Dom: blisko natury
Gdy mieszkanie w warszawskim bloku zrobiło się za ciasne, pani Dorota i pan Michał postanowili się przeprowadzić. Niedaleko, bo z północnego krańca Lasu Kabackiegona południowy. Metraż się więc zmienił, ale nie otoczenie - rodzina z dwojgiem dzieci nadal ma gdzie chodzić na długie spacery.
- Więcej o: