Uważaj na pułapki czyhające przy wynajmowaniu mieszkań
Z nadejściem wakacji na rynku mieszkań zaczynają się roszady. Jedni zmieniają adres, inni szukają po raz pierwszy. Jeśli należysz do tej ostatniej grupy albo naciąłeś się podczas najmu, przeczytaj nasz poradnik. Jak szukać i na co uważać?
>> Wśród znajomych. Kiedy stary lokator kończący studia poleca właścicielowi mieszkania kolejnego wynajmującego, dla obu stron rośnie szansa na szybki i bezpieczny najem. Od znajomych dowiesz się o wszystkich plusach i minusach danego lokum. A wrzucając informację "szukam pokoju/kawalerki na wynajem" na Facebooku, masz sporą szansę otrzymania informacji o mieszkaniu pocztą pantoflową.
>> Z agencją nieruchomości. Niektóre agencje, np. Metrohouse, oferują pomoc w znalezieniu mieszkania studentom, sprawdzają najemcę i podpisują umowę. Zazwyczaj za usługę płaci właściciel mieszkania, czasem jednak wynajmujący i właściciel dzielą się prowizją. Wynosi ona jeden miesięczny czynsz i jest płatna po zawarciu umowy.
Oglądanie mieszkania.
Najlepiej umawiać się na nie z rodzicami. Nie jest to obciach. Właściciele mieszkań najczęściej chcą poznać rodziców, bo najczęściej to właśnie oni podpisują umowę i płacą comiesięczny czynsz. Rodzice jako strona umowy pokrywają też ewentualne szkody, które wyrządzisz w mieszkaniu, np. podczas hucznej imprezy. Jeśli zepsuje się zamek w drzwiach w codziennym użytkowaniu, szkody pokrywa zwyczajowo właściciel mieszkania.
Umowa na piśmie.
Powinna przede wszystkim zawierać:
>> dane osobowe właściciela mieszkania i lokatora (gdy umowę podpisuje rodzic - dane rodzica i lokatora), czyli imię, nazwisko, datę i miejsce urodzenia, adres zamieszkania, zameldowania, numer dowodu tożsamości oraz PESEL;
>> adres wynajmowanego mieszkania;
>> czas trwania umowy, okres wypowiedzenia umowy oraz zasady rezygnacji z mieszkania;
>> wysokość comiesięcznych opłat (wyliczenie, co dokładnie wchodzi w te opłaty), dzień w miesiącu, do którego czynsz powinien być opłacony oraz np. numer konta, na który mają być przelewane pieniądze;
>> wysokość ewentualnej kaucji i zasady jej zwrotu (jeśli np. zapuścisz mieszkania i właściciel będzie musiał zatrudnić serwis sprzątający, koszt może potrącić z kaucji);
>> załączniki, np. opis stanu wyposażenia mieszkania (to się przydaje, by np. właściciel nie mógł nieuczciwie oskarżyć cię o to, że zostawił w mieszkaniu nowiutkie meble i sprzęty, a ty je zniszczyłeś, więc musisz zapłacić za wymianę lub naprawę).
Szczególnie pamiętaj o zapisie określającym zasady rezygnacji z wynajmu mieszkania. Jeśli podpiszesz umowę na cały rok akademicki bez takiej możliwości, nie będziesz mógł wcześniej zerwać umowy. W praktyce oznacza to tyle, że jeśli z losowych przyczyn będziesz musiał się wyprowadzić, nie zwolni cię to z opłacania czynszu, chyba że właściciel wykaże się dobrą wolą.
Stan mieszkania
Zanim podpiszesz umowę, poproś właściciela o wykaz stanu uregulowania rachunków za wodę, światło, gaz, internet, ewentualnie telefon, aby na twoje konto nie wpłynęły nieopłacone przez poprzednich najemców faktury. Pamiętaj o załączniku do umowy - protokole zdawczo-odbiorczym liczników. To oznacza, że trzeba spisać stan liczników w momencie, w którym zaczynasz wynajmować mieszkanie. Od tej chwili aż do wyprowadzki płacisz za zużycie mediów.
Sprawy do omówienia
Choć eksperci od rynku nieruchomości to zalecają, wynajmujący rzadko kiedy wpisują w umowie kwestie obyczajowe, np. zasady przyjmowania gości czy trzymania zwierząt. A jednak warto te sprawy dokładnie omówić i spisać, by uniknąć nieporozumień. Ustal z właścicielem, czy i na jakich zasadach będziesz mógł gościć u siebie rodzinę albo znajomych - czy będą mogli wpaść od czasu do czasu na weekend czy tylko na kawę? Wyjaśnij też, czy właściciel zamierza cię odwiedzać, by sprawdzić stan mieszkania. Czy będzie się umawiał, a może robił niezapowiedziane wizyty?
Popularne oszustwa
Kiedy nabrać podejrzeń wobec mieszkania? Jeśli pokazuje je lokator, a nie właściciel. Zdarza się, że szukający padają ofiarą naciągaczy, którzy ogłaszają, że lokal jest do wynajęcia i pobierają zaliczki na poczet wynajmu (czego nie odnotowują na piśmie), a potem ślad po nich ginie. By tego uniknąć, nie zawieraj umowy na gębę. Podczas oglądania mieszkania poproś też o dowód osobisty właściciela, akt notarialny i odpis księgi wieczystej mieszkania. To nie podejrzliwe, ale normalne czynności podczas załatwiania formalności mieszkaniowych. Dzięki temu będziesz miał pewność, że właściciel jest tym, za kogo się podaje, a mieszkanie faktycznie do niego należy.
- Więcej o: