Vive la décoration! - tkaniny o bogatym wzornictwie
Szaleństwo wzorów, orgia kolorów plus bogata tradycja francuskiego tkactwa. Firma Pierre Frey produkująca tkaniny i tapety traktowana jest we Francji jak skarb narodowy.
W historii marki Pierre Frey, jak w tkaninie o bogatym wzorze, splata się wiele wątków. Podstawowym z nich jest tradycja, a właściwie dwie tradycje: narodowa i rodzinna.
Zacznijmy od tej pierwszej. Francja od stuleci specjalizuje się w produkcji, a także w eksporcie luksusowych tkanin (przykładem mogą być słynne jedwabie liońskie wytwarzane w Lyonie od połowy XV w.). Istnieją też inne dziedziny, w których Francuzi, według powszechnego, nie tylko własnego, mniemania, są nie do pobicia. Zalicza się do nich art de vivre – sztuka życia, której siła polega na nierozerwalnym związku ze wszystkimi gałęziami sztuki, w tym muzyką malarstwem, rzemiosłem artystycznym. W duchu francuskiej art de vivre wychował się urodzony w 1903 r. Pierre Frey.
Pochodził z burżuazyjnej, ale raptownie zubożałej rodziny. W obliczu załamania się rodzinnych finansów nie miał innego wyjścia, jak w wieku 16 lat opuścić ekskluzywną szkołę i pójść do pracy. Praktykował m.in. u handlarza antyków i kapelusznika, aby w końcu odnaleźć swoje miejsce i życiową pasję – produkcję tkanin. Po latach przyznawał, że było to prawdziwe błogosławieństwo losu, które pozwoliło mu się stać francuską wersją „self-made mana”.
W 1935 roku otworzył firmę pod własnym nazwiskiem. Początki działalności były bardzo obiecujące, tekstylna manufaktura Pierre Frey zasłynęła z wysokiej jakości tkanin i wzornictwa nawiązującego do sztuki minionych epok. Niestety wkrótce wybuchła wojna. Pierre postanowił jednak nie zawieszać produkcji, a ponieważ były problemy z transportem, osobiście zawoził klientom towar na rowerze. Po wojnie firma rozwijała się bez przeszkód z zangażowaniem całej rodziny: żony, projektującej wzory, syna Patricka (przejął stery firmy w 1976 r.), następnie żony Patricka, Lorraine i sukcesywnie trójki ich synów. Pasja do wzorów okazała się dziedziczna. Freyowie nie tylko zarządzają przedsiębiorstwem, angażują się też w projektowanie produktów.
Firma Pierre Frey, członek prestiżowego Comité Colbert, (klubu skupiającego ważne dla kultury francuskiej instytucje oraz firmy będące synonimem luksusu) podkreśla swoje silne zakorzenienie w narodowym dziedzictwie tkackim. Mocno też angażuje się w zachowanie dawnych wzorów i technik. Potrafi idealnie odtworzyć historyczne tkaniny, współpracowała przy restauracji najsłynniejszych pałaców Francji m.in. w Wersalu i Fontainebleau. W celach dokumentacji stworzyła kolekcję ponad 30 tys. historycznych obiektów (wzorników, dywanów, tkanin, z których najstarsze są z XVI wieku). Pochodzą one nie tylko z archiwum firmy, kupowane były również na aukcjach i pozyskiwane od prywatnych kolekcjonerów. Ponadto Pierre Frey skupił pod swoimi skrzydłami manufaktury tekstylne o długiej tradycji, m.in. założoną w 1824 r. Braquenié (słynną z wzorzystych perkali i wzoru toiles de jouy) oraz Le Manach, w której do dziś na ręcznych krosnach produkuje się jedwabne i aksamitne tkaniny.
Dumni ze swojej tradycji Freyowie, nie zamykają się w niej. Nie ograniczają się do wzorów z przeszłości, wręcz przeciwnie, w poszukiwaniu inspiracji swobodnie hasają po wszystkich epokach historycznych i po wszystkich kontynentach. Eklektyzm to kolejne, obok tradycji i wysokiej jakości, słowo klucz charakteryzujące markę. – Jestem do gruntu eklektyczny – mawia o sobie Patrick Frey. I dodaje – Kreatywność to odwaga.
- Więcej o: