Mieszkanie na Bielanach w klimacie MID-CENTURY
Wystrój mieszkania na Bielanach sprzyja pasjom i indywidualizmowi jego użytkowników. Łączy wszystkie pomieszczenia w harmonijnie zaprojektowaną całość.
Stare Bielany w Warszawie i 50-metrowe mieszkanie w budynku z przełomu lat 40. i 50. Przedmiotem projektu poprowadzonego przez architekt Dorotę Kudłę-Kubrakiewicz był remont wnętrz, w których zamieszkało małżeństwo i kot Tygrys. Duch dawnych lat unosi się tu nad głowami mieszkańców, dyskretnie nawiązując do stylu mid-century modern, czyli do designu z lat 50. i 60. We wnętrzu zachowano bowiem dawny układ ścian, większość oryginalnych grzejników, przysufitowe fasety i dodano współczesne wyposażenie, nawiązujące do wzornictwa z tamtych lat. Uzupełnieniem jest kilka oryginalnych mebli vintage. Wymianie uległy stare okna i parkiet, których nie udało się uratować, ale została ułożona klasyczna klepka dębowa, popularna w minionych czasach.
Nie chodziło o to, żeby stworzyć muzeum mebli, tylko o pewną autentyczność, która dobrze wpisuje się w ogólną filozofię życiową domowników. Jeśli mogę użyć czegoś, co jest wygodne, dobrej jakości i podoba mi się, chociaż nie jest nowe, to dlaczego nie? Do mnie osobiście także przemawia idea dawania rzeczom nowego życia, odnawiania, restaurowania.
Właściciele kameralnego mieszkania starają się żyć zgodnie z filozofią „less waste” i stosują to też przy gotowaniu. Jak najwięcej jedzenia przygotowują z nieprzetworzonych składników, segregują odpady, odkładają resztki organiczne na kompost. Do takiego stylu życia potrzebna była duża, funkcjonalna kuchnia, w której swobodnie można gotować albo posiedzieć przy małym stoliku w towarzystwie krzątających się gospodarzy. Meble z lakierowanej sklejki brzozowej i kolorowego, lakierowanego MDF-u musiały pomieścić liczne sprzęty kuchenne, kosze na segregowane śmieci czy duże ilości spożywanych warzyw. Współczesne meble kuchenne urozmaica sąsiedztwo lampy i krzeseł vintage. Odrestaurowane krzesła to oryginalny, sławny Bumerang z Gościcińskiej Fabryki Mebli (GFM), model 229X B, projekt z 1961 r. Jasnoszary materiał obiciowy krzesła koresponduje z szarym gresem na podłodze.
Modern classic w mieszkaniu nad Odrą >>
Płytki mają formę inspirowaną dawnym lastryko, zwanym kiedyś „marmurem PRL-u”. W salonie właścicielom zależało na miejscu do pracy, półkach na książki, a także możliwości wygodnego oglądania filmów emitowanych z rzutnika. Wszystkie te założenia udało się zapewnić, aranżując pokój z mebli gotowych i tych na zamówienie oraz dodając kilka klimatycznych drobiazgów. Dorota Kudła-Kubrakiewicz zaprojektowała duży stół do jedzenia i pracy, ustawiając go tuż przy wejściu do dużego pokoju. Jego dodatkową część stanowi stół w kuchni. W razie potrzeby można je zestawić, otrzymując większy mebel. Na zamówienie powstały też proste, niskie, otwarte regały, ustawione wzdłuż ściany pokoju. Są idealnym miejscem do ekspozycji roślin, przedmiotów, wiszących nad nimi plakatów filmowych; umożliwiają też oglądanie wyświetlanych nad nimi filmów z rzutnika mocowanego do sufitu.
Krzesła, kolejna ikona designu, to oryginalne, odrestaurowane meble typ 200-190 Rajmunda Hałasa, projekt z lat 60. Nad stołem zawisła nowa lampa House Doctor, model Twice Opal, nawiązująca do kulistych form używanych powszechnie w okresie PRL-u. Lekki system półek na książki ze sklepu Ikea, narożnik od Scandic Sofa na delikatnych, drewnianych nóżkach, a także stolik vintage kontynuują koncepcję umeblowania mieszkania w stylistyce mid-century modern.
Motyw przewodni: beton. Mieszkanie w Warszawie >>
W przedpokoju udało się wygospodarować dużo miejsca na obszerne szafy i głęboki pawlacz, który wyznacza swym zasięgiem strefę wejścia. Granicę holu wejściowego określa też wykończenie podłogi, które z płytek a’la lastryko przechodzi w klasyczny parkiet. Hol dekoruje lustro w czarnej ramie i niska komoda – czeski mebel z lat 60. Drugi taki sam mebel, rodzinna pamiątka, stanął w sypialni przy łóżku.
Nieduża łazienka zaprojektowana z poszanowaniem każdego centymetra, pomieściła obszerny prysznic, funkcjonalną szafę gospodarczą, w której na samym dole znajduje się specjalne miejsce na kuwetę kota i dodatkowo podręczną szafkę nadbudowaną nad stelażem sanitarnym. W pomieszczeniu, podobnie jak w kuchni, użyto do meblowej zabudowy brzozowej sklejki, która nadaje swobodny, nowoczesny, a przy tym przytulny klimat. Ozdobą są cztery rodzaje płytek ceramicznych, umiejętnie połączone ze sobą przez projektantkę.
Bazą kolorystyczną wnętrza jest dębowy parkiet układany w klasyczną jodełkę, w zestawieniu z bielą ścian. Kolorami dopełniającymi są żółcienie, róże i błękity w różnych odcieniach. Parkiet w połączeniu z charakterystycznymi płytkami podłogowymi w typie lastryka dodaje wnętrzu charakteru. Nowoczesne i te oryginalne z lat 50. i 60. lekkie meble na nóżkach wpływają na finalny odbiór stylu mieszkania. Czuć go w każdym pomieszczeniu – mid-century modern.
Mieszkanie z widokiem na zieleń >>
Mieszkanie na Bielanach w klimacie MID-CENTURY - prezentacja wnętrz
Architektka, wsłuchując się w potrzeby inwestorów, stworzyła kameralne, sprzyjające wyciszeniu wnętrze, pełne odniesień do wzornictwa z lat 50. i 60.
Stolik kawowy, żółty imbryk i filiżanki pochodzą ze sklepu z oryginalnym wyposażeniem vintage.
Nowoczesne wnętrze, czerpiące inspirację z historycznych odniesień, zdobi kilka autentycznych mebli i sprzętów z minionej epoki: stolik kawowy, ceramika, komody czy maszyna do pisania Vaalentine, Ettore Sottsassa z 1968 r. A w salonie są to odnowione krzesła z lat 60. typ 200-190 Rajmunda Hałasa.
Kuchnia kolorystyką przypomina salon. Uwagę przyciągają żółte i delikatnie różowe fronty szafek zaprojektowane w towarzystwie bazowej bieli, szarości i naturalnego koloru sklejki.
Okrągły kształt drobnej mozaiki nad blatem kuchennym koresponduje z otworami, które pojawiły się na frontach meblowych, a także z kolorowymi uchwytami szafek (do kupienia w littleformstudio.com).
Kolejny cytat z lat 60. to oryginalne krzesło, ikona designu – Bumerang z Gościcińskiej Fabryki Mebli. Architektka zaprojektowała specjalnie do niego, a także do krzeseł w salonie, stoły inspirowane designem mid-century.
W sypialni, jak również w przedpokoju (zdjęcie poniżej) rolę podręcznych szafek pełnią komody z lat 60. To czeskie meble, odziedziczone pamiątki rodzinne. Cenną politurę blatów chronią tafle grafitowego szkła.
Malutka łazienka o powierzchni 2,84 m kw. zmieściła nie tylko sprzęty sanitarne, lecz także szafę gospodarczą. Na samym dole mebla, za okrągłym otworem w drzwiczkach, znalazła się szafka dla kota z umieszczoną wewnątrz kuwetą.
Ściany i podłogę łazienki tworzy ciekawa kompozycja czterech wzorów gresowych płytek Futura włoskiej firmy 41Zero42. Ich delikatna kolorystyka opiera się na barwach beżu, błękitu, czerni, bieli i bladego różu.
Przedpokój, z sufitem znacznie obniżonym za sprawą głębokiego pawlacza, pełni ważną funkcję podręcznej garderoby.
- Więcej o:
Mieszkanie w kamienicy – inspiracje
Designerskie miejsce do pracy - jak stworzyć przestrzeń, która inspiruje i motywuje?
Choinka w pięciu odsłonach
Nowoczesne żaluzje: funkcjonalność w każdym wnętrzu
Modne ściany - 4 gorące trendy
Dekorujemy dom na święta – tych ozdób warto użyć
Trendy wnętrzarskie na jesień
Trendy w wykorzystaniu drewna we wnętrzach