Ponadczasowa stylistyka - aranżacja 70-metrowego mieszkania
Architektka wnętrz, Małgorzata Górka-Niwińska z Pracowni Architektonicznej MGN, przygotowała projekt aranżacji mieszkania, który jest zgodny z obecnymi trendami, ale będzie modny również za pięć czy dziesięć lat. Właśnie na takim wystroju - o ponadczasowym charakterze - właścicielom zależało najbardziej.
Właściciele mieszkania zaprosili architektkę do współpracy jeszcze na etapie poszukiwań wymarzonego lokum. Wybrali budynek z kilkoma mieszkaniami do kupienia o podobnym metrażu (około 70 m kw.), ale ostateczną decyzję postanowili skonsultować z fachowcem. Padło na Małgorzatę Górską - Niwińską z Pracowni Architektonicznej MGN, która po zapoznaniu się z ofertą dewelopera doradziła im trzypokojowy apartament z dużym salonem i przestronnymi sypialniami. Wprawdzie łazienka była na tyle ciasna, że nie udałoby się w niej zmieścić i wanny i kabiny prysznicowej, na czym parze zależało, jednak powiększenie jej kosztem sąsiedniego pokoju rozwiązało ten problem. Przy okazji modernizacji została też zburzona ściana oddzielająca kuchnię od salonu, dzięki czemu mogła powstać przestronna strefa dzienna – idealne miejsce do życia rodzinnego i towarzyskiego.
Inne radykalne zmiany w układzie pomieszczeń nie były konieczne. Pozostała jedynie ich aranżacja. W jej projekcie architektka ogromną wagę przykładała do funkcjonalności. Stąd wszędzie mnóstwo schowków, pozwalających na utrzymanie ładu – istotnej cechy minimalizmu, a właśnie w tym stylu urządzono mieszkanie. Zdecydowano się na ten kierunek stylistyczny, ponieważ nigdy nie wychodzi z mody, umożliwia też łatwe i mało kosztowne zmiany wystroju w przyszłości. W celu stworzenia ponadczasowego wnętrza wykorzystano też proste formy wszystkich elementów wyposażenia. Postawiono na jakość, materiały (w dużej mierze) naturalnego pochodzenia oraz szaro- beżową kolorystykę z akcentami błękitu. To spokojna paleta, która zawsze jest na czasie. Ma też drugą, nie mniej istotną zaletę – łatwo ją urozmaicić, komponując z dowolną, żywszą barwą, co jest niezawodnym sposobem na odmianę wnętrza, gdy jego poprzedni wygląd się opatrzy. Właściwie wystarczą tylko tkaniny dekoracyjne, obrazy czy ozdoby, np. w bardziej wyrazistych odcieniach, by aranżacja zyskała zupełnie nowy klimat. I o to właśnie chodziło właścicielom i projektantce.
SALON. Akcenty niebieskiego (ulubionej barwy pana domu) ożywiają spokojną, neutralną kolorystykę części wypoczynkowej strefy dziennej. W takim odcieniu są poduchy na szaro-beżowej, wygodnej sofie narożnej, obicie fotela i tapeta pokrywająca fragment ściany.
W narożniku pomieszczenia zbudowano regał na książki i przedmioty dekoracyjne, a obok niego znajdują się drzwi do schowka, który powstał po zburzeniu ścian i powiększaniu łazienki. Jest głęboki – znakomicie więc nadaje się do przechowywania sprzętu sportowego, walizek, itp.
W głębi strefy dziennej znajduje się kuchnia z zabudową w kształcie litery L, zakończona wysoką szafą. Taka liczba szafek zapewnia dużo miejsca do przechowywania, a ich układ – długie blaty robocze. Fronty są z lakierowanej na szaro płyty i z takiego samego drewna, co stół w części jadalnianej oraz niektóre meble w salonie.
SYPIALNIA. Surowy wygląd industrialnych akcentów (betonowej okładziny ściany nad wezgłowiem i lampy) został złagodzony poprzez zastosowanie drewnianego parkietu i miękkiego, w całości tapicerowanego łóżka o zaoblonych krawędziach.
Narożnik pomieszczenia zarezerwowano na toaletkę, która w razie potrzeby może też służyć jako biurko do okazjonalnej pracy. W roli krzesła – puf o ciekawym, stożkowatym kształcie. W sypialni znalazło się również miejsce na pojemne schowki. Szafa z drewnianymi frontami zajmuje ścianę naprzeciwko łóżka. Na jej boku zbudowano półki na książki.
TOALETA. Jest niewielka, ale zmieściły się w niej niezbędne urządzenia sanitarne, a nawet szafka pod umywalkę, której oryginalna, walcowata forma od razu przyciąga wzrok. We wnęce, powstałej po zainstalowaniu podwieszonego sedesu, przewidziano zamykany drzwiczkami schowek. Jest płytki, ale na środki czystości i papier toaletowy w zupełności wystarcza.
GABINET. W trzecim pokoju zaaranżowano gabinet właściciela, ale w przyszłości łatwo będzie zamienić go na pokój dziecięcy. Do pomieszczenia wstawiono sofę rozkładaną, żeby było gdzie przenocować gości. Biurko przy regale ma regulowaną wysokość – da się je na tyle podwyższyć, żeby można było pracować przy nim także w pozycji stojącej, co właściciel często robi. W pomieszczeniu są jeszcze drugi regał i szafa, w której można przechowywać mnóstwo rzeczy, nie tylko biurowych.
ŁAZIENKA. Ciasne wcześniej pomieszczenie zostało powiększone kosztem sąsiedniego pokoju, w efekcie czego zmieściły się w nim i wanna, i przestronna kabina prysznicowa. Miejsca starczyło również na sporą szafkę i długi blat podumywalkowy – wygodne miejsce na postawienie kosmetyków i środków toaletowych. Okładzina ściany za wanną i w kabinie prysznicowej nie jest z drewnianej mozaiki, ale z doskonale ją imitujących płytek ceramicznych. To bardzo efektowny element wystroju, nadający łazience charakteru. Kącik przy sedesie został wykorzystany na szafę, w której umieszczono pralkę, kosz na pranie, półki na proszki, itp.
- Więcej o:
Podmiejski dom z wnętrzami projektu STUDIO. ORGANIC
Małe, ale odważne: 37-metrowe mieszkanie na warszawskiej Woli
W domowym zaciszu - aranżacja projektu K + B ARCHITEKCI
Willa w stylu secesyjnym niedaleko Zurychu
Aranżacja wnętrz 250-metrowego domu w Łodzi
180-metrowy apartament na warszawskiej Białołęce z nagrodą European Property Awards
Nowoczesny apartament w Krakowie - projekt Mango Investments
Aranżacja mieszkania na wynajem w Tarnowie