Apartament obok wyciągu?
Śnieg, śnieg za oknem, a my z ciepłego salonu patrzymy na panoramę gór. Piękna wizja, która może stać się rzeczywistością. W znanych polskich kurortach górskich deweloperzy mają dla nas co najmniej kilka bardzo interesujących propozycji.
Apartament w górach
Jeżeli jeszcze jeden dom, to koniecznie w górach. Ten sposób myślenia jest bliski wielu zamożnym Polakom rozważającym kupno drugiej, bardziej wakacyjnej, relaksującej, nieruchomości. Zwłaszcza, że narty stały się niemal naszym sportem narodowym. Wielu chciałoby zamieszkać w centrum Zakopanego, stolicy Tatr, gdzie atrakcji nie brakuje ani latem, ani zimą. Innym marzy się apartament w budynku znajdującym się bezpośrednio przy wyciągu. Jeszcze inni szukają wysmakowanej architektury i spokoju w przytulnym osiedlu w spokojnym górskim uzdrowisku - np. po to, by z niego wyruszać na długie piesze wędrówki, niekoniecznie tylko zimą.
Na kupno apartamentu w górach można też popatrzeć bardziej merkantylnie. Niektórzy inwestorzy mogą zadbać o wynajem takiej nieruchomości. Wtedy możliwe jest, że spędzamy w swoim drugim mieszkaniu w górach np. w sumie trzy tygodnie w roku, a przez pozostałe dni cieszą się z niego inni użytkownicy - my na tym zarabiamy i to całkiem przyzwoicie, np. około 6 proc. rocznie wartości kwoty wyłożonej na zakup apartamentu.
Czarna Góra - przystań dla narciarzy
Ośrodek narciarski Czarna Góra w Siennej, niecałe 20 km od Bystrzycy Kłodzkiej, jest jednym z najlepszych miejsc w Polsce, gdzie można uprawiać narciarstwo zjazdowe. Kilkanaście malowniczych tras zjazdowych o różnych stopniach trudności i łącznej długości ponad 10 km, z których cztery mają homologację FIS, wygodne i wydajne wyciągi, do tego rozbudowane zaplecze gastronomiczno-noclegowe czynią Czarną Górę prawdziwym rajem dla wielbicieli narciarstwa. Pod koniec listopada ośrodek zdobył prestiżową nagrodę. W trzecim już międzynarodowym konkursie World Ski Awards w Kitzbühel został uznany za najlepszy ośrodek narciarski w Polsce.
W jego bezpośrednim sąsiedztwie, 150 metrów od wyciągów narciarskich, na kilkuhektarowej działce położonej na południowym stoku powstał Kompleks Apartamenty Czarna Góra. Składa się on z 6 gotowych już budynków, w których znajdują się jedno-, dwu- i trzypokojowe apartamenty o powierzchni od 28 do 86 m2 oraz budowanego właśnie Condohotelu Czarna Góra. Wszystkie gotowe apartamentowce są wyposażone w windy, sauny, narciarnie oraz sale hobby.
W Condohotelu znajdują się 142 apartamenty wykończone w podobnym standardzie, jak w już stojących obok budynkach. Dodatkowo jedną całą kondygnację przeznaczono na centrum usługowo-konferencyjne. Ma się w nim znaleźć również gabinet SPA, basen, restauracja, bar, część rekreacyjna dla dzieci.
Zła wiadomość jest taka, że deweloper sprzedał już wszystkie apartamenty w apartamentowcach. Dobra, że kilkadziesiąt wolnych - mniej niż połowa - czeka jeszcze na nabywców w condohotelu. Najtańszy z nich ma około 28 m kw., typ studio. Kupić go można za niecałe 350 tys. zł. Najdroższy kosztuje ponad 687 tys. zł.
Czarna Góra
W bezpośrednim sąsiedztwie wyciągu narciarskiego powstaje kompleks składający się z 6 budynków i condohotelu. W tym ostatnim znaleźć się mają 142 apartamenty - najtańszy za niecałe 350 tys. zł.
Norweska Dolina z noblistą w tle
Dolina Siedmiu Domów to spokojna, malowniczo położona część Szklarskiej Poręby. Do tego niepozbawiona pewnej specyficznej atmosfery i otoczki kulturalnej. Tutaj w drugiej połowie XIX wieku osiedlali się przedstawiciele kultury, uczeni i artyści, m. in. znany niemiecki pisarz, noblista Gerhart Hauptmann, czy Georg Reicke, dawny burmistrz Berlina. I tutaj deweloper zbudował kameralne osiedle składające się teraz z siedmiu, a docelowo dziewięciu budynków - willi, z których każda ma swój unikatowy charakter, inspirowany tradycyjną architekturą norweską. Sięgnął przy tym po naturalne materiały budowlane - kamień, sporo drewna - a także wiele energooszczędnych rozwiązań. Wszystkie wille mają podziemne hale garażowe oraz windy. Cały teren osiedla będzie ogrodzony i monitorowany.
Inwestycja dobiega już końca - w sześciu willach znajduje się 77 apartamentów o powierzchniach od 40 m kw. do 90 m kw., z których sprzedano już około 60. Budowa tej części zostanie zakończona w czerwcu. Wtedy też zacznie działać centrum rekreacyjne w budynku Rodven, gdzie goście będą mogli korzystać z basenu, saun, małego SPA, sali konferencyjnej, kręgielni, stanowiska do darta itp. W budynku tym będzie się znajdowała również recepcja obiektu oraz bar.
W drugim etapie rozbudowy osiedla, który ma trwać do końca 2016 roku, deweloper zbuduje jeszcze dwie wille z apartamentami. Powstaną w nich 24 apartamenty oraz 4-gwiazdkowa restauracja.
Styl osiedla widać na zdjęciach, ale dużo o całej inwestycji mówi też fragment opisu jednego z gotowych już budynków - willi Urnes. "W budynku zastosowano unikalny w skali europejskiej system przepływu strumienia górskiego przez wnętrze klatki schodowej, z otwartym dostępem do lustra wody. Na zewnątrz budynku strumień spływa wodospadem poprzez zespół skał granitowych do małego zbiornika wodnego" - czytamy w opisie dostarczonym przez dewelopera. Za jeden metr kwadratowy wykończonego pod klucz apartamentu w Norweskiej Dolinie trzeba zapłacić od 10 do 14 tys. zł.
Norweska Dolina
W sześciu budynkach zbudowanych w spokojnej części Szklarskiej Poręby znalazło się miejsce na 77 apartamentów o powierzchniach od 40 m kw. do 90 m kw. Kompleks uzupełnia willa Rodven, gdzie goście będą mogli korzystać m.in. z basenu, saun, małego SPA, sali konferencyjnej.
Zakopane - bezwzględna stolica polskich gór
Jest moda na narzekanie na Zakopane. Że ciasno, dużo turystów, chaos na Krupówkach, za dużo chęci łatwego zarobku, za mało gór i atmosfery sprzed lat. Ale chyba jednak nie jest tak źle, skoro setki tysięcy rodaków tkwią w korkach na drogach do stolicy polskich gór praktycznie przez cały rok i zawsze chętnie tam wracają. Wyjątkowe Tatry spoglądają na miasto, działa w nim więcej niż przyzwoity teatr, wiele nastrojowych góralskich karczm i na Wielkiej Krokwi regularnie pojawiają się naśladowcy Adama Małysza.
I, co tutaj ma znaczenie, deweloperom nadal udaje się znaleźć wolne działki, na których stawiają utrzymane w góralskim stylu apartamentowce - tylko kilka minut spaceru dzieli je od Krupówek, skoczni narciarskiej czy aquaparku.
Jeżeli ktoś szuka przestrzeni - i to nie tylko tej za oknem - powinien zwrócić uwagę na niesprzedane jeszcze apartamenty w Oazie. Ten składający się z dwóch wpisanych w pejzaż Zakopanego budynków kompleks, położony jest na sporej działce (powierzchnia niezabudowanych terenów zielonych wynosi ponad 2 tys. m kw.) około 500 metrów od Krupówek i 800 metrów od skoczni narciarskiej na Krokwi. Oaza jest już w całości zbudowana, wykończona, ogrodzona i strzeżona. Działają windy, recepcja oraz centrum SPA.
Zostało jeszcze do sprzedania około 10 apartamentów spośród zbudowanych 46. Są duże - od 85 m kw. do 182 m kw. Najtańszy z nich można kupić za 864 tys. zł, najdroższy za 1, 65 mln zł.
W ofercie dewelopera, który stawiał Oazę znajduje się np. trzypokojowe w pełni wyposażone mieszkanie o powierzchni niemal 100 m kw. Jest w nim przestronny salon z aneksem kuchennym, dwie sypialnie, przedpokój z dużą szafą, łazienka, toaleta, mieszkanie ma też balkon. Kupujący dostanie również miejsce w garażu podziemnym. Całość za 995 tys. zł.
Zakopane - Oaza
Duża działka (ponad 2 tys. m kw. niezabudowanych terenów zielonych) i jeszcze około 10 dużych apartamentów - od 85 m kw. do 182 m kw. - na sprzedaż. Oaza jest już w całości zbudowana, wykończona, ogrodzona i strzeżona. Działają windy, recepcja i centrum SPA.
Nie chcemy wydać aż miliona złotych na mieszkanie w Zakopanem, ale nadal marzymy o kupnie tam nieruchomości? W takim razie sprawdźmy, co zostało jeszcze w ofercie dewelopera, który kończy właśnie budować Zakopiańskie Tarasy. W kompleksie położonym w historycznej części miasta, pięć minut spacerem od Krupówek i mniej więcej tyle samo od stacji narciarskiej i kąpieliska termalnego Polana Szymaszkowa zbudowano 38 apartamentów o powierzchniach od ok. 25 m kw. do 55 m kw. Na sprzedaż jest jeszcze 21.
Budynki Zakopiańskich Tarasów nawiązują do typowej architektury regionalnej Podhala: drewniane balustrady, rzeźbione elementy architektoniczne, elewacje częściowo wykończone kamieniem naturalnym. Podziemny parking, hol z recepcją, narciarnia i plac zabaw dla najmłodszych mieszkańców - to dodatkowe wyróżniki tego miniosiedla.
Za najtańsze (25 m kw. powierzchni) dostępne teraz mieszkanie w Zakopiańskich Tarasach trzeba zapłacić około 356 tys. zł, najdroższe o powierzchni 52 m kw. kosztuje 885 tys. zł. Do każdego apartamentu można dokupić miejsce w garażu.
Zakopiańskie Tarasy
Nawiązania do typowej architektury regionalnej Podhala: drewniane balustrady, rzeźbione elementy architektoniczne, elewacje częściowo wykończone kamieniem naturalnym. Na sprzedaż zostało jeszcze 21 apartamentów.
- Więcej o:
- architektura
Melodia architektury - rozmowa z Danielem Libeskindem
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]
Phyllis Lambert - kobieta, która stworzyła architektów
Spełnij marzenia o własnym domu!
Pomysły na prezenty dla miłośników architektury i designu
Architektura Barcelony - nowoczesne budynki, rzeźby i genialny Gaudi. Co warto zobaczyć? [PRZEWODNIK ARCHITEKTONICZNY]
Znani architekci: Le Corbusier, czyli papież modernizmu
Flexhouse nad Jeziorem Zuryskim - dom wpleciony w krajobraz