Hobby: opisywanie świata
Kiedy rozmyśla, słucha muzyki czy ogląda telewizję, kreśli na kartce kształtne literki. Rozmowę lubi podsumować mądrą sentencją. Jednak Anna Grams nie sądziła, że wyrazy "opiszą" jej zawodowe życie.
Kraina liter i napisów
Najpopularniejszy jest biały znak & i napis "smile" - śmieje się (nomen omen) pani Ania. Ona i jej mąż Michał przez lata pracowali w korporacjach. Kiedy na świecie pojawił się Maks, postanowili zwolnić (się) i znaleźć spokojniejsze zajęcie.
Fot. Sylwester Rejmer
Fot. Sylwester Rejmer
Zaczęło się od znajomych
Olśnienie przyszło samo, gdy kupili mieszkanie. Urządzając je, pani domu stwierdziła, że nie ma czym ozdobić ścian. Wpadła więc na pomysł, aby zaprojektować plakaty, na których umieści swoje ulubione złote myśli. Pierwszymi recenzentami jej prac, a jednocześnie pierwszymi klientami, stali się znajomi. - To dzięki ich pochwałom nabrałam wiatru w żagle i pomyślałam, że może u innych też zyskam uznanie - opowiada gospodyni.
Znaki i litery o różnych krojach powstają z drewna (sosnowego, olchowego) i płyty MDF. Fot. Sylwester Rejmer
Uniwersalne dekoracje
Nie zastanawiając się długo, stworzyła wraz z zaprzyjaźnionym grafikiem pierwszą kolekcję plakatów. Powoli zaczęła sondować opinię publiczną, które wzory cieszą się popularnością; bardzo jej w tym pomogło założenie własnego sklepu internetowego.
Litery, zdaniem pani Ani, to prawdziwie uniwersalny element dekoracyjny, który wpisuje się w wystrój każdego wnętrza i pasuje do każdego stylu. Fot. Sylwester Rejmer
Cytat z Paulo Coelho
Jedno zamówienie od klienta (prorocze?) pamięta szczególnie - był to cytat z Paulo Coelho: "Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu". Sukces sprawił, że pani Ania poszerzyła asortyment o drewniane literki i napisy. Początkowo przy ich wytwarzaniu korzystała z usług podwykonawcy, potem pan Michał wpadł na pomysł, by założyć własny warsztat.
Pani Anna szczególnie lubi słowa-klucze, zrozumiałe dla każdego. Fot. Sylwester Rejmer
Domowe testowanie
Swoje nowe pomysły pani Ania testuje najpierw w mieszkaniu. A o odniesionym sukcesie od samego rana przypomina jej ustawiony w kuchni plakat dla miłośników kawy - pierwszy, zrobiony jeszcze na próbę.
Fot. Sylwester Rejmer
Rodzinny interes
W kilku słowach
- Anna Grams, ukończyła m.in. kierunek turystyka w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Warszawie oraz Szkołę Stylu Moniki Jaruzelskiej. Pracuje jako stylistka i scenograf przy sesjach fotograficznych.
- Michał Grams, informatyk, absolwent Wyższej Szkoły Informatyki Stosowanej i Zarządzania w Warszawie.
- Obydwoje są pasjonatami podróży i kina oraz... miłośnikami kotów (mają dwa).
- Wspólnie prowadzą sklep internetowy Posterville (posterville.pl).
Chmurki-baranki to prezent dla Maksa. Fot. Sylwester Rejmer
- Więcej o:
- wystrój wnętrz