Jak dbać o okna? Jak konserwować okucia, myć szyby i ramy?
Aby okna i drzwi mogły służyć nam długie lata, potrzeba odpowiedniej dbałości i konserwacji, a aby cieszyły oko - potrzebują zabiegów pielęgnacyjnych. Zwłaszcza przed sezonem zimowym warto poświęcić im więcej uwagi.
Regularność to podstawa
Każde, nawet najlepsze okna wymagają regularnej konserwacji. Nie jest to specjalnie uciążliwe zajęcie, gdyż zabiegi dotyczące okuć wykonuje się rzadko (raz, dwa razy do roku). Pozostałe natomiast i tak wchodzą w skład normalnego dbania o dom. Warto jednak wiedzieć, jak i czym czyścić okienne ramy czy skrzydła, by niechcący nie zniszczyć ich powierzchni.
Czym myć okna i konserwować okucia?
Nie każdy płyn nadaje się do mycia okien. Poważnym błędem jest czyszczenie plastikowych profili środkami do glazury łazienkowej (np. mleczkami o zasadowym pH, często zawierającymi granulki ścierniwa). Dostępne są specjalne mleczka do czyszczenia profili, o neutralnym pH, które nie tylko skutecznie czyszczą, ale dodatkowo pozostawiają na profilu ochronną powłokę, utrudniającą przywieranie zabrudzeń.
Pamiętajmy, że okucia nie są bezobsługowe. Mechanizm okucia do okien wymaga przesmarowania specjalnym olejem miejsc, w których znajdują się ryglowania. Nie oliwimy okuć okiennych tzw. domowymi sposobami, wykorzystując olej spożywczy lub masło, a także nie stosujemy smarów przemysłowych typu towot. Regularnie smarowany mechanizm może funkcjonować bez zarzutu przez wiele lat.
Mycie ram
Najprostszym zabiegiem jest mycie ram. Warstwa kurzu i brudu nie chroni powłok malarskich czy plastiku przed działaniem słońca, przeciwnie, z czasem wnika w nie i matowi.
Ramy - zarówno drewniane, jak i plastikowe - można myć rozcieńczonym w wodzie płynem do zmywania naczyń. Nie powinno się natomiast stosować płynów do szyb, gdyż mogą zawierać amoniak lub salmiak (chlorek amonu). Oba te środki mogą uszkadzać lakier lub powodować żółknięcie tworzywa sztucznego. Podczas mycia okien warto chronić ramy, usuwając nadmiar płynu do szyb czystą, wilgotną szmatką i wycierając profile do sucha.
Do pielęgnacji drewna warto stosować mleczko, które tworzy na powłoce lakierniczej niewidoczną warstwę ochronną, ograniczającą wnikanie zabrudzeń oraz przeciwdziałającą utlenianiu się lakieru.
Jeśli mamy okna po renowacji, które pokryte zostały lakierobejcą lub lakierem, warto pamiętać, że preparaty bezbarwne lub zawierające niewielką ilość pigmentu wymagają intensywniejszej konserwacji niż środki o dużej zawartości pigmentów ze względu na ich większą podatność na szkodliwe działanie promieniowania UV.
Producenci często zalecają stosowanie zestawu do pielęgnacji ram. Składa się on ze środka czyszczącego i mleczka, które aplikuje się dołączoną gąbką (zestaw kosztuje ok. 70 zł). Używa się go raz w roku.
Smarowanie i regulacja okuć
Raz do roku, najlepiej przed zimą, trzeba nasmarować okucia. Można do tego użyć oliwy technicznej lub specjalnego smaru na bazie silikonu. Ważne jest, by nie zapominać przy tym o uszczelkach, które są najbardziej narażone na działanie mrozu, wiatru i śniegu. Do ich konserwacji można użyć zwykłej gliceryny technicznej lub specjalnych preparatów na bazie żywic silikonowych. Dzięki ich zastosowaniu uszczelki zachowają elastyczność i odporność na niską temperaturę.
Należy też pamiętać o wyregulowaniu szczelności okna, czyli tego jak mocno skrzydło przylega do ramy - docisk zwiększamy na zimę (by zapobiec uciekaniu ciepła z pomieszczeń) i zmniejszamy wiosną (by ułatwić mikrowentylację). Wykonuje się to w dwóch miejscach. Pierwszym jest śruba w dolnym zawiasie, do której można dostać się przy zamkniętym oknie, po zdjęciu osłony zawiasu. Do regulacji potrzebny będzie klucz imbusowy w odpowiednim rozmiarze (zwykle jest to 2,5 mm, ale informacji o narzędziach niezbędnych do regulacji szukajmy w dokumentacji okien).
Należy też odpowiednio ustawić rolki mimośrodowe, które znajdują się na bocznej krawędzi skrzydła. Przekręcając je bliżej uszczelki, zwiększamy docisk do ramy.
Współczesne okna wyposażone w wielopunktowe okucia obwiedniowe można regulować w wielu płaszczyznach i dokonywać różnych korekt: zmienić położenie skrzydła względem ościeżnicy - nieco je podnieść, opuścić lub przesunąć w bok, uśrednić luz na wszystkich przylgach, dzięki czemu uszczelka będzie równomiernie dociskana na wszystkich krawędziach okna.
Kiedy potrzebny fachowiec?
Zanim okna opuszczą fabrykę, mają odpowiednio wyregulowane okucia. Jeśli konieczne są korekty, dokonuje ich ekipa montażowa. Przynajmniej w początkowym okresie eksploatacji okna nie wymagają więc dodatkowej regulacji przez użytkownika. Jednak z czasem okucia się rozregulowują. Ma na to wpływ wiele czynników - od codziennej eksploatacji, przez grawitację, której działanie powoduje opadanie skrzydeł, po właściwości materiałów, z których powstały ramy (ich kurczenie się i rozszerzanie przy zmianach temperatury i wilgotności).
Jeśli okno będzie wymagało większej niż dotychczas siły przy zamykaniu, skrzydło będzie "szorować" o ościeżnicę (co świadczy o złym wypoziomowaniu) lub pojawią się nieszczelności (przy oknie będziemy czuć przepływ powietrza), oznaczać będzie to konieczność wyregulowania okuć. Im większe i cięższe jest okno, tym częściej wymagać będzie tego zabiegu. Tego jednak nie powinniśmy próbować robić samodzielnie. Wprawdzie majstrowanie przy okiennych okuciach raczej nie grozi ich zniszczeniem, ale nawet wyposażeni w instrukcję regulacji możemy, zamiast skorygować drobną niedogodność, poprzestawiać inne elementy mechanizmu, a w efekcie rozregulować całe okno.
Większość producentów okien zaleca, by regulację okuć powierzać serwisantom, są jednak firmy, które dopuszczają możliwość regulacji okuć przez użytkownika. Dotyczy to zwykle jednak tylko docisku skrzydła do ościeżnicy. Poważniejsze prace lepiej zlecić fachowcom, tym bardziej że koszt regulacji okna nie jest specjalnie wysoki - za tę usługę zapłacimy od 30 do 50 zł.
Naprawa powłok malarskich
Stan powłok lakierniczych okien drewnianych najlepiej kontrolować dwa razy w roku - wiosną i jesienią. Drewno jest fabrycznie zabezpieczane przed działaniem zmiennych warunków atmosferycznych. Jednak z czasem na powłoce malarskiej pojawiają się rysy i zadrapania, powstające podczas normalnego użytkowania okien. Takie drobne uszkodzenia nie wymagają zazwyczaj interwencji fachowców i można je naprawić samodzielnie.
Szlifowanie powierzchni
Uszkodzone miejsca należy lekko przeszlifować drobnym papierem ściernym (o granulacji od 200 do 400) miejsca uszkodzenia powłoki, starając się nie uszkodzić jej wokół.
Jeżeli po wygładzeniu ramy ukaże się niemalowane drewno, miejsce takie należy pokryć szpachlówką, a po jej wyschnięciu wyrównać papierem ściernym (najwygodniej użyć drewnianego klocka albo specjalnego uchwytu do papieru ściernego, który kupimy za kilka złotych). Następnie ramę trzeba dokładnie odkurzyć lub przetrzeć najpierw wilgotną, a potem suchą ściereczką.
Malowanie
Przed przystąpieniem do prac należy zabezpieczyć (np. taśmą malarską) elementy wyposażenia stolarki, np. klamki, okucia, a same skrzydła unieruchomić klinem. Okna najlepiej malować w temperaturze powyżej 5°C (a dla produktów wodorozcieńczalnych 8°C) i przy względnej wilgotności powietrza nie większej niż 80%. Do malowania nowych okien (niepoddanych wcześniej renowacji) używamy takiego samego preparatu, jakim były wykończone fabrycznie - najczęściej są to lakiery lub farby chemoutwardzalne (informacje o zastosowanym środku powinny znajdować się w karcie produktu, dostarczonej wraz z oknami). Farbę lub lakier nanosi się w dwóch warstwach, pamiętając o przerwie na wyschnięcie pierwszej.
- Więcej o:
Jak urządzić poddasze z elektrycznymi oknami dachowymi?
Kojący chłód w upalne dni dzięki markizom pionowym
Zielone FAKRO z ekologicznym certyfikatem
Być blisko natury
Na co zwracamy uwagę wybierając produkty do budowy domu?
Okno balkonowe Fakro gwiazdą Netflixa
Dom, który jednoczy
Blisko natury z dala od zgiełku miasta