Nika Zupanc: kobiecy design, który podbija świat
Nika Zupanc, projektantka ze Słowenii, w szalonym tempie podbija świat designu. Piękna i niezależna, tworzy rzeczy kobiece, zmysłowe, niekiedy prowokujące. Jej styl określany jest często jako punkowa elegancja.
Mrs. Dalloway nie dość, że wygląda jak puderniczka, to nazywa się tak samo jak bohaterka powieści Virginii Woolf. W istocie jest pomysłową wersją płyty indukcyjnej. Unfaithful Feather Duster, wachlarz ze strusich piór, bardzo wytworny, ale bynajmniej nie służy do wachlowania, jest zwykłą miotełką do omiatania kurzu. Łóżko Forever, niby zwykłe łóżko, lecz zamyka się je na złoty kluczyk niczym kunsztowną szkatułkę. Takich przykładów w twórczości Niki Zupanc jest znacznie więcej. Patrząc na jej projekty, trudno właściwie odgadnąć, jakie przeznaczenie skrywa się za piękną, wysublimowaną formą. Zwykłe domowe sprzęty jak za dotknięciem magicznej różdżki upodabniają się do kobiecych błyskotek. Bo Zupanc projektując bawi się, kokietuje i z charakterystyczną dla niej lekkością i swobodą burzy ustalone wcześniej wizualne kody. Miesza zmysłową kobiecość z naiwną dziewczęcością, a klasykę z nowoczesnością. Nie przejmuje się modami, uwielbia łamać stereotypy.
Ze Słowenii w świat
Urodziła się 42 lata temu w Lublanie, w jugosłowiańskiej rodzinie naukowców. Nic nie wskazywało na to, że zostanie projektantką, chociaż już jako nastolatka prowadziła zbuntowane, artystyczne życie. Była wielką fanką Neue Slowenische Kunst, awangardowego ruchu kulturalno-politycznego, fascynowała się muzyką alternatywną i nowoczesnym teatrem. W 2000 roku ukończyła z wyróżnieniem Akademię Sztuk Pięknych i Designu w Lublanie. Od tego czasu w szalonym tempie podbija świat wzornictwa. Jej projekty, pełne wdzięku, nieco frywolne, momentami naiwne to, jak sama mówi, poszukiwanie kobiecych archetypów w designerskim świecie mężczyzn.
Design jest kobietą
Choć nie uważa się za feministkę, do większości prac przemyca sfeminizowane formy. Wystarczy się przyjrzeć jej najbardziej znanym projektom. Cherry Lamp, przeskalowana lampa w kształcie wiśni, kusi zmysłową czerwienią. Sofa Modesty Bench zrobiona z drewna kanadyjskiego klonu, przypomina prostą ławkę, ale przewiązana satynową wstążką nabiera szlachetności i nowego znaczenia. Lampa Lolita ma frywolnie przekrzywiony klosz. Wykończony finezyjną mereżką wygląda jak zalotny damski kapelusik. W projektach Niki pojawia się też odrobina czarnego humoru, a nawet nieco złagodzonego turpizmu. Na przykład kołyska Boris, Vladimir & Alexander, z pewnością uszczęśliwiłaby najmłodszych członków rodu Addamsów lub bohaterów filmów Tima Burtona.
Siła kobiet
A co sądzą o słoweńskiej projektantce jej koledzy po fachu? Oto jak o młodszej koleżance kilka lat temu wypowiadał się Marcel Wanders, aktualny guru światowego designu: „W świecie wzornictwa zdominowanym przez męski racjonalizm i technologię, Nika Zupanc jawi się jako osamotniona dusza, która używa całej swojej wrażliwości, aby tworzyć obiekty przemawiające prawdziwie kobiecym językiem. Miejmy nadzieję, że utoruje drogę do długo wyczekiwanej w designie emancypacji kobiecości”. W istocie, tej klasy projektant wie, co mówi. Nika Zupanc udowadnia to nowymi projektami, o które zabiegają największe marki na świecie: Moooi, Se London, Ghiadini 1961, Gorenje, Moroso... wymieniać można by długo.
Restauracja As Aperitivo w Lublanie. Odważne wnętrze zaprojektowane przez Zupanc z dominantą czerni i czerwieni określane jest jako fenomen kulturowy stolicy Słowenii.
Fotel Stay inspirowany przedwojennym okresem złotej ery Hollywoodu, Sé London
- Więcej o:
Izabela Bołoz: polska projektantka podbija Europę
Wiktoria Szawiel: Polska projektantka w Lizbonie
Dorota Koziara - polska projektantka w Mediolanie
AXOR & Philippe Starck od 30 lat zmieniają łazienkę
Meble i dodatki od ferm LIVING
Meble i dekoracje marki Driade
Drzwi malowane – dawniej i dziś
Lampy Louis Poulsen