Jak zmieniły się wnętrza naszych domów podczas izolacji?
Kosztowne, choć tymczasowe – takie były zmiany, jakie Polacy wprowadzili w swoich domach na czas izolacji. Wszystko po to, by lepiej przygotować wnętrza do pracy i nauki.
O tym, w jaki sposób pandemia wpłynęła na nasze życia oraz wnętrza naszych domów, w swoim nowym raporcie pisze polska marka wnętrzarska Vox. Jego autorzy przeprowadzili badanie, z którego wynika, że co piąty Polak w związku z izolacją musiał zmienić coś w swoich czterech kątach.
W większości przypadków nie były to jednak duże modyfikacje. Najczęściej przestawialiśmy meble lub dokupowaliśmy pojedyncze nowe elementy wyposażenia, których brakowało nam w kącikach do pracy lub nauki. Jedynie 3% badanych przyznaje, że konieczność izolacji wiązała się dla nich z bardziej znaczącą zmianą aranżacji wnętrz.
Co ciekawe, wśród osób, które zmieniły coś w swoich domach, aż 44% przyznaje, że modyfikacje mają jedynie tymczasowy charakter. Mimo to dla blisko co drugiej osoby wiązały się one z nadprogramowymi wydatkami, które miały wpływ na domowy budżet.
Dom wpływa na samopoczucie podczas izolacji
Prawie 60% respondentów podczas izolacji nie musiało wprowadzać w domu żadnych zmian. Blisko co siódmy zauważył taką potrzebę, ale jeszcze nie zdecydował się na taki ruch.
Jak pokazują wyniki badania, osoby, które pozytywnie oceniają swoje samopoczucie w ostatnich miesiącach, dobrą kondycję psychiczną zawdzięczają m.in. właśnie swojemu domowi. Wśród nich niemal co drugi badany twierdzi bowiem, że izolacja była dla niego łatwiejsza, bo lubi swój dom i cieszy się, że może spędzić w nim więcej czasu niż zwykle.
– Polacy, zmuszeni do tego, żeby zamknąć się w domach i poddać izolacji, w pierwszych tygodniach pandemii musieli zupełnie przeorganizować swoje życie – mówi dr Konrad Maj, psycholog społeczny z SWPS. – Cała sytuacja wywołała w nas ogromny stres i niepokój. Gdy na zewnątrz jest niebezpiecznie, w domu możemy się zrelaksować i zrobić wszystko, by trochę uspokoić nerwy. Naszą przestrzeń domową konstruujemy w końcu w taki sposób, by była nastawiona przede wszystkim na odpoczynek.
Jednak gdy przez kilka miesięcy całe nasze życie toczy się w tylko jednym miejscu, z czasem nasze nastawienie do domu może się zmienić. Co czwarta osoba twierdzi, że ze względu na izolację ma już trochę dość swoich czterech kątów. 16% jest przeciwnego zdania i w trakcie pandemii jeszcze bardziej je polubiła.
Praca w domu: wygodna, ale nie tak jak w biurze
VOX zbadał również nastawienie Polaków do pracy zdalnej. Okazuje się, że najczęściej swoje stanowiska pracy urządzamy w salonie i sypialni. I choć z reguły warunki do pracy w domu oceniamy jako komfortowe i funkcjonalne, to jednak tylko 1 na 5 osób byłaby gotowa na stałe zamienić biuro na dom.
– Praca zdalna jest diametralnie inna niż ta wykonywana „normalnie”. Wymaga innych narzędzi, nie daje poczucia kontroli i jest o wiele bardziej absorbująca – pisze jeden z uczestników badania. Blisko połowa respondentów, którzy w ostatnich miesiącach pracują zdalnie, wolałaby już wrócić do biura. Przeszkadza nam przede wszystkim to, że w domu rozmywa się granica pomiędzy obowiązkami zawodowymi a życiem prywatnym. Problemem jest również brak prywatności – obecność innych domowników często nas rozprasza.
www.vox.pl/artykul-raport-zycie-polakow-podczas-izolacji
- Więcej o:
Sprzątanie mieszkania jesienią
Mieszkanie z rynku wtórnego
„Badaj się pod prysznicem” - Radaway i Federacja Stowarzyszeń “Amazonki” zachęcają do samobadania
Ile kosztuje nowa kawalerka?
Mieszkanie z rynku pierwotnego czy wtórnego?
Dlaczego warto remontować mieszkanie?
Skarby ziemi: minerały i kamienie szlachetne
Letnie promocje na mieszkania – co oferują deweloperzy?