Dworek jak z akwareli
Ten dom wygląda jak soplicowski dworek przeniesiony w XXI wiek. A tymczasem powstał zaledwie kilka lat temu.
Zaczęła oczywiście od przygotowania projektów. A namalowała je... akwarelami. Potem z troską o każdy detal odtwarzała swoją malarską wizję w prawdziwych wnętrzach, umiejętnie zestawiając stare rodzinne pamiątki ze współczesnymi nabytkami. Sama odnawiała meble (nawet haftowała obicia), przyklejała ceramiczne płytki na schodach, wyszukiwała w sklepach odpowiednie serwetki, zasłony, obrusy. Ona zaprojektowała też witraże w drzwiach i łazienkowych oknach.
Trzeba przyznać, że ta "rekonstrukcja" wygląda bardzo naturalnie. A co najważniejsze, po kilku latach życia w tym domu mieszkańcy niczego by tu nie zmienili. No, może przydałyby się większe okna na poddaszu, z których widać pełen kwiatów i ziół ogród... Jedno jest pewne - trudno uwierzyć, że ten niezwykły, pełen kolorów świat powstał na pustej do niedawna działce na przedmieściach dużego miasta.
- Więcej o: