Inne spojrzenie
Odważnie, chociaż bez ekstrawagancji
Mieszkanie znajduje się w domu zbudowanym na przełomie lat 50. i 60. Miało więc wiele zalet budownictwa z tamtego okresu, np. w każdym pomieszczeniu (nawet w łazience) są wysokie okna. Niestety, były też i wady: mała łazienka, niewygodnie usytuowane w.c., które nie pozwalało na dobre wykorzystanie przestrzeni. Z pokoju dziennego jedne drzwi (dwuskrzydłowe) prowadziły do bardzo wąskiej kuchni, a drugie - do sypialni. Dzięki temu można było wprawdzie chodzić po tym niewielkim mieszkaniu w kółko, lecz drzwi rozcinające niemal każdą ścianę utrudniały urządzenie wnętrz.
Obecni gospodarze zmienili ten układ: kuchnia została połączona z pokojem, a w.c. z łazienką. Zlikwidowano też podwójne drzwi prowadzące do sypialni. Dzięki tym przeróbkom mieszkanie nie tylko się powiększyło optycznie, ale o wiele łatwiej było je funkcjonalnie urządzić. W części dziennej, na granicy kuchni i strefy wypoczynkowej, stanął stół jadalny. Aby nie stwarzać wrażenia nagromadzenia przedmiotów, postanowiono nie zabudowywać ściany kuchennej wiszącymi szafkami. Zastąpiła je lekka szklana półka. Dzięki takim rozwiązaniom wnętrza są wygodne, ale nie przeładowane.
Wykończenie i umeblowanie mieszkania właściciele podporządkowali zasadzie spokojnej elegancji. Zmierzali do niej drogą starannie przemyślanych decyzji, ostrożnych wyborów, unikając dużych wydatków. Nie ma tu drogich mebli ani kosztownych bibelotów. Część sprzętów pochodzi z dużych sklepów meblowych, inne wyszukano na targu staroci. Niektóre przedmioty są całkiem zwyczajne, ale dzięki temu, że właściciele spojrzeli na nie inaczej, zostały pomysłowo wykorzystane. Na przykład drewniana skrzynka po piwie pełni funkcję wiszącej półki na drobiazgi, a znaleziony na bazarze stary, przemysłowy przełącznik światła zastąpił tradycyjny, sklepowy.
Choć mieszkanie jest urządzone bez ekstrawagancji, gospodarze podjęli kilka odważnych decyzji. Przede wszystkim korzystali z dość ograniczonej palety barw, ale sposób, w jaki ich użyli, przyniósł interesujący efekt. Ściana w przedpokoju została pomalowana na ciemnozielono, futryny drzwi łazienkowych oczyszczono z lakieru i tylko lekko zabejcowano. W części dziennej mieszkania zastosowano zasadę kontrastowych zestawień: do okien o ciemnych, szarooliwkowych ramach dobrano jasne rolety, do ciemnych szafek kuchennych - jasne murki i blat, ciemnobrązowy stolik umieszczono obok białych sof.
Właściciele lubią spędzać czas w swoim mieszkaniu do tego stopnia, że stali się zwolennikami zakupów przez Internet. Z tego źródła pochodzą między innymi plakaty filmowe zdobiące ściany. Taki sposób na sprawunki to idealne rozwiązanie dla kinomanów-domatorów. Nie trzeba wychodzić z domu.
Po połączeniu kuchni z pokojem i łazienki z małym w.c. mieszkanie o powierzchni 46 m2 stało się bardziej ustawne i znacznie wygodniejsze
Rysunek: Grzegorz Gawrysiak
- Więcej o: