Dom pod Warszawą - elegancja, minimalizm i dużo czarnego koloru
Jak osiągnąć estetykę we wnętrzach, gdzie dominuje kolor czarny? Zdecydować się na współpracę z ekspertką od tworzenia eklektycznych kompozycji. Tak postąpili właściciele nowoczesnego domu w pobliżu Warszawy. Architektka Katarzyna Arsenowicz stworzyła dla nich wymarzony dom, łącząc minimalizm i przytulność.
300-metrowa przestrzeń do życia
Właściciele tego domu pragnęli stworzyć wnętrza o charakterze minimalistycznym, oczyszczone z nadmiaru kolorów, zdominowane przez jedną barwę - czerń. Dom, który zakupili w okolicach Warszawy, wydał się doskonały, z wyjątkiem jednego szczegółu - elewacji, która nie korespondowała z ich koncepcją. W związku z tym zwrócili się do architektki Katarzyny Arsenowicz, aby ta zaprojektowanie wnętrza i jednocześnie dokonała niewielkich poprawek w fasadzie, które rzucały się w oczy. Rozpoczęli od określenia, jak mają wyglądać wnętrza, ale widok z zewnątrz ciągle przeszkadzał im w realizacji wizji. W związku z tym doszli do wniosku, że jeśli dominującym kolorem we wnętrzu ma być czerń, to pomysł na elewację jawił się sam jako oczywisty.
– Poprawmy proporcje i obłóżmy elewację pionowymi, czarnymi deskami – zaproponowała projektantka.
Klienci natychmiast zaakceptowali pomysł, a co więcej, wspólnie ustalili, że deski powinny mieć wygląd spalonego drewna. To modna obecnie technika, która wywodzi się z Japonii. Przez wieki wznoszono tam cedrowe budynki, które, chcąc nie chcąc, ulegały pożarom i pozostawiały po sobie zgliszcza.
Zdecydowano więc, że na ścianach pojawi się drewno, które już raz zostało poddane procesowi spalania, ponieważ ryzyko ponownego zapłonu jest minimalne. Właściciele wybrali modrzew syberyjski, który został poddany działaniu ognia, a następnie został wyczyszczony i zabezpieczony olejem. Czarne, spieczone deski o widocznej strukturze spękań zostały uzupełnione czarnym tynkiem, tworząc wyrafinowaną fasadę, która doskonale wpasowała się w otaczający krajobraz.
Przestrzeń i ciemne kolory
Właściciele sprecyzowali wymagania. Pragnęli, aby ciemne odcienie dominowały w pomieszczeniach, a przestrzeń nie była zbyt zatłoczona meblami. Chcieli jedynie najważniejsze meble i ograniczenie dekoracyjnych elementów. Innymi słowy, dążyli do osiągnięcia efektu minimalizmu, który jednak miał być przyjazny i przytulny.
– Lubię zdecydowanych klientów – mówi Kasia.
Architektka rozpoczęła od stworzenia układu funkcjonalnego, który zakładał oddzielenie przestrzeni dziennej od prywatnej - to było priorytetem właścicieli. Powstał pomysł, aby granicę między obszarami wyznaczała prosta bryła kubika, obłożonego czarnym fornirem o wyraźnym usłojeniu. Wewnątrz znalazły się toaleta dla gości, spiżarnia i wiatrołap. Rolę połączenia przestrzeni przejął w przeszklony hol.
Dzięki transparentności ta część domu stała się bardzo jasna, doskonale oświetlona w ciągu dnia ze wszystkich stron. Jednak jak oświetlić hol wieczorem? Jest znacznie wyższy od pozostałych pomieszczeń, więc oświetlenie sufitowe nie wchodziło w grę. Katarzyna wpadła na pomysł, aby umieścić w nim dwie wysokie lampy na statywach - wyglądają jak długie gałęzie i mają nowoczesną formę nawiązującą do traw rosnących za oknem. Za ogromnym oknem rozciąga się widok na pięknie zagospodarowane atrium. Roślinność pielęgnowana przez ogrodnika tworzy rodzaj zielonej kurtyny, która oddziela część dzienną z przestronnym salonem od części nocnej, czyli sypialni właścicieli.
Spójna aranżacja strefy dziennej
Hol przechodzi w przestronny salon połączony z kuchnią i jadalnią. Centralną część zajmuje tu obszerny zestaw mebli wypoczynkowych. Sofy obito lnianą tkaniną w ciepłym odcieniu beżu. Całość uzupełniają eleganckie stoliki ze szkła i szczotkowanej stali. Przesuwana ściana wyłożona ciemnym fornirem stanowi ruchomą granicę między strefą dzienną a gabinetem właściciela. Przestrzeń biurowa jest utrzymana w minimalistycznym stylu, podkreślają go wyrafinowane lampy i duże fornirowane biurko.
Bryła ta kryje wiele praktycznych schowków i rozwiązań do przechowywania sprzętu. Przy biurku znajduje się druga bryła z dodatkowymi szafkami na dokumenty i akcesoria biurowe. Dzięki temu łatwo uniknąć bałaganu, który mógłby zakłócić ascetyczny wystrój. W gabinecie znajduje się osobna łazienka, zaprojektowana w eleganckiej, czarnej kolorystyce. Wiszące szafki z ciemnego dębu unoszą się nad podłogą, podtrzymując masywny blat z granitu z umywalką. Drzwi do łazienki od wewnątrz są wykończone tym samym materiałem, co ściana - sprawia to, że są niemal niewidoczne.
Kuchnia pełna smaku
W kuchni pojawiła się duża wyspa. To prawdziwe centrum dowodzenia i serce domu podczas spotkań rodzinnych. Na niej zaplanowano strefę roboczą ze zlewem, baterią i płytą grzewczą, która doskonale wtapia się w blat. Konstrukcję wykonano z naturalnego kamienia o pięknym wzorze i ciekawej strukturze. Właściciele sami wybrali ten kamień u dostawcy. Pod blatem umieszczono szafki na przechowywanie akcesoriów, a od strony salonu dodano do wyspy dodatkowy kontuar, który umożliwia wygodne spożycie posiłku lub wypicie kawy.
W zabudowie meblowej, obejmującej całą przeciwną ścianę, znalazło się miejsce na naczynia i podstawowe urządzenia kuchenne. Ta część kuchni została zaprojektowana jako reprezentacyjna – z niej przechodzi się do kubika, w którym Katarzyna umieściła tzw. kuchnię roboczą, oraz spiżarnię. Strefa kuchenna jest połączona z jadalnią, gdzie znajduje się duży, solidny stół wykonany na zamówienie z dwóch kawałków naturalnego drewna, z widocznymi sękami i spękaniami.
Minimalistyczna sypialnia
Kasia uważa, że czerń emanuje ciepłem, dlatego zdecydowała się użyć jej w sypialni. Dzięki połączeniu jej z delikatnymi odcieniami beżu wnętrze jest przytulne i gościnne. W przestronnym i delikatnie oświetlonym zakątku umieszczono wygodne łóżko, a ścianę wokół niego pomalowano na matowy czarny kolor. W ten sposób stworzono przestrzeń otulającą część przeznaczoną do snu, przypominającą nowoczesny baldachim. Wieczorami delikatne światło okalające łóżko tworzy przyjemny nastrój, podobnie jak rośliny w atrium.
Łazienka typu master
Sypialnię połączono z łazienką taflą ryflowanego szkła i zamknięto ukrytymi drzwiami idealnie zlicowanymi ze ścianą w jasnym kolorze. Minimalistyczna i elegancka łazienka została starannie zaprojektowana. Na pierwszy rzut widać wiszące nad podłogą szafki z frontami wykończonymi fornirem i przykryte cienkim granitowym blatem, który "przechodzi" na ścianę. Umieszczone w nim umywalki są dyskretne, dzięki czemu wisząca komoda staje się elementem przypominającym mebel salonowy. Na uwagę zasługuje także kinkiet projektu Toma Dixona zamocowany nad lustrzaną taflą. W lustrze odbijają się wolno stojąca wanna o opływowym kształcie i stolik na kosmetyki. W łazience znajduje się też strefa prysznicowa typu walk-in z dużą deszczownicą oraz minimalistycznymi bateriami w antracytowym kolorze ze szczotkowanego niklu. Zaprojektowano tu też kącik z toaletą, oddzielony taflą szkła.
Zasłony w łazience dodają jej ciepła, zdobiąc całą ścianę i wizualnie wydłużając pomieszczenie. Tkaniny odbijają się w lustrze, sprawiając wrażenie miękkiej ściany i nadając łazience przytulności. Jej urocze wnętrze, które można zobaczyć, gdy drzwi są uchylone, odbija się w dużym lustrze w sypialni, gdzie Katarzyna urządziła garderobę. Dzięki temu duża sypialnia stała się nieco krótsza i zyskała lepsze proporcje.
Dom z marzeń
Oryginalna elewacja zaprasza do środka, a tu - tak jak właściciele sobie tego życzyli – dominują ciemne kolory. Kontrastuje jedynie jasna, neutralna podłoga ułożona, w całym domu z dużych tafli spieków (100 x 300 cm). Wszystkie pomieszczenia zachwycają estetyczną spójnością dzięki wykorzystaniu trzech podstawowych materiałów: czarnej farby, ciemnego forniru i granitowych blatów o ciekawej strukturze. Faktury grają tu istotną rolę.
W całym domu jest niewiele równych powierzchni. W kuchni na blatach można poczuć delikatne wgłębienia i wypukłości, forniry prezentują widoczne pionowe pasy, drewno na stole w jadalni ma eleganckie spękania i rowki, a lniane tkaniny prezentują różne wzory splotów. Nawet baterie w łazienkach mają subtelnie szorstką fakturę.
Łazienka gościnna
Gra faktur jest widoczna we wszystkich pomieszczeniach domu, ale szczególnie rzuca się to w oczy w łazience gościnne. Wszystko jest utrzymane w odcieniach czerni, co nadaje pomieszczeniu wyjątkowego, teatralnego charakteru. Minimalizm jest tu przemyślany i dopracowany w każdym szczególe. Solidne szafki z blatem granitowym tworzą spójną i kompaktową aranżację. Elegancji dodaje wolno stojąca bateria o prostych linii oraz kran umieszczony w blacie obok ukrytej umywalki.
- Więcej o:
Podmiejski dom z wnętrzami projektu STUDIO. ORGANIC
Małe, ale odważne: 37-metrowe mieszkanie na warszawskiej Woli
W domowym zaciszu - aranżacja projektu K + B ARCHITEKCI
Willa w stylu secesyjnym niedaleko Zurychu
Aranżacja wnętrz 250-metrowego domu w Łodzi
180-metrowy apartament na warszawskiej Białołęce z nagrodą European Property Awards
Nowoczesny apartament w Krakowie - projekt Mango Investments
Aranżacja mieszkania na wynajem w Tarnowie