W palecie beżów - elegancki i przytulny dom z pięknymi schodami
Dom pod Olsztynem przeszedł gruntowny remont. Zgodnie z życzeniem właścicieli, irytujące szarości zastąpiły wymarzone beże, które architektka Beata Sadowska połączyła z jasnym drewnem i czarnymi akcentami. W sercu części dziennej pięknie rysuje się dynamiczna rzeźba schodów z białą balustradą, układającą się jak wstęga.

Nieopodal Olsztyna, kilka kroków od malowniczego, warmińskiego jeziora, do nowo wybudowanego domu jednorodzinnego wprowadziła się trzynaście lat temu rodzina z dwojgiem dzieci. Po latach mieszkania przyszedł czas na remont. Zmieniające się potrzeby, gusta właścicieli, dostępność bardziej wyrafinowanych materiałów wykończeniowych, możliwość zatrudnienia profesjonalisty, który przygotowałby nowy projekt wnętrz, to jedne z argumentów, które zaważyły o podjęciu decyzji o gruntownym remoncie wnętrz. Metamorfozą domu zajęła się architektka Beata Sadowska.


Punktem wyjściowym rozmów o nowym projekcie były schody zlokalizowane na środku salonu. Ich wykończenie w postaci ciemnych, kamiennych stopni wraz z ażurową, błyszczącą, metalową barierką absolutnie nie spełniało potrzeb estetycznych domowników. Sama organizacja przestrzeni wokół tak wyeksponowanego elementu nie sprzyjała życiu rodzinnemu. Schody można było obejść dookoła, co przeszkadzało w oglądaniu telewizji z ustawionej w pobliżu kanapy. Ponadto głównym problemem były denerwujące panią domu szarości, które zdominowały wystrój, a także przebrzmiałe, zbyt wzorzyste tapety i podłoga wykończona płytkami o zimnym odcieniu. Właściciele od razu zaznaczyli, że w wyremontowanym wnętrzu nie chcą żadnych szarości i grafitów.
– Najważniejszym aspektem było stworzenie przestrzeni, w której można zrelaksować się od razu po wejściu – o swoim projekcie mówi Beata Sadowska. – Chciałam, żeby wnętrze domu było przytulne, ale i eleganckie. Chciałam pozbyć się wszystkich błyszczących i krzyczących elementów i stworzyć spójną przestrzeń, która będzie dobrym tłem do aktywnego życia właścicieli.
Zastany układ funkcjonalny miał pozostać w większości bez zmian. Remont polegał głównie na modyfikacji wykończenia schodów, ścian, podłóg, całościowej wymianie mebli i zabudów oraz związanymi z nimi przeróbkami instalacji elektrycznej.
Najbardziej pracochłonnym elementem do rozpracowania okazały się schody. Architektka od razu postanowiła przeobrazić je w bryłę-rzeźbę. Miejsce typowej, ażurowej barierki z metalowymi słupkami zajęła wijąca się pełną wstęgą poręcz, a obudowę stopni zmieniono na drewnianą. Wykończona na biało bryła klatki schodowej jest teraz prawdziwą ozdobą salonu.


Przy schodach powstał miły zakątek z kanapami i telewizorem, który zachęca rodzinę do spędzania tu razem czasu. Wystarczyło zamknąć ścianą przejście wokół schodów i wydzielić tym samym kameralną przestrzeń do wypoczynku. Stanęły w niej dwie beżowe sofy, w tym jedna ustawiona przodem do telewizora, co z wdzięcznością zaakceptowali domowi kinomani. Kompozycję uzupełniają dwa stoliki kawowe, których ciemne barwy czerni i drewna przyciągają uwagę. Ich modne sylwetki wyraźnie odcinają się na jasnym, beżowym dywanie.
Ściany salonu, zresztą jak ich większość w całym domu, wykończono jasnobeżową tapetą ze strukturą tkaniny. Kaszmirowy odcień tapety wnosi do wnętrz nutę swobody i przytulności, z odrobiną elegancji. Dominującą bryłę schodów subtelnie wycisza dekoracyjny wygląd głównej ściany w części salonowej. Jej środek wykończono beżową tapetą w odcieniu o ton intensywniejszym niż pozostałe. Dekoracyjną powierzchnię podkreślają też cztery designerskie kinkiety w barwach złota i czerni. Po zmroku światło lamp tworzy klimatyczny spektakl świetlny. Trzeba też dodać, że stworzenie przytulnej atmosfery nie byłoby możliwe bez zmiany podłogi z ciemnych, zimnych, gresowych płytek na panele podłogowe w odcieniu ciepłego drewna.


Charakterystyczne dla aranżacji całego domu połączenie palety barw beżów, bieli i drewna zdynamizowane czernią odnajdziemy także w jadalni. Współczesną, surową prostotę mebli – stołu i usytuowanej tu przeszklonej witryny łagodzą jasne, tekstylne elementy: miękkie siedziska krzeseł, zasłony okienne i dwie wiszące lampy z abażurami z tkanin.


Ten sam zestaw kolorystyczny płynnie przechodzi z jadalni do sąsiadującej z nią kuchni, tworząc, mimo różnych funkcji, stylistycznie harmonijną przestrzeń. W strefie gotowania uwagę przyciąga piękna, fornirowana wysoka zabudowa oraz zgrabna, nieduża wyspa kuchenna o zaokrąglonym kształcie. Przed remontem, w miejscu wysokich szafek znajdował się ciąg z płytą do gotowania niezbyt korzystanie wystawiony na widok całej strefy dziennej. Architektka zamieniła go miejscami. Przeniosła część z płytą indukcyjną naprzeciwko – do zakątka wycofanego względem całego planu kuchni, a lodówkę, jak również inne sprzęty AGD do sięgającej do sufitu zabudowy.

Na parterze domu warto też popodziwiać przedsionek, oddzielony od strefy dziennej metalowymi drzwiami wypełnionymi ryflowanym szkłem. Pomysł na jego wykończenie zapoczątkowała kolekcja gresów, które ułożone na posadzce wyglądają jak luksusowa, kamienna mozaika. Szykowne wnętrze podkreśla wysokie lustro w czarnej ramie i zamontowana w nim, podwieszana szuflada-konsola. Biała, welurowa ławka dopełnia wyszukany styl aranżacji.



W sypialni rodziców na piętrze panuje hotelowy sznyt, który prezentuje funkcjonalną i wygodną przestrzeń urządzoną w neutralnej kolorystyce, z minimalną ilością dekoracji. Wezgłowie łóżka ma postać tapicerowanych paneli rozmieszczonych na całej długości ściany. Po obydwu stronach materaca zawieszono szuflady-szafki nocne, z ustawionymi na nich bliźniaczymi lampami. Dla wygody w beżowych panelach zamontowano minimalistyczne, czarne lampki do czytania. Ścianę naprzeciwko zdobi tapeta, łącznie z ukrytymi pod nią drzwiami prowadzącymi do osobistej łazienki gospodarzy. Stanęła tu wykonana na zamówienie komoda z zaokrąglonymi bokami.
Obydwie łazienki na piętrze utrzymano, tak jak wszystkie pomieszczenia, w tonacjach beżów. Dodatek czarnych detali: lamp, ram luster, armatury, uchwytów meblowych czy czarnych umywalek dekoruje i uszlachetnia monochromatyczne wnętrza.
Wszystkie projektowane pomieszczenia emanują łagodną, wywarzoną atmosferą, sprzyjającą odpoczynkowi i wyciszeniu. To idealna przestrzeń do zaczerpnięcia głębokiego oddechu po dniu pełnym wyzwań i aktywności.







- Więcej o:
W palecie beżów - elegancki i przytulny dom z pięknymi schodami
Odrobina Paryża - klimatyczne wnętrza w kolorze terakoty
Studio Iskry: Marysia Gajewska i Michał Niedośpiał
Nowoczesna harmonia i funkcjonalność – dom pod Rzeszowem w koncepcji architektonicznej pracownia14.
Mieszkanie architektki na warszawskim Mokotowie
Mieszkanie pokazowe na warszawskiej Białołęce - projekt Decoroom
66-metrowe mieszkanie w Krakowie projektu pracowni Fuga Architektura Wnętrz
Mieszkanie z sypialnią w salonie - projekt pracowni KODO