Świetnie sprawdzają się jako tło prostych, nowoczesnych mebli i wszystkich innych elementów wyposażenia wnętrz charakteryzujących się oszczędną formą. Dlatego tym sposobem zdobienia ścian powinni się zainteresować zwłaszcza zwolennicy minimalizmu, czyli osoby, w których mieszkaniach żywe kolory, wyraziste desenie i wyszukane kształty po prostu nie mają racji bytu. Do uzyskania faktury służą specjalne farby zwane strukturalnymi. Nakłada się je za pomocą pacy tynkarskiej. Preparat nanosimy na niewielkie powierzchnie i nie czekając, aż wyschnie, modelujemy w nim wzory. Producenci tych farb oferują specjalne wałki i inne narzędzia - każde z nich umożliwia uzyskanie innego rodzaju efektu dekoracyjnego. Nie musimy tworzyć na ścianach skomplikowanych ornamentów niczym w artystycznych płaskorzeźbach. Efektownie wyglądają nawet zwykłe rowki czy regularnie powtarzające się wgłębienia - dzięki nim ściana nabiera zdecydowanego wyrazu, a nawet życia. By najpełniej wydobyć jej urodę, niezbędne jest natomiast odpowiednie oświetlenie, najlepiej zróżnicowane - z żyrandola, kinkietów, lampy stojącej. Światło padające z wielu źródeł i towarzyszący mu cień nie tylko wydobędą rysunek wzorów, ale również stworzą iluzję wielości odcieni jednobarwnej powierzchni. Tym sposobem można ozdobić wszystkie ściany w pomieszczeniu albo tylko jedną, na którą z jakichś powodów chcemy zwrócić uwagę - na przykład najbardziej widoczną we wnętrzu (naprzeciwko wejścia, naprzeciwko kanapy w kącie wypoczynkowym itp.).