Telewizory jak okno w egzotycznym kraju
Postęp technologiczny i zażarta rywalizacja między producentami telewizorów sprawiły, że możemy w domu cieszyć się jakością obrazu, który kilka lat temu był dostępny wyłącznie w najlepszych kinach.
Kupuejmy nowy telewizor
Laik nie ma dzisiaj szans w sklepie z telewizorami. Sprzedawcy bombardują nas niewiele mówiącymi skrótami i terminami technicznymi, nazwami zastosowanych technologii, dorzucają czasem do tego uwagę, że któryś z modeli otrzymał nagrodę, o której istnieniu nigdy nie słyszeliśmy. Czy w takich warunkach można kupić dobry telewizor? Tak, jak najbardziej.
Po pierwsze dlatego, że mamy... oczy. To pozwoli nam wybrać urządzenie, które wyświetla obraz, który nam się po prostu podoba. Po drugie, aby być pewnym, że telewizor jest zgodny z najnowszymi standardami, trzeba wybrać model nowy - na tym rynku nowości pojawiają się każdego roku. Po trzecie, rozmiar dopasujmy do rozmiarów pokoju i ściany, na której ma wisieć lub przy której ma być postawiony, pamiętając, że w zasadzie im większy, tym fajniej.
Nie zapominajmy też o tym, że dzisiaj pożądaną normą jest rozdzielczość ekranu 4K (3840 x 2160 pikseli) - w tym standardzie powstaje coraz więcej filmów. I o tym, że telewizor w obecnych czasach służy nie tylko do oglądania programów telewizyjnych, ale również treści z internetu, a poza tym można do niego podłączyć konsolę do gier, komputer, aparat fotograficzny lub smartfon. Dlatego powinien mieć kilka różnych wejść i funkcje ułatwiające korzystanie z sieci.
Najmniej istotny w tym wszystkim jest fakt czy ekran jest zakrzywiony czy płaski. To ten element, który możemy potraktować jak część designu, podobnie jak grubość urządzenia, jego kolor i sposób wykończenia. Choć oczywiście ma to znaczenie - dzisiejsze telewizory są bowiem spore i warto zadbać o to, by pasowały swoim stylem do takiego wnętrza, jakie lubimy.
Philips seria 6501 - trzy modele do prawie każdego wnętrza
Za nieco ponad 3 tys. zł możemy mieć 43-calowy telewizor wyświetlający obraz w rozdzielczości 4K i z bardzo wysoką jakością. W tym telewizorze znajdziemy wiele rozwiązań znanych z droższej serii Philipsa 7101. W tym np. funkcję Micro Dimming Pro, która optymalizuje np. kontrast w zależności od warunków oświetleniowych oraz technologię Pixel Precise Ultra HD, pozwalającą wyświetlić na ekranie każdy obraz w rozdzielczości 4K. Jest też Ambilight - choć dwu, a nie trzystronny jak w modelach 7101. W serii 6501, poza najmniejszym telewizorem o rozmiarze 43 cali, Philips przygotował również modele o rozmiarze 49 i 55 cali.
Philips seria 7101 - on musi wisieć na ścianie
Zastosowana w telewizorach Philipsa technologia Ambilight jest naprawdę pomysłowa. Z tyłu telewizora, blisko krawędzi ekranu, umieszczono rzędy diód LED - mrugają różnokolorowym światłem na ścianę za telewizorem w zależności od tego, co akurat wyświetlane jest na ekranie. Przez to odbieramy cały obraz intensywniej - niemal zanurzamy się w świat wyświetlany na ekranie urządzenia. Telewizor kusi nas poza tym rozdzielczością Ultra HD i kilkoma technologiami, które podnoszą naturalność wyświetlanych szczegółów i barw. Funkcja Micro Dimming Pro optymalizuje np. kontrast w telewizorze w zależności od warunków oświetleniowych panujących w pomieszczeniu. W połączeniu ze specjalnym oprogramowaniem analizuje obraz w 6400 różnych obszarach. Telewizory serii 7101 oferowane są w czterech rozmiarach - od 49 do 75 cali. Kosztują od prawie 5 tys. zł. do około 19 tys. zł.
Panasonic TX-DX800 - piękny mebel
Ten telewizor łączy wysoką jakość obrazu z ciekawym designem. Projektanci inspirowali się wzornictwem wysmakowanych mebli. Unikatowej ramce z polerowanego aluminium towarzyszą takie same obwódki maskownic głośników. Wpływ stylu luksusowych mebli widoczny jest również w zastosowaniu polerowanego metalu, wąskich matowych wykończeń, ostrych krawędzi i skóropodobnych detali. A jak z jakością obrazu? Jest niemal tak dobry, jak w najdroższym modelu DX900. Cieszy też bardzo dobry dźwięk wydobywający się z 12 głośników.
Sony serie XD94/XD93 - jak obraz na ścianie
Sony to marka-ikona na rynku telewizorów. Japończycy zawsze wyznaczali tu nowe standardy i budowali wyjątkowe telewizory, nawet w czasach, gdy dobry telewizor przypominał solidną szafkę. Dzisiaj flagowe modele Sony przypominają obraz powieszony na ścianie. Grubość modeli XD93 to w najcieńszym miejscu tylko 11,8 mm. Mają one praktycznie niedostrzegalną ramkę i mogą być przymocowane do ściany za pomocą unikatowego uchwytu, dzięki któremu ekran jest wysunięty przed płaszczyznę ściany jedynie o 3,6 cm.
A jakość obrazu? Doskonała. Technologii odpowiadających za wyświetlanie bogato nasyconego w kolory i płynnego obrazu w urządzeniach Sony jest sporo, wśród nich np. Slim Backlight Drive. W największym skrócie kieruje ona światło tam, gdzie jest ono najbardziej potrzebne.
Cena - od 10 tys. zł.
Sony KD-85XD8505 - zadowoli niemal każdego
To model klasyczny: smukła sylwetka, geometryczne kształty, płaski i duży ekran, aluminiowa ramka. Do tego standardowa dla Sony dbałość o jakość obrazu uzyskana dzięki wykorzystaniu technologii obecnych również w innych modelach tego producenta. Zastosowano w nim np. system X-tended Dynamic Range PRO, który podnosi jasność wyświetlanego obrazu, co przedkłada się na to, że widzimy więcej i do tego w bardziej naturalnych barwach. Obraz zawsze jest płynny - to z kolei zasługa wydajnego procesora 4K X1. Telewizor pracuje w rozdzielczości 4K i wyposażony jest w pilot sterowany głosem.
Cena - ok. 35 tys. zł
Samsung SUHD KS9000 - zakrzywiony ekran, który wisi w powietrzu
Najnowszy model Samsunga został pokazany światu na styczniowych targach CES 2016 w Las Vegas. W drugiej połowie marca pojawił się w przedsprzedaży w Polsce. Model z przekątną ekranu 55 cali można było kupić za nieco ponad 9 tys. zł. W tej cenie otrzymujemy telewizor wręcz zjawiskowy. Brak ramki w połączeniu z zakrzywionym ekranem robią wrażenie bardzo lekkiej konstrukcji - obraz unosi się w powietrzu. Matryca zbudowana w technologii tzw. plamki kwantowej i spełniająca wymagania najnowszych standardów prezentacji obrazów w rozdzielczości 4K oferuje ponadprzeciętne odwzorowanie barw. Ponadto model bezbłędnie współpracuje z internetem, łącząc się z serwisami gdzie oferowane są wysokiej jakości filmy i programy.
LG 55EG910 - wysmakowany design w sprawdzonej rozdzielczości
Ten telewizor ma bardzo wiele z flagowego modelu LG EG960. Jego matrycę również zbudowano z wykorzystaniem technologii OLED - czerń jest więc taka, jak być powinna, a kolory naturalne i żywe. Oczywiście żadnych rozmyć - matryce OLED reagują bez porównania szybciej niż LCD na przysyłany do nich obraz. Do tego w modelach LG 55EG910 znajdziemy również system dźwięku Harmana/Kardona, rozbudowane funkcje łączenia się z internetem i odbierania np. strumienia wideo wysyłanego przez Wi-Fi z komputera. Telewizor jest jednak nieco mniejszy od modelu LG EG960 - ma 55 cali - i pracuje w mniejszej, ale sprawdzonej już rozdzielczości Full HD (1920x1080). Ma wyrafinowany pilot.
Cena około 7 tys. zł.
LG EG960 - wzorcowa czerń
To telewizor niemal idealny. Nagrodzony prestiżową nagrodą EISA AWARD 2015 - uznano go za najlepszy telewizor do kina domowego. Czym urzekł recenzentów? Przede wszystkim perfekcyjną jakością obrazu. Tutaj, mówiąc krótko, kontrast jest? nieskończony. Czarny to czarny, a biel jak... śnieg w słońcu. LG sprzedaje ten model w promocji z sagą "Gwiezdnych Wojen" na płytach Blu-ray. Sceny walki rozgrywane w ciemnych sceneriach po prostu wbijają w fotel - na niebie widać tylko gwiazdy. Reszta jest czarna. Do tego rozdzielczość 4K, ekran o przekątnej 65 cali - naturalnie zakrzywiony, efektowny design i ponadprzeciętny dźwięk z dobrych głośników.
Cena - około 30 tys. zł.
- Więcej o: