Dzbaneczniki, kapturnice oraz rosiczki mają jedną wspólną cechę: chociaż ich tkanki zawierają chlorofil, co w procesie fotosyntezy pozwala wytwarzać potrzebne cukry, chwytają i trawią owady, uzupełniając w ten sposób dietę. Wabikiem dla ofiar jest nektar wydzielany przez liście-pułapki. Jak postępować z zielonymi mięsożercami? Przede wszystkim należy je ustawić w ciepłym miejscu i obficie podlewać. Ponieważ nie tolerują w podłożu jonów wapnia i magnezu, najlepiej służy im pozbawiona substancji mineralnych woda destylowana lub przepuszczona przez filtr wykorzystujący tzw. proces odwróconej osmozy. Można również używać wody przegotowanej lub filtrowanej przez wkład węglowy.
Najodpowiedniejszym podłożem dla roślin owadożernych jest nie odkwaszony torf o niskim pH (3-4). Rosiczki i kapturnice potrzebują dużo światła, dobrym miejscem będzie zatem parapet południowego okna. Dzbaneczniki z kolei lepiej rosną w świetle rozproszonym - promienie słoneczne mogą uszkadzać ich ozdobne dzbanki.