Ciekawa aranżacja kawalerki: awangarda i funkcjonalność
Na 35 metrach kwadratowych powstało wygodne miejsce do życia, pełne ciepłych kolorów i obłych form, które wracają do mody. Wyrafinowaną koncepcję przygotowali architekci wnętrz z pracowni Sobkowiak Architektura.
Najciekawsze realizacje powstają wtedy, gdy talent projektanta idzie w parze ze świadomością inwestora - jak miało to miejsce w przypadku aranżowania wnętrz prezentowanej kawalerki.
Nasza klientka to dojrzała kobieta, która ceni wnętrza naprawdę starannie urządzone. Ma bardzo dużą wiedzę o historii wzornictwa, ale też pilnie śledzi nowe wnętrzarskie mody. Uważnie przygląda się współczesnemu designowi i wśród przedmiotów zarówno drogich, jak i tanich, wypatruje dobrych form.
Jak właścicielka wyobrażała sobie aranżację mieszkania?
Chciała, by było modne, ale przede wszystkim rzeczywiście piękne. Wczuwała się przy tym w każdy detal. Cieszyła się, oglądając nasze pomysły. Mówiła, że udział w procesie projektowym to dla niej przyjemność, wręcz doznanie artystyczno-estetyczne.
To właścicielka zasugerowała sięgnięcie po ciepłe kolory nawiązujące do natury, a architekci przekuli pomysł w bogatą paletę pomarańczów, różów i bordo z dodatkiem graficznego duetu czerni i bieli.
To był trafiony kierunek, bo dzięki oknom wychodzącym na południe w środku dnia jest tu piękne światło, które staje się dodatkowym elementem wnętrza i zmienia nasycenie barw.
Inwestorka jasno określiła też styl wyposażenia, który jej się podoba. Można go określić jako odważną, awangardową wersję modernizmu lat 20. Jednak wybór wszystkich mebli, oświetlenia i dodatków powierzyła projektantom - aby całość była spójna. Ten cel został bez wątpienia osiągnięty.
Galeria form zamkniętych
Zadanie to nie należało do najłatwiejszych – nie tylko dlatego, że znalezienie pięknych przedmiotów wymaga czasu oraz świetnego oka. Historyczna kamienica w Śródmieściu Warszawy, gdzie znajduje się mieszkanie, niedawno przeszła gruntowny remont. Deweloper zaproponował zupełnie nowe podziały poszczególnych kondygnacji. W efekcie do największych wyzwań, przed którym stanęła Agata Sobkowiak wraz zespołem pracowni Sobkowiak Architektura, należały małe i wąskie pomieszczenia.
Nie przesuwaliśmy ścian, zachowaliśmy zastany układ funkcjonalny z delikatnie wyodrębnionymi z salonu strefami sypialni oraz kuchni. W wejściu do sypialni wprowadziliśmy jedynie rodzaj ruchomego parawanu. Siły skoncentrowaliśmy na tym, by wyszukać meble, rozwiązania oświetleniowe i dodatki, które pozwolą zaaranżować tę przestrzeń wygodnie i efektownie.
Wnętrze jak u Peggy Guggenheim
Zgodnie z życzeniem inwestorki wnętrze miało zostać wypełnione starannie dobranymi sprzętami.
Zdecydowaliśmy się konsekwentnie sięgać po obłe formy. Dzięki nim kompozycja wnętrza jest zwarta, ale niekolizyjna. Wszystko staje się lżejsze, wizualnie bardziej miękkie, przyjazne, przytulne.
W poszukiwaniu mebli położono nacisk na zamknięte formy - obiekty, które łączą w sobie funkcjonalność z estetyką godną nowoczesnej rzeźby. Pojawiła się tu zatem wygięta w łuk kanapa, stolik kawowy przypominający prace Katarzyny Kobro czy wyjątkowe drewniane meble na planie owalu, z tak modną dziś fakturą. Do kompletu doprojektowano kilka unikatów: zamkniętą łukiem szafę w odcieniu łososiowego różu czy zaoblone od strony kuchni siedzisko przy stole jadalnianym – oczywiście okrągłym i uzupełnionym o okrągłe pufy.
Sen pod arkadami
Pierwotnie z salonu do sypialni prowadziło otwarte przejście. Przestrzeń dzielił jedynie wąski pas ściany. Aby poprawić funkcjonalność tej strefy, projektanci z pracowni Sobkowiak Architektura zdecydowali się wprowadzić w tym miejscu przesuwne drzwi ze szkła ornamentowanego.
Skoro wszystkie formy w mieszkaniu są miękkie, obłe, drzwi też zamknęliśmy łukiem. Mają charakter dekoracji, jednak w razie potrzeby skutecznie zasłaniają strefę nocną.
Motyw łuku powtarza się w aranżacji wielokrotnie. Od oparć i siedziska wspomnianej już ławy w strefie jadalni, przez nieduże lustro i oprawę ściany za nim, aż po zagłówek łóżka. Tu czarna forma tapicerska spotyka się z wytworną tapetą w odcieniu terakoty.
To kolejny akcent ciepłej barwy z palety kolorów naturalnych, kojących, przyjaznych w odbiorze i przytulnych. Charakterystycznych, a jednak ponadczasowych.
Przełamywanie bieli w kuchni i łazience
Zarówno kuchnia, jak i łazienka zostały wykończone przez dewelopera. Pierwsza z nich, choć maleńka i otwarta na salon, nie tworzy wrażenia „gotowania przy kanapie”. To dlatego, że ma podłużny kształt, a ze strefą wypoczynkową styka się krótszym bokiem. Na podłodze (podobnie, jak w salonie i sypialni) leży tu barwiona klepka dębowa, z kolei wzdłuż ścian rozciąga się dyskretnie stylizowana zabudowa meblowa z białymi płycinowymi frontami. Jasna tapeta z delikatnym deseniem, prosta lniana roleta rzymska, modernistyczna biała lampa oraz garść starannie dobranych akcesoriów kuchennych w czerni – to wystarczyło, by zastana aranżacja tej strefy zespoliła się z wystrojem salonu.
Z kolei w łazience białe płytki naśladujące kamień dobrze harmonizowały z przyjętą koncepcją mieszkania. Aby silniej związać to pomieszczenie z pozostałymi, projektanci zdecydowali się pomalować sufit na odcień pomarańczu, a aranżację wzbogacić o starannie dobrane lustro i oświetlenie. Ten minimalny wkład wystarczył, by osiągnąć zamierzony efekt.
Więcej informacji na sobkowiakarchitektura.pl.
- Więcej o:
Drzwi składane w zabudowie meblowej
Projektowanie wnętrz, które wpływają na zdrowie
Dekoracje na Halloween - inspiracje, aranżacje
Praktyczny przewodnik po rodzajach dywanów
Podłoga w różnych pomieszczeniach
Jak zaaranżować mieszkanie na wynajem?
Jesienny nastrój we wnętrzach
Jak dobrać kolor drewnianej podłogi do stylu wnętrza?