Aranżacja domu na Śląsku - drewno, biel i beż
Inspiracją do projektu wnętrz domu z okolic Pszczyny był styl modern farmhouse. Architektka Anna Orlikowska zaczerpnęła z niego naturalne materiały, proste wzornictwo, jasne kolory i połączyła w ponadczasową, nieprzesadnie rustykalną, przytulną przestrzeń.

Dom Seleny i Wojtka stanął w ich rodzinnych stronach na Śląsku, w okolicach Pszczyny. Tam mieszkają też i rodzice naszych bohaterów, i dalsze kuzynostwo.
– Zdecydowaliśmy się na miejsce, które było od zawsze bliskie naszemu sercu – opowiadają. – Poczucie, że mamy wokół siebie najbliższych, że dzieciaki mogą biegać po podwórku w towarzyskie dziadków i kuzynów daje nam pełnię szczęścia i bezpieczeństwa.
To nie koniec rodzinnych związków. Właściciele zaprojektowali i zbudowali budynek z pomocą rodzinnej firmy NaszDomek.eu w technologii prefabrykowanego keramzytobetonu, w której firma się specjalizuje. Ponieważ proces budowy tą metodą jest bardzo szybki i kluczowe było wcześniejsze przemyślenie całego układu funkcjonalnego, nie zwlekali z wyborem specjalisty od aranżacji wnętrz. Zaprosili do współpracy architektkę Annę Orlikowską.
– Do projektu wnętrz dołączyłam na etapie, gdy projekt budowlany był już wstępnie gotowy – wspomina architektka. – Nie było potrzeby większych zmian, bo układ domu był bardzo dobrze przemyślany. Wprowadziliśmy jedynie kosmetyczne korekty. To jeden z tych projektów, które od początku mnie fascynowały, bo po raz pierwszy pracowałam nad domem prefabrykowanym z keramzytobetonu. To świetna alternatywa dla tradycyjnego budownictwa – dom w stanie deweloperskim można postawić w zaledwie trzy miesiące!



Świadomi swoich potrzeb i wyborów gospodarze od początku wiedzieli również, jak ich dom powinien wyglądać w środku. Zależało im na jasnym, przestronnym, funkcjonalnym wnętrzu z nutą sielskiego klimatu. Marzyli o dużych, drewnianych drzwiach w przedsionku i pokaźnej wyspie kuchennej. Ciepłe, naturalne wnętrza w kolorach bieli, beżu, z dużą dawką drewna to klimaty, w których rodzina z dwojgiem dzieci najlepiej odpoczywa i się regeneruje. W inspiracyjnych zdjęciach, które Selena przesyłała architektce pojawiały się wnętrza farmhouse i modern farmhouse. Anna Orlikowska obrała więc ten kierunek – lekko rustykalny, lecz nieprzaśny, przyciągający domowym ciepłem, ale jednak w nowoczesnym ujęciu. Projektantka nadała mu nieco bardziej współczesny, ponadczasowy klimat, upraszczając do niezbędnego minimum stylizowane elementy.
W dwukondygnacyjnym domu czuć przestrzeń zaraz po przekroczeniu progu przedsionka. Otwiera się on szerokim na ponad dwa metry wejściem z drewnianymi drzwiami na kondygnację parteru. Podzielono ją między wspólny salon i kuchnię oraz pokój do pracy, łazienkę i klatkę schodową prowadzącą na piętro. Wejście stanowi zapowiedź charakteru wnętrza domu, z jego mieszanką kontrastujących przytulności i surowości, łagodnej nowoczesności i niemal sielskiej prostoty. Ściany przedsionka zdobią fronty szaf w formie płyt obramowanych ozdobną ramą, w przyjemnej, kaszmirowej barwie. Na podłodze znalazły się płytki gresowe przypominające odcieniem i wzorem paloną, oryginalną cegłę. Miłym dla oka dodatkiem jest prosta, drewniana ławka i stylizowane lampy oraz haczyki na ubrania.


W salonie króluje kącik wypoczynkowy z dużą, narożną kanapą i fotelami zgromadzonymi wokół stolika kawowego. Meble ustawione obok zlokalizowanej tu kuchni pozwalają odpoczywającym i przygotowującym jedzenie domownikom być wzajemnie w zasięgu wzroku. W głębi salonu część jadalnianą meblują, poza stołem i krzesłami, dwie ozdobne, przeszklone witryny z szufladami. O domowym klimacie wnętrza decyduje kolorystyka utrzymana w biało- beżowej tonacji oraz zastosowane materiały wykończeniowe: drewno, len, plecionka wiedeńska, trawa morska. Całość dopełniają drobne akcenty czerni – w lampach, karniszach czy uchwytach meblowych, chroniąc przed monotonią barw. W słoneczne dni salon przenika światło padające z dużych okien, za którymi rozciąga się szeroki taras – przedłużenie salonu, z deskami dopasowanymi kolorem do tych użytych wewnątrz domu.



Najbardziej charakterystycznym elementem strefy dziennej jest wyspa kuchenna z wiszącymi nad nią oryginalnymi lampami. Zaprojektowany przez Annę Orlikowską mebel o wymiarach 140 x 183 cm to prawdziwe centrum życia rodzinnego, przy którym się gotuje, spożywa, rozmawia, bawi i tworzy dziecięce arcydzieła malarstwa i rysunku.
– Każda strona wyspy została maksymalnie wykorzystana – opowiada o wyspie architektka. – Od strony zlewu są pojemne szuflady, od strony wysokiej zabudowy mamy szafki z przeszkleniami na kolekcję ceramiki Bolesławiec właścicielki, a od strony hokerów ukryte są dodatkowe schowki.
Wygląd kuchni kontynuuje stylistykę salonu, ale z większym akcentem na tradycyjne motywy. Fronty szafek w ciepłym odcieniu dębowego drewna i kaszmirowej bieli zdobią klasyczne ramy, a na blaty wybrano jasny kamień. Dopełnieniem klasycznej estetyki są płytki strukturalne na ścianie przy okapie i te na podłodze imitujące stare kamienie niczym z toskańskich willi.

Na piętrze znajduje się sypialnia rodziców z garderobą, pokoje dzieci, łazienka i pralnia. Wystrój pokoju małżeństwa utrzymano w tej samej estetyce co reszta domu. Wspólnym mianownikiem jest biel, beż i drewno. Ostateczny charakter aranżacji nadają ustawione po bokach łóżka dwa proste drewniane stołki-stoliki nocne, a także zawieszone na ścianie ozdoby z trawy morskiej i tekstylia – lniane oraz bawełniane poduszki, pledy i pościel w kolorach bieli, beżu i szarego błękitu.
Nie sposób nie zatrzymać się też w pokoju kilkuletniej córeczki. Przytulne wnętrze zdobi ściana z kwiatową tapetą w odcieniach beżu i delikatnego różu oraz wspaniałe łóżko-domek z daszkiem pokrytym dachówkami. Wdzięcznym akcentem jest wisząca, zwiewna lampa-kwiat.
Równie ciekawie przedstawia się łazienka z wanną na ceglanym podeście z pięknie wyeksponowaną, okalająco go opaską na krawędzi. Postument ma charakter dekoracyjny i zadanie wyeksponowania niepowtarzalnej cegły rozbiórkowej oraz wolno stojącej wanny z ozdobnymi, subtelnymi rantami. Do tego surowego elementu aranżacyjnego dopasowano szafkę umywalkową, która choć naśladuje dawne komody z wysokim kołnierzem i kamiennym blatem, została wykonana w zdecydowanie współczesnej manierze. Kompozycję idealnie uzupełniają ścienne i podłogowe płytki o nierównej, rustykalnej powierzchni.
Przytulne, ciepłe, otulone drewnem wnętrza domu, choć z tradycyjną nutą, pozostają lekkie i nowoczesne.










- Więcej o:
Mieszkanie z dużą częścią dzienną i z łukiem w roli głównej
Z inspiracji paryską kamienicą - aranżacja mieszkania w Warszawie
Światło, drewno, emocje – aranżacja mieszkania w Świętochłowicach
Duży format z charakterem - aranżacja wnętrz domu wg pracowni KODO
Mieszkanie dla 3-osobowej rodziny: projekt pracowni JSM Wnętrza
175-metrowy dom dla rodziny w Zielonej Górze
Wrocławski apartament w stylu quiet luxury
Nowa przestrzeń mieszkalna