zbyt długa, a problem i tak nie zostanie rozwiązany. Platforma internetowego rozstrzygania sporów jest nowatorskim narzędziem, dzięki któremu konsumenci i sprzedający mogą zaoszczędzić czas i pieniądze - mówi Vera Jourová, komisarz do spraw sprawiedliwości, konsumentów i równouprawnienia płci KE.
Zadziała lub nie
Platforma jest dostępna we wszystkich językach obowiązujących w Unii - to ułatwia klientom komunikację.
Na razie jednak nie wszystkie kraje wyznaczyły instytucje, które będą rozstrzygać spory. Do systemu nie włączyły się Chorwacja, Hiszpania, Litwa, Luksemburg, Malta, Niemcy, Polska, Rumunia, Słowenia.
Klienci z Polski mogą jednak starać się rozwiązać konflikty, jeśli robili zakupy w kraju, którego na powyższej liście nie ma.
- Mechanizmy alternatywnego rozwiązywania sporów są z reguły polubowne - dodaje Piotr Stańczak, dyrektor Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
Jak to działa?
Rozstrzygnięcie sporu zabiera średnio 90 dni. To znacznie krócej i taniej niż w sądzie - wśród europejskich konsumentów, którzy korzystali z alternatywnego rozstrzygania sporów (ADR), 70 proc. było zadowolonych, w przypadku sądu tylko 45 proc.
Jak rozpocząć spór?
1. Trzeba złożyć skargę, korzystając z formularza na stronie platformy; stamtąd trafi ona do przedsiębiorcy.
2. W ciągu 30 dni klient i sprzedawca muszą ustalić, która instytucja rozstrzygnie spór. Jeśli się nie uda, sprawa przepadnie.
3. Instytucja dostaje skargę i sprawdza, czy leży to w jej kompetencjach. Może też poprosić o dodatkowe informacje.
4. Po maksymalnie 90 dniach strony otrzymują rozstrzygnięcie.
Każda instytucja zajmująca się rozstrzyganiem ma własne zasady dotyczące np. opłat (są czy nie), czasu potrzebnego do rozsądzenia sporu, jego wartości oraz tego, czy wynik jest wiążący tak samo jak sądowy, czy nie. Niezależnie od tego, w jakim kraju ona funkcjonuje, można złożyć skargę po polsku.
* Wszystkie informacje i formularze znajdziemy, wpisując w Google frazę: System internetowego rozstrzygania sporów
- Konsumenci, którzy napotykają trudności przy zakupach przez internet, najczęściej nie składają skarg, gdyż myślą, że procedura jest zbyt długa, a problem i tak nie zostanie rozwiązany. Platforma internetowego rozstrzygania sporów jest nowatorskim narzędziem, dzięki któremu konsumenci i sprzedający mogą zaoszczędzić czas i pieniądze - mówi Vera Jourová, komisarz do spraw sprawiedliwości, konsumentów i równouprawnienia płci KE.
Zadziała lub nie
Platforma jest dostępna we wszystkich językach obowiązujących w Unii - to ułatwia klientom komunikację.
Na razie jednak nie wszystkie kraje wyznaczyły instytucje, które będą rozstrzygać spory. Do systemu nie włączyły się Chorwacja, Hiszpania, Litwa, Luksemburg, Malta, Niemcy, Polska, Rumunia, Słowenia.
Klienci z Polski mogą jednak starać się rozwiązać konflikty, jeśli robili zakupy w kraju, którego na powyższej liście nie ma.
- Mechanizmy alternatywnego rozwiązywania sporów są z reguły polubowne - dodaje Piotr Stańczak, dyrektor Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
Jak to działa?
Rozstrzygnięcie sporu zabiera średnio 90 dni. To znacznie krócej i taniej niż w sądzie - wśród europejskich konsumentów, którzy korzystali z alternatywnego rozstrzygania sporów (ADR), 70 proc. było zadowolonych, w przypadku sądu tylko 45 proc.
Jak rozpocząć spór?
1. Trzeba złożyć skargę, korzystając z formularza na stronie platformy; stamtąd trafi ona do przedsiębiorcy.
2. W ciągu 30 dni klient i sprzedawca muszą ustalić, która instytucja rozstrzygnie spór. Jeśli się nie uda, sprawa przepadnie.
3. Instytucja dostaje skargę i sprawdza, czy leży to w jej kompetencjach. Może też poprosić o dodatkowe informacje.
4. Po maksymalnie 90 dniach strony otrzymują rozstrzygnięcie.
Każda instytucja zajmująca się rozstrzyganiem ma własne zasady dotyczące np. opłat (są czy nie), czasu potrzebnego do rozsądzenia sporu, jego wartości oraz tego, czy wynik jest wiążący tak samo jak sądowy, czy nie. Niezależnie od tego, w jakim kraju ona funkcjonuje, można złożyć skargę po polsku.
* Wszystkie informacje i formularze znajdziemy, wpisując w Google frazę: System internetowego rozstrzygania sporów
- Więcej o:
