Kontrasty w eleganckim apartamencie
Elegancki, 92-metrowy apartament w Białymstoku łączy elementy klasyki i surowej nowoczesności w spójną całość. Nasycone kolorami i nieszablonowymi pomysłami na połączenia różnych materiałów wykończeniowych wnętrze zestraja dwie odległe od siebie wizje pani i pana domu. Tworzy wspólnie wypracowany wystrój wymarzonych czterech kątów.
Wizyta w mieszkaniu Patrycji i Andrzeja to spacer po budzącym do życia i napawającym pozytywną energią wnętrzu. Funkcjonalna przestrzeń wykończona z użyciem wyrazistych zestawów kolorystycznych i materiałowych spełnia marzenia domowników o przytulnym, wygodnym domu. Zadaniem architektki Justyny Janeczko, która prowadzi pracownię JUST studio projektowe, było znalezienie kompromisu pomiędzy dwoma odrębnymi gustami domowników. Patrycja preferuje bowiem styl klasyczny z elementami glamour, a Andrzeja inspirują surowe, nowoczesne klimaty. Nie obyło się też bez kilku przeróbek, tak aby maksymalnie przystosować do potrzeb domowników proponowany przez dewelopera układ ścian.
Na powierzchni 92 metrów kwadratowych pierwotnie zaplanowane były cztery pokoje, w tym salon z małym aneksem kuchennym. Właścicielom zależało na powiększeniu strefy dziennej, w której mieli spędzać większość czasu. Postanowiono więc o otwarciu na salon jednego z przylegających do niego pokojów i umieszczono w nim kuchnię.
Odrobinę bałam się kuchni w pobliżu salonu ze względu na możliwy, widoczny rozgardiasz towarzyszący gotowaniu. Jak się jednak okazało, bałam się niepotrzebnie, bo dzięki zastosowaniu półwyspu, kuchnia jest niemal niewidoczna. A przy okazji takie otwarcie kuchni pozwala mi, bez wychodzenia z pomieszczenia, być cały czas w kontakcie z rodziną, czy gośćmi, którzy korzystają w tym samym czasie z salonu.
Na końcu salonu ustawiono dużą, narożną sofę i fotel w głębokim niebieskim kolorze. Ścianę naprzeciwko wyróżnia czerń, która dominuje we wnętrzu. To ukłon w stronę gospodarza domu, który gustuje w industrialnej stylistyce. Na malowanej na czarno ścianie zawieszono ginący na jej tle, czarny ekran telewizora. Obok stanęła wysoka, przeszklona witryna – bardzo przydatny, uzupełniający wyposażenie salonu, a jednocześnie ozdobny mebel. Czerń powielono także w dodatkach, w postaci technicznego oświetlenia nad kącikiem wypoczynkowym i stolików kawowych. Blisko kuchni ustawiono okrągły, rozkładany stół wykonany na zamówienie oraz tapicerowane krzesła. Barwa jego drewnianego blatu nawiązuje odcieniem do ciemnego, nieco rudawego parkietu. Nad stołem zawisła duża lampa o organicznej formie ze szklanymi kloszami. Na ścianie z wejściem do kuchni powstało miejsce idealne na biokominek, który szczególnie przyjemnie podgrzewa atmosferę w Boże Narodzenie. Tłem do melanżu nowoczesności z klasyką są białe ściany zakończone ozdobnymi gzymsami i białe, zasłony, które z racji koloru są dyskretnie niezauważalne, ale jednocześnie nadają wnętrzu stosownego szyku.
Kuchnia to typowo nowoczesna strefa pod względem wyposażenia i wystroju. Oddzielający ją od salonu półwysep obudowano podwyższonymi ściankami, za którymi kryje się płyta do gotowania i przydatne szuflady pod blatem imitującym beton. Rysunek betonu naśladują również płyty gresowe ułożone na podłodze oraz ściana pomiędzy dolną a górną linią szafek. Fronty szafek Justyna zaprojektowała w dwóch wersjach – z użyciem grafitowego MDF-u i płyty laminowanej drewnopodobnej, nawiązującej ciemnym odcieniem do parkietu w salonie. Ten sam laminat zdobi półwysep od strony salonu.
Ze strefy dziennej do prywatnej prowadzi hol zdobiony wzorzystą tapetą i ścienną sztukaterią. W tej części mieszkania znajduje się sypialnia, pokój do pracy, duża łazienka i mała toaleta, w której umieszczono pralkę oraz suszarkę.
Sypialnia cieszy się uznaniem zarówno domowników, jak i architektki.
Uwielbiam kontrasty oraz zdecydowane kolory. Surowe, grafitowe i wykończone betonem ściany zostały tu zestawione z elegancką sztukaterią i ceglastymi tekstyliami. Wnętrze podkreśliła drewniana podłoga ułożona w jodłę klasyczną, o ciepłym, rudym odcieniu. Wszystko razem świetnie się komponuje.
Gospodarze zachwycają się przytulnym wystrojem sypialni, który zapewniają grube, intensywnie kolorowe zasłony i piękne, tapicerowane łóżko, a nawet czarne ściany, co do których Patrycja na początku miała obawy, ale teraz jest ich wielką zwolenniczką. Szczególnie ważny dla domowników okazał się pomysł wydzielenia z sypialni garderoby i oryginalne zamaskowanie wejścia do niej zasłonką. Po drugiej stronie pokoju, na ścianie ze stojącą przy niej toaletką, drzwi szafy wnękowej zdobią lustra. Powiększają optycznie przestrzeń i są ciekawym urozmaiceniem wnętrza.
W dużej, wygodnej łazience z wyjściem na niewielki balkon, znalazło się miejsce na wymarzoną wannę pani domu, a także obszerny prysznic zamykany modnymi, loftowymi drzwiami. Projektantka bardzo lubi to wnętrze...
Zastosowane w łazience rozwiązania wydają się być proste i nieskomplikowane, jednak użyte tu materiały, takie jak biała cegiełka, płytki drewnopodobne ułożone w jodełkę w strefie umywalki oraz czarne, błyszczące heksagony podkreślają jej wyjątkowy klimat. Ponadto, czarny sufit ze złotymi oprawami natynkowymi dodaje wnętrzu pazura.
W tym wnętrzu dominuje przede wszystkim zdecydowany charakter, którego nieodłącznymi elementami są odniesienia do surowych i nowoczesnych wnętrz, zestawione z przytulnymi, eleganckimi rozwiązaniami.
- Więcej o:
Podmiejski dom z wnętrzami projektu STUDIO. ORGANIC
Małe, ale odważne: 37-metrowe mieszkanie na warszawskiej Woli
W domowym zaciszu - aranżacja projektu K + B ARCHITEKCI
Willa w stylu secesyjnym niedaleko Zurychu
Aranżacja wnętrz 250-metrowego domu w Łodzi
180-metrowy apartament na warszawskiej Białołęce z nagrodą European Property Awards
Nowoczesny apartament w Krakowie - projekt Mango Investments
Aranżacja mieszkania na wynajem w Tarnowie