Zajęcia warsztatowe
Zamieszanie w warsztacie
Początek nie był łatwy. Okazało się, że konstrukcja dźwigająca stropy jest słaba, a ścianki między pomieszczeniami są zrobione z dykty. Brakowało okien i solidnej podłogi.
Piotr musiał więc zrobić duży remont połączony z adaptacją pomieszczeń. Podczas prac remontowych wzmocniono konstrukcję budynku, wstawiono nowe okna, zbudowano solidne ścianki działowe i zamontowano schody łączące poszczególne kondygnacje. Powstało nietypowe mieszkanie, które - mimo że znajduje się na trzech poziomach - ma zaledwie około 80 metrów kwadratowych (każdy poziom to 27 metrów).
Na pierwszym poziomie Piotr zaprojektował część wejściową, niewielki gabinet i pomieszczenie gospodarcze (w.c. i pralnia). Drugi poziom to pokój dzienny, kuchnia i jadalnia; początkowo właściciel zaplanował tu również łazienkę, ale rozwiązanie to nie zdało egzaminu - było po prostu za ciasno. Łazienka została więc przeniesiona na trzeci poziom, na którym znajduje się sypialnia. W mieszkaniu panuje stylistyczna dwoistość - dół ma zupełnie inny wystrój niż wyższe kondygnacje. Różnią się kolorystyką, stylem, użytymi materiałami. Dobrym tego przykładem są schody. Z parteru na pierwszy poziom wiodą schody tradycyjne, solidne, wykonane z drewna bukowego. Natomiast te łączące dwie pozostałe kondygnacje są metalowe, ażurowe, jakby zawieszone w powietrzu. Piotr jako zwolennik minimalizmu lubi czyste, wręcz laboratoryjne przestrzenie urządzone z nowoczesną prostotą. Jednak przy projektowaniu parteru odszedł od tych zasad. Uznał, że wejściowa część mieszkania powinna nawiązywać do otoczenia, czyli do sąsiadującej z warsztatem kamienicy z początku ubiegłego wieku. Fragmenty ścian oczyścił z tynku, żeby było widać piękny stary mur.
Pozostawił odsłonięte słupy z piaskowca wspierające ścianę od strony kamienicy, a podłogę wyłożył terakotą imitującą posadzkę z cegieł. Dwa wyższe poziomy mieszkania zostały natomiast urządzone zgodnie ze stylem preferowanym przez pana domu. Panuje tutaj nienaganny ład, nic nie zakłóca wrażenia "przezroczystości" wnętrz. Piotr lubi przedmioty szlachetne, wykonane z materiałów, które ładnie się starzeją. Jest także zwolennikiem szkła oraz metalu we wnętrzu. Jego zdaniem materiały te umożliwiają stworzenie przestrzeni otwartej, bez nadmiaru ozdobników, nieco chłodnej i zdystansowanej. Uważa także, że kilka szlachetnych sprzętów z powodzeniem organizuje każdą przestrzeń.
- Więcej o:
- wystrój wnętrz
Zajęcia warsztatowe
Zrób to sam: wieszak z gałęzi
Mieszkanie w duchu vintage na warszawskim Muranowie
Vintage: aranżacja mieszkania miłośniczki stylu
Kuchnia w szmaragdach
Obrazy na płótnie
Apartamenty w hotelu Sofitel Warsaw Victoria przeszły metamorfozę. Jak wygląda teraz Apartament Prezydencki?
Mercure Warszawa Grand po modernizacji. Wnętrza nawiązują do historii miasta i samochodu Syrena 100