Pokój rodzeństwa: mała scena
Pokój Poli i Staszka może błyskawicznie zamienić się w teatr lub estradę. Wystarczy, że dzieci schowają łóżka, a na podłodze ustawią krzesła dla widzów.
Gdy dzieci były młodsze, mieszkały w tym dużym osiemnastometrowym pokoju razem z rodzicami, którzy woleli je mieć na oku również w nocy. Ponad rok temu, kiedy Pola miała iść do pierwszej klasy, a Staszek do przedszkola, rodzeństwo dostało pokój na własność. Został urządzony tak, by pomieściło się w nim wszystko, co potrzebne, a zarazem pozostało dużo miejsca do zabawy.
W specjalnie zbudowanym podeście o wysokości 24 cm zostały ukryte wysuwane łóżka; aby je rano schować, trzeba ułożyć gładko pościel, przy okazji dzieci uczą się więc porządku. Na podwyższeniu, w pobliżu okna, ustawiono dwa stoliki (ich wysokość można regulować, będą więc „rosły” wraz z użytkownikami) i krzesełka; dzieci chętnie siedzą też na dużych piłkach, wzmacniając przy okazji kręgosłupy.
W pokoju nie zabrakło też regałów, półek oraz schowków na liczne skarby. Na ubrania przeznaczono zrobioną na wymiar szafę - ten pojemny mebel zajmuje całą ścianę przy drzwiach wejściowych.
- Więcej o:
- aranżacje wnętrz
Metamorfoza pokoju bliźniaków
Metamorfoza pokoju dziecięcego
Roma Gąsiorowska pokazuje pokój swoich dzieci [TYLKO U NAS]
Pokój dla dziewczynki w duchu hand made
Nie kupuj gotowych dekoracji na ściany - wykorzystaj to, co masz w domu
Wnętrza w stylu Memphis
Renowacja drzwi drewnianych
Mieszkanie w duchu vintage na warszawskim Muranowie