Harmonijne formy geometryczne w mieszkaniu - tekst

Kiedy jednak stanął przed koniecznością urządzenia swojego nowego mieszkania w Warszawie, postanowił ponownie zaryzykować. Tym razem trafił do pracowni Exit Hanny Bajer i Pawła Sokoła. I można powiedzieć, że był to bardzo szczęśliwy traf, bo w tym przypadku zarówno sama współpraca, jak i jej efekty okazały się wyjątkowe udane. Właściciel, początkowo nieufny, już w trakcie realizacji doszedł do wniosku, że może dać architektom wolną rękę. Oni z kolei bardzo docenili jego otwarte podejście do proponowanych przez nich rozwiązań i pomysłów.

Pierwszą rzeczą, jaka rzuca się w oczy po wejściu do mieszkania, są wszechobecne tu geometryczne formy. W pokoju dziennym projektanci zaproponowali nietypowe wykończenie ścian. Do wysokości górnej krawędzi okien zostały pokryte jasnymi matami z trawy morskiej, które przedzielono listewkami z kontrastowego ciemnego drewna. Do tych podziałów nawiązuje sposób ułożenia mozaiki na ścianach połączonej z pokojem kuchni - tutaj pomiędzy jasne płytki wkomponowano ciemne, tworząc delikatne poziome i pionowe linie. W podobny sposób, również za pomocą mozaikowych elementów, ozdobiono ściany w toalecie. To zupełnie świadome odwołanie się do art déco, stylu popularnego w latach dwudziestych i trzydziestych ubiegłego stulecia. Wtedy to przedmiotom użytkowym nadawano zgeometryzowane formy, stosując wyłącznie materiały dobrej jakości (wręcz luksusowe) i perfekcyjnie je wykańczając. Dla twórców tego stylu źródłem inspiracji były między innymi egzotyczne kultury. Widać to dobrze w tym mieszkaniu, którego wystrój nieodparcie przywołuje na myśl stylistykę japońskich wnętrz. Chłodny metal, szkło, trawertyn i marmur skontrastowano tu z ciepłym drewnem o różnych odcieniach - od jasnego dębu, przez wenge, do hebanu. Całość jest bardzo elegancka; te tak odmienne materiały wzajemnie się uzupełniają, tworzą nowoczesny, ale jednocześnie przyjazny klimat.

Wyposażenie mieszkania - zarówno większe i mniejsze sprzęty, jak i dekoracyjne dodatki - było dobierane z niezwykłą starannością i pieczołowitością. Projektanci wyszukiwali przedmioty w stołecznych galeriach, firmowych katalogach. To, czego nie udało się znaleźć w formie gotowego produktu, zostało zrobione na zamówienie - między innymi drzwi, niektóre meble, kuchenna zabudowa. Dzięki temu udało się uzyskać całkowitą harmonię; nic nie znalazło się tutaj przypadkiem, wszystko do siebie idealnie pasuje. Pan Paweł planował spędzić w tym mieszkaniu dwa, trzy lata, a potem przenieść się do budowanego domu. Właściwie więc urządzał je tylko na chwilę... Jednak, jak to bywa, plany planami, a życie życiem. Ta chwila trwa do tej pory.





Podpisy:

Ściany w pokoju dziennym zostały wyłożone matami z trawy morskiej. Przytrzymujące je wąskie ciemne listewki pełnią również funkcję dekoracyjną - tworzą efektowny geometryczny wzór.

Parkiet z jasnego dębu jest obramowany polerowanym marmurem. Pod oknami zainstalowano ukryte w podłodze nowoczesne grzejniki. W głębi - kuchnia i jadalnia, których styl idealnie wpisuje się w otwartą przestrzeń dzienną.

Na granicy pokoju i kuchni znajduje się spory barek, przy którym można wygodnie zasiąść do posiłku. Nad barkiem zwieszają się cztery lampki o sześciennej formie.

W jadalni wzrok przyciąga niebanalna dekoracja - zagłębienie w podłodze wypełnione kamieniami. Spomiędzy nich "wyrastają" gałęzie.

W błyszczącym kuchennym blacie efektownie odbija się ściana wyłożona mozaiką. Ciemne płytki tworzą nieregularny geometryczny wzór.

Wszystkie urządzenia kuchenne zostały zabudowane. Piekarnik ukryto w wysokich szafkach mieszczących się we wnęce niewidocznej z pokoju dziennego.

W sypialni jest niewiele sprzętów, ale wszystkie wysmakowane. Półprzezroczysta brązowa tkanina w oknie pełni jednocześnie funkcję firany i zasłony.

Motyw mozaikowych paseczków zastosowano również w toalecie. Podłoga i ściana z podwieszanym sedesem jest pokryta trawertynem o ciepłej kolorystyce.