Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Co zrobić ze zużytym olejem kuchennym?

mat. prasowe

Jeszcze zanim zaczęliśmy przykładać dużą wagę do ekologii, przed tym jak pojęcia „zero waste” czy „gospodarka obiegu zamkniętego” (GOZ) trafiły na nagłówki artykułów i opakowania produktów, nasze babcie już działały zgodnie z tymi zasadami. Z biedy? Być może. Z oszczędności? Na pewno. Ale przede wszystkim – z rozsądku i szacunku do rzeczy. Dziś, kiedy świat zmaga się z kryzysem klimatycznym i przepełnionymi wysypiskami, warto przypomnieć sobie o tej codziennej zaradności.

Drugie życie rzeczy, czyli jak w codzienności odnaleźć mądrość naszych babć
Drugie życie rzeczy, czyli jak w codzienności odnaleźć mądrość naszych babć
mat. prasowe

Kiedy odpad staje się zasobem

W kuchni naszych babć nic się nie marnowało. Obierki z ziemniaków trafiały na kompost lub do karmienia zwierząt, szklane słoiki po przetworach dostawały nowe życie jako pojemniki na guziki, gwoździe czy zioła. Nawet firanki miały swój recyklingowy ciąg dalszy – jako woreczki na lawendę czy cienkie zasłony do szafek. Dziś takie rozwiązania znów zyskują na znaczeniu – tyle, że często w towarzystwie aplikacji mobilnych, nowoczesnych kompostowników i programów lojalnościowych.

To właśnie w takich codziennych działaniach leży prawdziwy potencjał zmiany. Nie trzeba być naukowcem ani aktywistą – wystarczy inaczej spojrzeć na to, co zazwyczaj traktujemy jako odpad.

Zużyty olej? Nie do zlewu – do Olejomatu!

Jednym z największych kuchennych grzeszków jest wylewanie zużytego oleju do kanalizacji. Wydaje się, że to bez znaczenia, tymczasem taka praktyka może prowadzić do poważnych problemów – z zatkanymi rurami i skażeniem wód włącznie. A przecież ten sam olej może mieć zupełnie inne zakończenie – jako... biopaliwo!

Właśnie z tej idei zrodził się pomysł na Olejomaty – automaty do zbierania zużytego oleju spożywczego, które pojawiły się już w kilku polskich miastach. Działają intuicyjnie: wystarczy przynieść olej w plastikowej butelce, zeskanować kod QR z aplikacji i wrzucić butelkę do urządzenia. W zamian użytkownik otrzymuje punkty, które może wymieniać na nagrody, zniżki czy vouchery u partnerów akcji.

To prosty przykład na to, jak technologia może iść w parze z ekologicznym myśleniem. Inicjatorka projektu, Małgorzata Rdest z firmy EMKA S.A., zauważa, że chodzi nie tylko o sam recykling, ale o edukację – pokazanie ludziom, że codzienne wybory mają znaczenie.

Powrót do korzeni, czyli nowoczesność inspirowana tradycją

Można powiedzieć, że dzisiejszy trend „eko” to po prostu powrót do sprawdzonych metod naszych przodków. Tyle że w nowym wydaniu. Współczesny minimalizm, moda na samodzielne naprawianie ubrań, szycie toreb z firanek, a nawet domowe mydła – to wszystko rzeczy, które dla starszego pokolenia były po prostu... normą.

Dziś, mając dostęp do technologii i wiedzy, możemy pójść o krok dalej. Aplikacje pomagają planować zakupy i unikać marnowania jedzenia, lokalne społeczności organizują wymiany rzeczy, a nawet wspólne gotowanie z resztek. Ale w centrum nadal pozostaje to samo pytanie: jak wykorzystać to, co mamy, zanim sięgniemy po nowe?

Ekologiczne wybory zaczynają się w domu

Codzienna dbałość o to, by nie marnować, to coś więcej niż moda. To styl życia, który może realnie zmienić świat – jeśli nie globalnie, to przynajmniej lokalnie. A każda taka lokalna zmiana – zaczynająca się od domowej kuchni – to cegiełka w budowaniu bardziej zrównoważonej przyszłości.

Warto spojrzeć na otaczające nas przedmioty i resztki z innej perspektywy. Może zanim coś wyrzucisz, zapytaj: „do czego jeszcze mogłoby się to przydać?” Takie pytanie zadawały sobie nasze babcie niemal codziennie. Dziś ich mądrość wraca – nie jako przymus, lecz jako inspiracja do życia w harmonii z naturą.

    Więcej o:

Skomentuj:

Co zrobić ze zużytym olejem kuchennym?