Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Stara boazeria

Piotr Zawadzki renowator antyków

Od wielu lat mam na klatce schodowej sosnową boazerię pokrytą kaponem. W jaki sposób mogłabym ją odnowić?

Minął już czas, kiedy wszyscy pozbywali się drewna ze ścian, uznając je za przeżytek. Boazeria wraca do łask, znów zaczyna być modna, zdecydowanie warto więc ją odnowić.

Jeśli ta, o której mowa, była malowana kaponem, czyli lakierem podkładowym nitro, najpierw trzeba go usunąć (najlepiej szlifierką). Łączenia między listwami czyścimy papierem ściernym (aby łatwiej dotrzeć do szczelin, papier można nałożyć na wąski klocek lub zwinąć w rulon). Jeżeli w szczelinach pozostanie nieco starego lakieru, nie należy się tym specjalnie przejmować. Bezwzględnie trzeba natomiast bardzo dokładnie, do surowego drewna, oczyścić powierzchnie listew.

Pięknie wyglądają boazerie pociągnięte jasną bejcą - na przykład białą lub kremową. Polecam akurat bejce, ponieważ barwią drewno, ale jednocześnie pozwalają zachować niepowtarzalny rysunek słojów.

Intensywność koloru odnawianej powierzchni zależeć będzie od tego, ile razy pokryjemy ją preparatem. Po dokładnym wyszlifowaniu i bardzo starannym umyciu boazerii (nie powinien pozostać na niej pył), proponuję nanieść jedną warstwę bejcy i poczekać, aż wyschnie. Tak naprawdę dopiero wtedy - widząc efekt - można zdecydować, czy wzmocnić kolor kolejnym bejcowaniem. Na koniec drewno należy pokryć matowym, bezbarwnym lakierem, aby można było je myć.

Zamiast bejcy używa się też tzw. lakierobejcy, czyli gotowej mieszanki bejcy i lakieru. Wybór kolorów tego preparatu jest jednak dość ograniczony.

    Więcej o:

Skomentuj:

Stara boazeria