Dom pod Krakowem - elegancja i smart home
Prezentowany dom pod Krakowem, zaprojektowany i urządzony przez pracownię Mango Investements, zachwyca nietuzinkowymi rozwiązaniami i eleganckim wystrojem. To połąćzenie dobrego gustu właścicieli i ciekawych pomysłów architektek.
Marzenia o domu za miastem
Ten azyl powstał z myślą o ucieczce od codzienności, stanowiąc bezpieczny punkt przesiadkowy między ruchliwym centrum Krakowa a spokojem i zielenią przedmieścia. To idealne miejsce do wypoczynku - wystarczająco blisko miasta, ale z dala od jego zgiełku. Początkowo inwestorzy planowali, że będzie to miejsce pracy zdalnej, ale w związku z pandemią plany te uległy zmianie. Dom stał się schronieniem dla całej rodziny, gdzie może czuć się bezpiecznie w otoczeniu natury i we własnej, dużej przestrzeni.
Nowoczesne rozwiązania
Działkę inwestorzy kupili już wcześniej. Urzekł ich piękny widok i potencjał, który od razu dało się wyczuć. Projekt zakładał budowę domu pasywnego, ponieważ zależało im na wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii. Straty ciepła minimalizują wysokowydajne okna, a wnętrza ociepla światło słoneczne. Zainstalowano również rekuperację oraz pompę ciepła, aby zapewnić stałą temperaturę w ciągu całego roku.
Inteligentny system sterowania umożliwia szybkie dostosowanie odpowiedniej temperatury i oświetlenia, a także zasłaniania i odsłaniania rolet w oknach. To bardzo wygodne rozwiązania, które nie tylko oszczędzają czas właścicielom, ale i praktycznie dostosowują dom do klimatu, pory roku, atmosfery.
Planowanie oświetlenia zostało zoptymalizowane tak, że poszczególne źródła światła łączyć w razie potrzeby w różne układy. To otwiera szerokie perspektywy dostosowywania atmosfery we wnętrzach do osobistych preferencji. Dzięki tej funkcji można modyfikować temperaturę i barwę światła w zależności od konkretnej przestrzeni – na przykład strefy telewizyjnej czy wypoczynkowej – co pozwala tworzyć odpowiedni nastrój podczas różnych spotkań czy wydarzeń.
Mieszkać jak w hotelu
Właścicielom marzyły się klasyczne wnętrza, ale z nutą nowoczesności – takie, które potrafią oprzeć się zmieniającym trendom i równocześnie zawsze być na czasie. Taka hotelowa elegancja, w przełożeniu na domowe życie – ciepła, ponadczasowa, przytulna.
– Kiedyś mieliśmy okazje zatrzymać się w londyńskim hotelu Ampersand – opowiada właścicielka. – Te wnętrza nas urzekły i chcieliśmy bardzo, żeby nasz podkrakowski dom choć w niewielkiej mierze był ich polską interpretacją.
Marzenia o pięknym domu spełniły architektki Mango Investments.
– W architekturze, inaczej niż w modzie, nie warto podążać za przelotnymi trendami – mówi Karolina Drogoszcz. – Wnętrza nie starzeją się tak szybko, ale powinny być ponadczasowe, żeby zachwycać nawet po wielu latach – wyjaśnia.
Po takiej rekomendacji decyzja zapadła od razu. Właścicielom zależało, żeby 260-metrowa przestrzeń była przede wszystkim funkcjonalna, no i pięknie urządzona, najlepiej tak jak w ich ulubionym londyńskim hotelu.
Tapicerka na ścianach i schodach
Hotel Ampersand, nowoczesny, ale z duszą – pomyślały architektki. Odrobina wiktoriańskiej fantazji, zabytkowa architektura, ale współczesna elegancja i inspiracje z najsłynniejszych londyńskich muzeów, które otaczają butikowy hotel. Przenieśmy ten klimat tu, pod Kraków. Udało się go odtworzyć zwłaszcza w sypialni właścicieli – komfortowy pikowany zagłówek obity luksusową tkaniną w charakterystycznym granacie – wypisz wymaluj jak z pokojów przy South Kensington. Do tamtejszych wnętrz nawiązuje również przedpokój – tapeta we florystyczne wzory, fantazyjne pikowania na ścianach i tapicerowane schody na piętro – duma właścicieli i projektantek.
– Dużym wyzwaniem było zastosowanie wykładziny na schodach i w sypialni – mówi Karolina Drogoszcz. – Schody były bardzo krzywo wylane, trzeba było przed położeniem tkaniny idealnie je wyrównać. No i tak lawirować, żeby wykładzina idealnie się na nich ułożyła, zwłaszcza na zakrętach.
Wykonawcy wylali siódme poty, ale udało się – wspomina z uśmiechem architektka.
Sporo trudności przysporzyła też tapicerowana ściana z ledami na klatce schodowej. Jak tu wykończyć tkaniną 5 metrów kw. panelu, tak, żeby nie było widać łączeń? Na szczęście znalazł się ochotnik, który podjął się zadania – tapicer wykonał kawał dobrej roboty. Wrażenie robi też posadzka z wykładziną w trójwymiarowy wzór zaprojektowany przez architektki i wykonany na zamówienie przez firmę Newmore. Ostatecznego sznytu dodają podświetlane listwy przypodłogowe włączane na czujnik ruchu – dzięki takiej koncepcji wstając w nocy do toalety nie trzeba zapalać centralnego oświetlenia.
– Hol był to dla nas największym wyzwaniem logistycznym przy tym projekcie – opowiada architektka. – Tym bardziej cieszymy się z końcowego dzieła.
Elegancka strefa wypoczynkowa
Kontynuacją hotelowego stylu jest sypialnia masters z garderobą, w całości zainspirowana wnętrzami Ampersand. Strefa intymności i relaksu tonie w tkaninach, które nadają jej miękkości i łagodności. Komfortowe łóżko właścicielka zasypała stertą poduch w stonowanych kolorach, a w oknach projektantki upięły suto drapowane zasłony. Stopy rozpieszcza posadzka w całości wyłożona jasną wykładziną z długim włosem. Klasyczny charakter tworzą sztukaterie na ścianach – ukryto w nich drzwi, idealnie dobrano listwy przypodłogowe od polskiej firmy Wirchomski. Znalazło się też miejsce na niewielkie biureczko, które służy pani domu za toaletkę.
Wysmakowana stylistycznie sypialnia została połączona z równie luksusową prywatną łazienką. Na wprost wejścia, na tle wielkiego lustra, zaaranżowano strefę umywalkową z podwieszaną komodą. Przylega do niej zabudowa, w której znalazło się mnóstwo miejsca na łazienkowe akcesoria. Ciekawostką jest kolor, który wybrano na meblowe fronty – pochodzi on z palety… lakierów samochodowych i ma piękny odcień kawowego brązu z dodatkiem lakieru z drobinkami złota, które wspaniale odbijają światło. Za przeszkloną ścianą została zaprojektowana duża część prysznicowa, którą podobnie jak całą posadzkę, zdobi czarno-biała mozaika z kolekcji London Nothing Hill marki Tubądzin.
Wysmakowana aranżacja kuchni
Opuszczając piętro przenieśmy się do serca domu czyli salonu połączonego z niewielką kuchnią. Tu pierwsze skrzypce gra strefa relaksu. Cała rodzina lubi spędzać czas oglądając filmy z rzutnika. Kiedy tylko robi się chłodniej rozpalają ogień w kominku. Jego prosta bryła została wykończona lakierowaną płytą meblową (od strony klatki schodowej) i spiekiem od frontu. Do ściany „przytula się” duży narożnik z funkcją szezlonga. Razem z designerskimi stolikami stanął na efektownym dywanie w strukturalny wzór – jego piękny połysk nabiera intensywności przy dziennym świetle. Sofa wyznacza granicę pomiędzy salonem a jadalnią. Od dużego stołu z tapicerowanymi krzesłami (Callgaris) zostało już tylko kilka kroków do kuchni. Została cofnięta nieco w głąb, żeby dyskretnie ukryć kuchenny rozgardiasz, ale jednak blisko zasiadających przy stole, żeby móc towarzyszyć im podczas szykowania posiłków. Nie jest duża, ale znalazło się w niej wszystko co potrzebne do gotowania dla czteroosobowej rodziny.
Półwysep od strony salonu wykończono dekoracyjnymi frontami. Charakterystyczne chromowane ramki okalające czarne wypełnienie układają się w geometryczny deseń nawiązujący do wzornictwa art deco. Od strony kuchni meble zdobi elegancki fornir z widocznym rysunkiem drewna. W kuchni zrezygnowano z górnych szafek zostawiajac puste ściany pomalowane na ciepły beż z domieszką brązu. Dzięki temu zrobiło się lekko, finezyjnie i przytulnie. Na skraju kuchni zaprojektowano frezowany filarek, w którym zostało ukryte pojemne wysuwane cargo. Oszczędność dekoracyjnych detali wynagradza podłoga wyłożona ceramicznymi płytkami w historyzujący wzór.
Świadomy inwestor, który dokładnie wie jaki efekt chce osiągnąć – to dla architekta wielkie szczęście i jednocześnie obawa czy sprosta oczekiwaniom. W tym przypadku strachu nie było bo za projekt odpowiadała pracownia pewna swych umiejętności i profesjonalizmu. Powstały eleganckie wnętrza – eklektyczna mieszanka klasyki i nowoczesności. Piękny przykład jak w jednej przestrzeni mogą zgodnie funkcjonować obok siebie designerskie meble, lampy, sztukateryjne wykończenia, artdecowskie detale. Takiej spójności i smaku może pozazdrościć niejeden hotel.
- Więcej o:
Podmiejski dom z wnętrzami projektu STUDIO. ORGANIC
Małe, ale odważne: 37-metrowe mieszkanie na warszawskiej Woli
W domowym zaciszu - aranżacja projektu K + B ARCHITEKCI
Willa w stylu secesyjnym niedaleko Zurychu
Aranżacja wnętrz 250-metrowego domu w Łodzi
180-metrowy apartament na warszawskiej Białołęce z nagrodą European Property Awards
Nowoczesny apartament w Krakowie - projekt Mango Investments
Aranżacja mieszkania na wynajem w Tarnowie