Budowa
Wnętrza
Niezwykłe mieszkanie w przedwojennej fabryce marmolady

Niezwykłe mieszkanie w przedwojennej fabryce marmolady

red.31-07-2018 11:00

Coraz więcej opuszczonych hal i zakładów przemysłowych zamienia się w budynki mieszkalne. Oryginalna architektura wnętrz broni się sama i nie potrzebuje spektakularnych aranżacji: stare, spracowane drewno na podłogach, wysokie sufity, ceglane ściany, łukowe sklepienia i ogromne okna, które wypełniają przestrzenie światłem. Takie mieszkania jak to, w dawnej fabryce marmolady w Szczecinie, mają niezaprzeczalny urok.

Do wnętrz starannie zostały dobrane meble i lampy vintage z lat 50. i 60. pochodzące z Danii, Holandii, dawnej Czechosłowacji i Polski. Ich renowacją zajęła się firma Loft Kolasiński. Swoje miejsce znalazł tu także oryginalny polski kilim z lat 30.

mieszkanie w kamienicy — Kuchenna zabudowa jest bardzo minimalistyczna. Znajduje się tu tylko dolny rząd szafek, by nie dociążać wizualnie aneksu. Meble kuchenne wykonano z drewnianej sklejki, a blat z białego marmuru.

Sercem i główną dekoracją mieszkania jest cegła. Luksusowa, ciężka skórzana sofa, oryginalne lampy czy designerskie, skromne meble - wydobywają jeszcze bardziej czar i klimat pofabrycznej przestrzeni.

Loft jest bardzo dobrze doświetlony. Światło dzienne z dużych arkadowych okien filtruje mieszkanie na przestrzał. Jak lustrzane odbicie na ścianach wtóruje im rząd nisz z pięknymi ceglanymi łukami. Część ścian otynkowano i pomalowano białą farbą, dzięki temu przestrzenie stały się lżejsze.

Wnęki zagospodarowano: w części dziennej ustawiono lodówkę (nie zmieściła się w aneksie kuchennym), a w korytarzu - półki na książki.

Kiedy zapada zmrok - wnętrza doświetlają lampy i punkty świetlne rozmieszczone w różnych kątach mieszkania.

Na końcu długiego korytarza znajduje się sypialnia właścicielki. Z lewej strony, za szklanymi drzwiami na metalowej ramie - przestrzeń do pracy i nauki.

Za przesuwnymi drzwiami znajduje się gabinet. Urządzono go bardzo skromnie.

Znakiem minionych lat są pozostałości po windzie (szyb został zamurowany) oraz dawne orurowanie. Specjalnie nie ukryto ich, by przypominały o historii przedwojennego budynku.

Na zdjęciu - właścicielka mieszkania, artystka.

Przed II wojną światową mieścił się tutaj magazyn fabryki marmolady. Obecnie – loft o powierzchni 72,5 m kw. Remont i aranżacja postindustrialnych przestrzeni nie jest łatwa. Tego zadania, w tym przypadku, podjęło się studio Loft Kolasiński.

Mury XIX-wiecznej fabryki same narzucały styl: surowy, industrialny. Ale postarano się je ocieplić, stworzyć przytulną przestrzeń. Stąd we wnętrzach stare kilimy oraz meble i lampy vintage, które dodatkowo nadają im charakteru.

Przekształcając wnętrza dołożono starań, by zachować jak najwięcej z pierwotnego charakteru budynku. Odrestaurowano ceglane łuki, kolebkowe sklepienie sufitu oraz drewnianą podłogę. Pozostawiono część oryginalnych powierzchni ścian, stropów i nadproży, zachowano naturalne wgłębienia murów i wnęki. W ramach prac przebudowano otwartą przestrzeń w budynku i podzielono ją na kilka pomieszczeń. W efekcie powstało komfortowe mieszkanie.