Pokój dziecięcy niczym plac zabaw
W czasie deszczu dzieci może się i nudzą, ale na pewnonie w tym pokoju. Tutaj zwykła antresola może się zmienić w samolot albo piracki statek.





Bracia Theo (10 lat) i Norman (3,5 roku) zajmują szesnastometrowy pokój, w którym spędzają czas nie tylko we własnym towarzystwie, ale często także swoich kolegów. Miejsca do zabawy jest mnóstwo; na środku pomieszczenia można swobodnie rozłożyć na przykład tory kolejowe.
Pokój znajdujący się w mieszkaniu w starej kamienicy jest dość wysoki (290 cm). To pozwoliło na zbudowanie wygodnej antresoli, na której powstała sypialnia braci; pod nią stoi regał pełniący również funkcję szafy. Ubrania są przechowywane w kontenerkach zamocowanych na prowadnicach, dzięki czemu nawet mały Norman może je bez problemu wysunąć. O zawartości pojemników informują naklejone na nich napisy i piktogramy.
Tak jak w całym mieszkaniu, w pomieszczeniu zachowały się oryginalne elementy: stolarka okienna, żeliwne kaloryfery, dębowy parkiet; wszystkie zostały odnowione. Nietypowe miejsce znaleziono na przywożone z wakacji kamienie i muszle - wysypane wzdłuż ściany maskują biegnące tamtędy kable i rury centralnego ogrzewania.
- Więcej o:
- antresola
- biurka
- meble dziecięce
Pomysłowy pokój dla chłopca w bloku
Metamorfoza pokoju 6-latka
Dżungla w pokoju dziewczynki
Nieziemska metamorfoza pokoju braci
Metamorfoza pokoju bliźniaków
Mieszkanie z antresolą w Łodzi, w nadbudówce starej kamienicy. Aranżacja wnętrz 50 m kw.
Mieszkanie z antresolą. Aranżacja warszawskiego wnętrza w stylu etno
Czy warto mieć w domu antresolę?