Mieszanka stylów pod jednym dachem
Sylwia nieustannie coś zmienia, przerabia, wymienia i przemalowuje. Nieograniczony budżet? Wręcz przeciwnie.
Salon z jadalnią i... rowerem
Bieliźniarkę z XIX w. Sylwia kupiła kiedyś na pchlim targu za pierwsze zarobione pieniądze. To jeden z nielicznych mebli, z którymi się nie rozstaje, zmienia tylko jego kolor, by pasował do kolejnych wersji wystroju. Pod podświetlanymi akwarelami (autorstwa Aleksandry Zalskiej) Sylwia parkuje rower, który służy nie tylko jako środek transportu, ale również jako element aranżacji.
Już kupując to mieszkanie, Sylwia wiedziała, że bez zmian w układzie się nie obejdzie. Pomniejszyła kuchnię, dzięki czemu zyskała garderobę. - Uznałam, że bardziej przyda mi się więcej miejsca na ubrania niż na gotowanie. I nie żałuję tej decyzji. Blat okazuje się nieco zbyt krótki, a szafki za mało pojemne tylko wtedy, gdy przygotowuję wystawną kolację, co przecież nie dzieje się codziennie - wyjaśnia.
Wielofunkcyjne meble
W małych wnętrzach sprawdzają się meble wielofunkcyjne, na przykład stoliki kawowe ze schowkami. Pomysł fantazyjną sofę zrodził się w wyobraźni Sylwii parę lat temu. Pobieżnie naszkicowała projekt i z tym niezbyt fachowym rysunkiem udała się do tapicera, który zrealizował jej wizję. Ostatnio mebel obito inną tkaniną - niebieskim aksamitem. W tym kolorze wygląda jeszcze ładniej! Stolik kawowy to po prostu odnowiona skrzynia wojskowa (Gdel & friends), w której można schować mnóstwo drobiazgów. Do spodu mebla przykręcono kółka, żeby łatwiej było go przesuwać. Mieszkanie na parterze ma ogromną zaletę - duży ogródek. Sylwia niecierpliwie wyczekuje ciepłych dni.
Potem przyszła kolej na eksperymenty z wykończeniem wnętrz. Najpierw był styl nowoczesny oraz beże i brązy, które szybko jej się znudziły. Przemalowała więc ściany, część mebli zastąpiła nowymi, dodała kilka dekoracji. I znów odmienione mieszkanie nie cieszyło jej długo - po kilku miesiącach zapragnęła czegoś innego. A potem znów. Dziś uważa, że był to sposób na lepsze poznanie siebie. - Uświadomiłam sobie w końcu, że do tej pory kierowałam się modą, nie swoimi upodobaniami. Postanowiłam w końcu dostosować wystrój do własnego gustu.
Wykończenie ścian
Ścianę za kanapą wykończono imitacją cegły (Stegu). Taka powierzchnia z dekoracyjną fakturą nie potrzebuje już żadnych dekoracji. Farba tablicowa na ścianie w przedpokoju to idealne rozwiązanie dla osoby lubiącej zmiany. Można na niej codziennie pisać i rysować coś innego. Dywany we wschodnim stylu, znalezione na Allegro, były tak tanie, że Sylwia od razu kupiła dwa (drugi leży w sypialni). Na miękkim pufie można wygodnie zmienić obuwie. A w razie potrzeby łatwo go przenieść z przedpokoju do salonu i wykorzystać jako dodatkowe siedzisko.
Inspiracje do kolejnej metamorfozy zaczerpnęła z Francji, którą dobrze zna (z wykształcenia jest romanistką). Aby jednak nie popełnić kolejnego błędu, zwróciła się o pomoc do projektantki Aleksandry Zalskiej. - Przed podjęciem decyzji, np. jaką lampę czy barwę ścian wybrać, konsultowałam się z Olą. Poprosiłam ją też o przygotowanie projektu sypialni. Dobrze się stało, bo obecna aranżacja wreszcie mi odpowiada - mówi.
Meble z duszą
Stół do jadalni Sylwia wypatrzyła w warsztacie taty, emerytowanego stolarza artysty. Mebel z targu staroci po renowacji był wystawiony na sprzedaż razem z jednym krzesłem. Gospodyni poprosiła ojca o dorobienie jeszcze trzech. Zrobił to perfekcyjnie - nowe od starego różniła tylko barwa drewna. Wystarczyło jednak pomalować wszystkie taką samą farbą, by zyskały jednakowy wygląd. Kryształowy żyrandol nad stołem to zdobycz z aukcji internetowej. Jego bogata forma kontrastuje z resztą oświetlenia salonu - nowoczesnymi reflektorkami sufitowymi, lampą podłogową na łukowym ramieniu i kinkietami nad obrazami. W pokoju dziennym i aneksie kuchennym położono taki sam parkiet, co wizualnie połączyło obie części wnętrza. Sylwia wybrała drewno wenge, które jest bardzo twarde, nie przebarwia się ani nie paczy pod wpływem wilgoci - idealnie więc sprawdza się w pomieszczeniach narażonych na działanie wilgoci. Z takiego samego materiału jest kuchenny blat.
Koszty tych poszukiwań mogłyby okazać się wysokie, gdyby nie talent Sylwii do znajdowania okazji na targach, wyprzedażach, w internecie. Zdarzało jej się nawet namówić sprzedawcę do obniżenia ceny. Tak było choćby z wanną. - Przekonałam właściciela sklepu, że powinien zmienić ekspozycję i sprzedać mi tanio stojący tam model. Można mnie nazwać mistrzynią tanich zakupów! - puentuje z uśmiechem.
Kuchnia we wnęce
Nad blatem z płytą grzejną i zlewozmywakiem zamontowano duże lustro. Sylwia nie ma problemu z jego czyszczeniem, a docenia to, że dzięki niemu mieszkanie wydaje się znacznie większe. Druga ściana, na którą nie chlapie ani woda, ani tłuszcz, została pomalowana farbą. Okap wyspowy (Elica) nad wyspa grzejną pochłania opary i zapachy, oświetla oraz zdobi. W podwieszonym suficie zamontowano halogeny, których światło rozjaśnia tę część kuchni. Szafki stojące zrobiono z lakierowanej na biało płyty MDF; wiszące mają lekkie szklane drzwiczki. Taka zabudowa (zrobiona na wymiar w firmie HTH) wygląda neutralnie, co w otwartej kuchni jest dużą zaletą. Na ścianie nad blatem Sylwia zamontowała długi reling. To dobry sposób na zaoszczędzenie miejsca w szufladach i duża wygoda - często używane akcesoria ma zawsze pod ręką.
Przełamanie bieli w łazience
Biała łazienka wydawała się Sylwii nieco nudna. odcień bakłażana na ścianach dodał wnętrzu wyrazistości. Płytki o fazowanych krawędziach układa się zwykle z przesunięciem, w tzw. wzór cegiełki. Tu glazurnik położył je równo. Efekt co prawda odbiegał od wyobrażeń gospodyni, ale uznała, że tak też dobrze wyglądają, i postanowiła tego nie zmieniać. Okazyjnie kupiona wanna (firmy Poolspa) zapewnia naprawdę komfortową kąpiel. Jest tak wyprofilowana, że można w niej wygodnie leżeć - niemal jak w łóżku. Rama lustra (z IKEA) została dopasowana do listew sztukateryjnych pod sufitem. Pani domu znalazła wprawdzie to lustro w dziale "przedpokój", ale - zawieszone poziomo - idealnie nadaje się też do łazienki.
Sztukaterie w sypialni
Ozdobą sypialni są sztukaterie na ścianach, przypominające panneaux z francuskich rezydencji. Przyklejanie listew do niezbyt równych ścian wymagało jubilerskiej precyzji. Listwy sztukateryjne efektownie wykańczają też miejsce styku ścian i sufitu. Lampy w stylu glamour pozostały z poprzedniego wystroju sypialni. Sylwia chciała wymienić abażury na białe, ale doszła do wniosku, że taki ciemny akcent podziała ożywczo na wnętrze. Kontrast wzmocniła ciemnoszarymi poduszkami i narzutą ze sztucznego futra (ze sklepu Rodart). Rama lustra została zrobiona z desek odzyskanych po rozbiórce stodoły. Drewno, które moczyły deszcze i suszyło słońce, już się nie spaczy. Biblioteczkę zrobił na wymiar stolarz. Na drzwiczkach - ozdobne listwy, przypominające te na ścianach.
Plan mieszkania
Mieszkanie w Warszawie, 54m2, 2 pokoje, domownik: Sylwia
- Więcej o:
- meble
- mieszkanie
Modne szafki kuchenne. Jakie meble kuchenne warto wybrać?
Komody do sypialni - pomysły na aranżacje
Wybieramy witryny nowoczesne do salonu
Meble do przedpokoju - jakie wybrać ze sklepu? Produkty do przedpokoju
Sofy do salonu: modułowe, narożne, rozkładane
Modna sofa
Akcesoria i meble dla seniorów (i nie tylko), czyli nowa seria IKEA OMTANKSAM
Płyty MDF