Dom z duszą na warszawskiej Sadybie

Tekst i stylizacja: Anna Polaczek, zdjęcia: Michał Mutor26-09-2016 11:40

Środek Warszawy, a można się tutaj poczuć jak na Huculszczyźnie, Dalekim Wschodzie albo w Meksyku. W starym domu otoczonym ogrodem Ania i Maciek zamknęli prawie cały świat.

NA TARASIE jak w rzymskim patio: terakotowa posadzka, kute białe fotele z Włoch, stolik z kamiennym blatem (wyciętym przez zaprzyjaźnionego artystę). — Na tarasie jak w rzymskim patio: terakotowa posadzka, kute białe fotele z Włoch, stolik z kamiennym blatem (wyciętym przez zaprzyjaźnionego artystę).

CHLUBĄ WŁAŚCICIELI są fotele i kanapa obite zielonym aksamitem - pamiątki z rodzinnego domu Maćka. Meble te konserwator nazwał najwybitniejszym przykładem stylu biedermeier. Leżące na nich poduszki są obite tkaninami, które Ania przywiozła z podróży po Armenii i Meksyku. Fotel z odchylanym oparciem, kiedyś popularny w Szwecji, gospodarze znaleźli na targu staroci. Tam też kupili zakopiańskiego drewnianego konika. — Chlubą właścicieli są fotele i kanapa obite zielonym aksamitem - pamiątki z rodzinnego domu Maćka. Meble te konserwator nazwał najwybitniejszym przykładem stylu biedermeier. Leżące na nich poduszki są obite tkaninami, które Ania przywiozła z podróży po Armenii i Meksyku. Fotel z odchylanym oparciem, kiedyś popularny w Szwecji, gospodarze znaleźli na targu staroci. Tam też kupili zakopiańskiego drewnianego konika.

PRZESZŁOŚĆ I WSPÓŁCZESNOŚĆ: obok siebie zgodnie egzystują prawie 200-letnia sekretera, nieco młodsze krzesło (model 14. Thoneta) i obraz Stanisława Młodożeńca. W tle przedpokój z domową biblioteką. — Przeszłość i współczesność: obok siebie zgodnie egzystują prawie 200-letnia sekretera, nieco młodsze krzesło (model 14. Thoneta) i obraz Stanisława Młodożeńca. W tle przedpokój z domową biblioteką.

PAMIĄTKI Z PODRÓŻY zajmują każdy kąt i nawet najmniejszy fragment ściany. Haftowane kaftany właściciele przywieźli z Huculszczyzny na Ukrainie, narożny dębowy fotel obity kurdybanem jest z warszawskiego targu staroci. — Pamiątki z podróży zajmują każdy kąt i nawet najmniejszy fragment ściany. Haftowane kaftany właściciele przywieźli z Huculszczyzny na Ukrainie, narożny dębowy fotel obity kurdybanem jest z warszawskiego targu staroci.

W OBSZERNEJ WNĘCE urządzono gabinet pana domu. Stoją tu przedwojenne meble: obita aksamitem rekamiera z czeczoty, lampa na mosiężnej nodze i okrągły jesionowy stół. Znakomicie pasuje do nich oryginalny kaukaski dywan. — W obszernej wnęce urządzono gabinet pana domu. Stoją tu przedwojenne meble: obita aksamitem rekamiera z czeczoty, lampa na mosiężnej nodze i okrągły jesionowy stół. Znakomicie pasuje do nich oryginalny kaukaski dywan.

JADALNIA również jest wypełniona zbiorami gospodarzy. Stylową mieszankę tworzą: rodzinne pamiątki (dębowy stół z międzywojnia), odnowione stare meble (kredens z komisu na Pradze), suweniry z podróży (ręcznie malowane talerze z Ukrainy i Armenii) oraz podarunki od znajomych (niebieskie butle z syfonami). Malowane kafle Ania znalazła w gdyńskiej hurtowni, rzeźbioną półkę - w warszawskiej galerii Klementyny Bocheńskiej. Talerze i kubki na stole - z manufaktury Włocławek - to część bogatej kolekcji ceramiki. Na ścianie wiszą m.in. obrazy Młodożeńców, Barbary Jonscher i Andrzeja Skarżyńskiego. — Jadalnia również jest wypełniona zbiorami gospodarzy. Stylową mieszankę tworzą: rodzinne pamiątki (dębowy stół z międzywojnia), odnowione stare meble (kredens z komisu na Pradze), suweniry z podróży (ręcznie malowane talerze z Ukrainy i Armenii) oraz podarunki od znajomych (niebieskie butle z syfonami). Malowane kafle Ania znalazła w gdyńskiej hurtowni, rzeźbioną półkę - w warszawskiej galerii Klementyny Bocheńskiej. Talerze i kubki na stole - z manufaktury Włocławek - to część bogatej kolekcji ceramiki. Na ścianie wiszą m.in. obrazy Młodożeńców, Barbary Jonscher i Andrzeja Skarżyńskiego.

PÓŁKA nad kuchennym blatem zostałazrobiona ze starego teatralnego wieszaka. Na niej m.in. drewniane koniki (mały ze sklepu India, duży to prezent od Jana Stautyngera, zakopiańskiego artysty lutnika), — Półka nad kuchennym blatem zostałazrobiona ze starego teatralnego wieszaka. Na niej m.in. drewniane koniki (mały ze sklepu India, duży to prezent od Jana Stautyngera, zakopiańskiego artysty lutnika),

Z RÓŻNYCH STRON ŚWIATA: ręcznie haftowana kapa przyjechała z Meksyku, lustro z Zakopanego. Funkcję zagłówka pełni oryginalny kaukaski dywan z lat dwudziestych XX wieku. — Z różnych stron świata: ręcznie haftowana kapa przyjechała z Meksyku, lustro z Zakopanego. Funkcję zagłówka pełni oryginalny kaukaski dywan z lat dwudziestych XX wieku.

POKÓJ NASTOLETNIEJ HELENY zdecydowanie różni się od reszty domu. Na prostych białych półkach z IKEA stoją liczne trofea, które córka właścicieli zdobyła podczas zawodów hippicznych. Ale i tu znalazł się wiekowy akcent - lekkie metalowe łóżko przemalowane na różowo idealnie zgrało się ze współczesnym skandynawskim designem. — Pokój nastoletniej Heleny zdecydowanie różni się od reszty domu. Na prostych białych półkach z IKEA stoją liczne trofea, które córka właścicieli zdobyła podczas zawodów hippicznych. Ale i tu znalazł się wiekowy akcent - lekkie metalowe łóżko przemalowane na różowo idealnie zgrało się ze współczesnym skandynawskim designem.

WZORZYSTĄ CERAMIKĘ można wypatrzyć nie tylko w kuchni, ale też na łazienkowym blacie - duża płytka pochodzi z Bolesławca. Przy ścianie zakopiańska szafka, która dawniej służyła jako apteczka. Umywalka i bateria są z Koła. — Wzorzystą ceramikę można wypatrzyć nie tylko w kuchni, ale też na łazienkowym blacie - duża płytka pochodzi z Bolesławca. Przy ścianie zakopiańska szafka, która dawniej służyła jako apteczka. Umywalka i bateria są z Koła.

W stylu tego wnętrza: krzesło 14 Ton, Scandinavian Livingcena: 628 zł

Płytka ceramiczna ręcznie malowana, 10 x 10 cm 15 zł/szt. domrustykalny.pl

W stylu tego wnętrza: talerz obiadowy ceramiczny Bolesławiec, Garneczki.pl, cena: 49,30 zł

W stylu tego wnętrza: poduszka ozdobna Folk, folkstar.pl, cena: 45 zł

W stylu tego wnętrza: koszyk Terroso, home&you, cena: 69 zł

Uwielbiają podróżować. Kto nie lubi Ale Ania i Maciek oprócz wrażeń i zdjęć przywożą ze swoich wojaży coś jeszcze: meble, makaty, figurki, naczynia. Kiedy zwiedzają, to nie tylko zabytki, ale również lokalne galerie oraz targi staroci. Na Dalekim Wschodzie szukają dywanów. Na Ukrainie ręcznie malowanych talerzy i ludowych strojów.

A potem wszystko to zgrabnie zestawiają w swoim domu na warszawskiej Sadybie.
Obok siebie odnajdują się przedwojenne meble z rodzinnego domu Maćka w Poznaniu i drewniane krzesła obite kurdybanem; proste butelki z syfonami i filigranowe miśnieńskie filiżanki (Ania od lata zbiera ceramikę: saksońską, z Bolesławca, Włocławka); ludowy Chrystus frasobliwy i stare sztychy czy współczesne polskie malarstwo.

Z podróży przywożą też kolory. Zwłaszcza z Meksyku. Ania studiowała malarstwo na ASP i jak nikt potrafi docenić niebanalne zestawienia. Podczas jednej z wypraw do tego kraju zainspirowały ją ściany lokalnych domów w kolorze ultramaryny. Po powrocie przemalowała jadalnię, a w połowie ścian wytyczyła wąski pas i wyłożyła go płytkami.
Ania i Maciek wychowali się w domach, gdzie dbano o rodzinne pamiątki, rzeczy z duszą. Może dlatego tak lubią szperać po pchlich targach i wynajdywać przedmioty opowiadające jakąś historię. Sami zdradzają niewiele. - Przecież wystarczająco dużo mówi o nas sam dom - uśmiechają się. Chętnie goszczą w nim przyjaciół. Podczas licznych biesiad na wiekowy dębowy stół wjeżdżają smakowite potrawy, też poznane w podróżach. Specjalnością Ani są pierożki pielmieni.

PRZEJDŹ DO GALERII >>

Więcej o: