Nowoczesne mieszkanie z odrobiną magii

red.12-06-2018 12:16

Co sprawia, że niektóre wnętrza są szczególne? Z jednej strony to piękna aranżacja, z drugiej - historia gospodarzy. Tak jest w przypadku tego mieszkania w Warszawie, które zajmuje rodzina z dwójką dzieci. Ten projekt nazwano "Alicja w Krainie Czarów" - a wszystko za sprawą królika Filipa.

Mieszkanie znajduje się w nowym budownictwie. Pracę nad nim rozpoczęto już na wstępnym etapie budowy, kiedy możliwe było naniesienie zmian deweloperskich. Dzięki temu zmieniono układ funkcjonalny i zaplanowano salon z kuchnią w taki sposób, aby w przyszłości bez problemu móc wydzielić tu dodatkowy pokój dla dziecka.

Zaglądamy do części dziennej i otwartej na salon kuchni. Zgodnie z potrzebami rosnącej rodziny zaplanowano tu dużo szafek i miejsca do przechowywania. Kuchnia jest jasna z gładkimi, eleganckimi frontami. Drewniane akcenty (blat i płytki imitujące drewno) nadają jej atrakcyjnego, nowoczesnego wyglądu. Jak widać na ścianie pokrytej farbą tablicową, pluszowy przyjaciel zajmuje w rodzinie równie ważne miejsce, co pozostali domownicy. Obecnie rodzina to już 2+2 (oraz królik Filip). — Zaglądamy do części dziennej otwartej na salon kuchni. Zgodnie z potrzebami rosnącej rodziny zaplanowano tu dużo szafek i miejsca do przechowywania. Kuchnia jest jasna z gładkimi, eleganckimi frontami. Drewniane akcenty (blat i płytki imitujące drewno) nadają jej atrakcyjnego, nowoczesnego wyglądu. Jak widać na ścianie pokrytej farbą tablicową, pluszowy przyjaciel zajmuje w rodzinie równie ważne miejsce, co pozostali domownicy. Obecnie rodzina to już 2+2 (oraz królik Filip).

Tuż obok wyspy kuchennej ustawiono stół. Naprzeciwko niego na ścianie zamontowano taflę lustra, co spotęgowało odbicie koloru i dodatkowo powiększyło przestrzeń. Przyciąga wzrok, podobnie jak bardzo osobista galeria zdjęć rodziny.

W mieszkaniu przeważają stonowane kolory. Mocnym akcentem w salonie jest turkusowa ściana. Do niej dobrano dodatki, które wprowadziły efekt lekkości i świeżości.

By nie było za monotonnie w przedpokoju rozległe, gładkie powierzchnie bieli i drewna przełamano wzorzystą tapetą w romby i szarym pasem na ścianie.

Sypialnia właścicieli jest bardzo subtelna, idealnie równoważąc pierwiastek kobiecy i męski. Pudrowy róż i delikatny popiel doskonale prezentują się w parze ze zgaszonym odcieniem denimu.

W tak zaaranżowanym otoczeniu nie jest trudno szybko osiągnąć stan błogiego relaksu.

Gospodarze marzyli o wannie w łazience i gresie. By wnętrze było eleganckie, ale i przytulne. Klasyczny duet bieli i czerni (a dokładniej grafitu) pięknie uzupełnia drewno. Długie pasy wprowadzają nie tylko rytm do wnętrza, ale też umownie wydzielają łazienkowe strefy.

Słynny cytat z filmy Kogel-Mogel 'Tu jest jakby luksusowo' idealnie oddanie pierwsze wrażenia. Długa tafla lustra optycznie potęguje wrażenie komfortu i elegancji.

Na koniec zaglądamy do pokoju Alicji, gdzie wita nas bajeczny domek-łóżko młodej właścicielki. Niewiele tu mebli, za to dużo schowków ułatwiających szybko uprzątnąć efekty dziecięcej zabawy.

Kraina łagodności - pokój wygląda dokładnie tak, jak sobie wymarzyła mała inwestorka.

70-metrowa przestrzeń zaprojektowana przez pracownię Prosty Plan szykowana była dla małżeństwa i ich córki Alicji (drugie dziecko było w planach). Każdy z przyszłych właścicieli opowiedział projektantom o swoich potrzebach i oczekiwaniach. Para chciała, by ich mieszkanie było nowoczesne, ale również przytulne, przestronne, komfortowe i rozwojowe - dające się dopasować do powiększenia się rodziny w przyszłości.

Warunkiem była więc spora kuchnia, miejsce do rodzinnych spotkań i dużo miejsca do przechowywania. Najmłodsza mieszkanka okazała się bardziej wymagająca: jej życzeniem było, by w nowym, wymarzonym pokoju poza bajecznym łóżkiem w kształcie domku znalazło się również zaszczytne miejsce dla jej pluszowego przyjaciela – królika Filipa. Wynik mógł być tylko jeden – kraina czarów!

W rezultacie mieszkanie zaaranżowano tak, by spełnić wszystkie życzenia przyszłych domowników. Zarówno nazwa projektu, „Alicja w Krainie Czarów”, jak i efekt końcowy spodobały się dziewczynce i jej rodzicom.

ZOBACZ ZDJĘCIA>>

Więcej o: