Noworoczne fajerwerki - koszmar zwierząt. Jak pomóc czworonogom?
Sztuczne ognie - my je kochamy, zwierzęta się ich boją. Jak je ochronić przed skutkami noworocznej kanonady?
Co dzieje się ze zwierzętami, gdy za oknem wybuchają fajerwerki?
- Pies i kot odczuwają ogromny strach i stres. Związane jest to z tym, że mają o wiele czulszy słuch niż człowiek. Strzelające sztuczne ognie kojarzą się im z zagrożeniem, od którego chcą jak najdalej uciec. Są zdenerwowane, płoszą się, trzęsą, piszczą. Kot zwykle znajdzie sobie miejsce na półce, w szafie, za zasłoną. Pies ucieka np. do łazienki, gdzieś w kąt, w chwili stresu może załatwić się lub zwymiotować, a czasem i być agresywny.
Pierwsze strzały słychać nawet kilka dni przed sylwestrową imprezą.
- Dlatego ważne jest, by w tym okresie wychodząc ze zwierzęciem na spacer nie spuszczać go ze smyczy. Istnieje spore niebezpieczeństwo, że przestraszony nagłym hukiem pies może uciec i nie wrócić. Kota, jeśli jest kotem wychodzącym, najlepiej w ogóle w tym okresie nie wypuszczać z domu. Na obroży psa powinna znajdować się tulejka z imieniem, nazwiskiem, adresem i telefonem właściciela. W samą noc sylwestrową należy wyjść na spacer z psem na kilka godzin przed północą, gdy tych strzałów nie jest jeszcze tak wiele. I nie wypuszczać go już do rana. Często zdarza się, że zwierzęta po Nowym Roku giną i są potem znajdowane w schroniskach.
Zbliża się północ. Za chwilę zaczną strzelać. Jesteśmy w mieszkaniu i chcielibyśmy zaoszczędzić naszemu psu przykrych przeżyć. Co robić?
- Jeśli sami mamy gości, to wcześniej należy stworzyć psu jego własny kącik w osobnym pokoju, w kuchni bądź w łazience. Najlepiej tam, gdzie nie będą biegali głośni goście w szampańskim sylwestrowym nastroju. Wcześniej możemy podać zwierzakowi leki uspokajające, ale po konsultacji z weterynarzem. Maksymalnie odciągamy zwierzę od źródła hałasu, ale nie krzyczymy na psa, nie karmimy na siłę, nie stawiamy w centrum zainteresowania na bankiecie. Nie dopuszczamy, by goście brali na ręce, głaskali, chyba że zwierzak ewidentnie cieszy się z towarzystwa ludzi. Najczęściej poczuje się niepewnie i nie będzie wiedział, czego oczekuje od niego właściciel.
A jeśli wychodzimy na imprezę do znajomych?
- Kota zostawmy domu, bo koty nie lubią nowych, obcych miejsc, czują się w nich bardzo nieswojo. Psa możemy oddać pod opiekę do znajomych, sąsiadów. Jeśli nie mamy takiej możliwości, dokładnie zamykamy okna, zostawiamy zapalone światło i włączamy spokojną muzykę bądź audycję mówioną.
Czy zwierzę może przyzwyczaić się do sylwestrowych huków?
- Nie ma takiej możliwości. Proszę wyobrazić sobie sytuację, w której kilka razy tuż przy pańskim uchu wybucha granat - nie przyzwyczai się do tego pan ani za drugim, ani za kolejnym razem. Zwierzę zawsze będzie uciekało od rzeczy, które wywołują u niego uczucie zagrożenia.
Fajerwerki mogą odcisnąć się poważnie na zdrowiu lub psychice zwierzaka?
- Generalnie po jednej nocy zwierzętom nic nie powinno się stać. Mogą mieć jednak lekką traumę i przez jakiś czas nerwowo reagować, uciekać słysząc głośne dźwięki, np. włączonego odkurzacza. Co innego w przypadku schorowanego zwierzęcia - tak jak człowiek chory na serce może dostać nagle zawału, tak podobnie może wydarzyć się w przypadku zwierząt.
- Więcej o: