Inspiracje: jadalnia w pokoju
Gdy do pokoju dziennego ma się "wprowadzić" również jadalnia, warto zadbać, by aneks wraz z kącikiem wypoczynkowym stanowił spójną całość (oczywiście wzorniczą). Ta sama linia mebli oraz zharmonizowana kolorystyka dodatków pozwolą uniknąć stylistycznych wpadek.
Jadalnia w pokoju: biesiada z widokiem
Trudno uwierzyć, że przed remontem w mieszkaniu zamiast otwartej części dziennej były trzy małe pokoiki. Po wyburzeniu ścian wnętrze stało się bardzo jasne i zyskało miejsce na jadalnię - jedną z nowych ścian postawiono skosem, tak by obok kuchni zmieścił się stół.
Blat stołu został wykończony grubym (3 mm) dębowym fornirem zwanym obłogiem. Układ okładziny wygląda bardzo dekoracyjnie - przypomina widziany z góry pokrojony tort. Stylizacja: Eva Milczarek Zdjęcia: Radosław Wojnar Projekt wnętrza: Izabela Rydygier/Cassapanca Architektura Wnętrz
Gospodarze uwielbiają zapraszać gości oraz wspólnie z nimi gotować i biesiadować. Dlatego tak bardzo zależało im na połączeniu zamkniętej dotąd kuchni z pokojem dziennym oraz zaaranżowaniu w jej pobliżu jadalni. Jak mówią, dzięki tym zmianom wszyscy uczestnicy spotkań towarzyskich mogą się wzajemnie widzieć. Usunięcie większości ścian pozwoliło także wpuścić do wnętrza więcej naturalnego światła i wyeksponować urodę dużych okien balkonowych, sięgających od podłogi do sufitu. Przesłonięto je beżowymi, lekko błyszczącymi zasłonami, które współgrają kolorystycznie z odcieniem ścian (biel z kroplą ecru) i podłogi (deski z bielonego dębu).
Jadalnia w pokoju: o krok od kuchni
Szeroką, wygodną i dobrze oświetloną wnękę przy oknie balkonowym pani domu i zarazem projektantka od razu przeznaczyła na aneks jadalny. Kącik wygląda jak stworzony specjalnie dla stołu, znaczenie ma też to, że sąsiaduje z kuchnią.
Przed ostrym światłem poranka chronią żaluzje plisowane. Są mocowane do listew przyszybowych, dzięki czemu można zasłaniać wybrane części okna, np. zależnie od wysokości, na jakiej znajduje się słońce. Oprócz nich w oknach zamontowano wertikale typu spaghetti, w których lamelki z tkaniny zostały zastąpione sznurkami, przez co bardziej przypominają firanki. Stylizacja i zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek Projekt wnętrza: Izabela Domicz/Artes Design
Pani Izabela jest nie tylko właścicielką mieszkania, ale również architektką, wiedziała więc dokładnie, czego chce i jak to przełożyć na projekt. Niebanalne połączenie żaluzji plisowanych (tzw. plis) i nowoczesnych wertikali, czyli żaluzji pionowych, nie tylko pozwala precyzyjnie regulować ilość wpadającego z zewnątrz światła, ale pokazuje również, że wertikale, kojarzone raczej z biurem i innymi oficjalnymi pomieszczeniami, bardzo dobrze wyglądają w mieszkaniach. Stół i lampy do kąta jadalnego zostały zaprojektowane w pracowni pani Izabeli, nic więc dziwnego, że idealnie spełniają wszystkie jej oczekiwania.
Stół i stolik kawowy oświetlają lampy Cute_80. Ich abażury, zrobione z taśmy bawełnianej, stylistycznie nawiązują do wertikali w oknach. Stylizacja i zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek Projekt wnętrza: Izabela Domicz/Artes Design
Nad sofą (model Meltemi firmy Noti, proj. Renata Kalarus) zainstalowano lampę-kinkiet Longo z pomarańczowo-czarnym bawełnianym abażurem.
Przy stole z blatem z przydymionego szkła stoją krzesła Comma zaprojektowane przez Renatę Kalarus dla firmy Noti. Stylizacja i zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek Projekt wnętrza: Izabela Domicz/Artes Design
Jadalnia w pokoju: obiad z epoki
W mieszkaniu pełnym zachwycających urodą zabytkowych mebli zadbano o funkcjonalne rozwiązania niezbędne w codziennym życiu. Przykładem tego jest urządzony w pokoju dziennym aneks jadalny. Optycznie wyodrębniono go z przestrzeni salonu za pomocą oświetlenia.
Rozkładany stół (po podniesieniu bocznych blacików ma 70 x 130 cm) wraz z tapicerowanymi meblami kojarzy się raczej z buduarem niż z jadalnią. I tak miało być, bo kącik ten pełni także funkcję wypoczynkową - to dlatego przy stole ustawiono wygodną sofę. Meble w stylu biedermeier pochodzą z I połowy XIX w. (charakteryzuje je solidna konstrukcja i umiar w elementach zdobniczych). Stylizacja: Beata Drzewosowska Zdjęcia: Rafał Lipski Projekt wnętrza: Sylwia Kluska, Piotr Lewandowski/A8 Architektura
Pasją państwa Jolanty i Jarosława od wielu lat są antyki. Zabytkowych mebli szukają zarówno w Polsce, jak i za granicą; znalezione skarby pieczołowicie odrestaurowuje znajomy stolarz. Stylowe sprzęty można zresztą podziwiać nie tylko w reprezentacyjnym pokoju dziennym z aneksem jadalno-wypoczynkowym - stoją także w nowocześnie urządzonej kuchni (stolik śniadaniowy i tapicerowane krzesła) oraz w łazience. Urodę antyków podkreśla jak najbardziej współczesne, ale dyskretnie ukryte oświetlenie ? ledowe taśmy zainstalowane za podwieszonym sufitem, gzymsami pod sufitem i w cokołach szafek kuchennych.
Podwieszony kwadratowy sufit optycznie wyznacza miejsce dla części jadalnej. Ukryte za nim ledowe oświetlenie nie konkuruje z kryształowym żyrandolem, który tylko udaje dawne źródła światła - oprócz świec są w nim zamontowane współczesne żarówki. Nogi krzeseł i stołu zabezpieczono filcowymi podkładkami, dzięki czemu meble, choć często przesuwane, nie niszczą podłogi z czarnego dębu palonego. Ściany nie przypadkiem pomalowano na biało - na ich tle w pełni widać piękne formy starych mebli. Stylizacja: Beata Drzewosowska Zdjęcia: Rafał Lipski Projekt wnętrza: Sylwia Kluska, Piotr Lewandowski/A8 Architektura
- Więcej o:
- wystrój wnętrz
Eklektyczna jadalnia
Jadalnia pełna smaków
Zrób to sam: wieszak z gałęzi
Mieszkanie w duchu vintage na warszawskim Muranowie
Vintage: aranżacja mieszkania miłośniczki stylu
Kuchnia w szmaragdach
Obrazy na płótnie
Apartamenty w hotelu Sofitel Warsaw Victoria przeszły metamorfozę. Jak wygląda teraz Apartament Prezydencki?