Dom w Białymstoku - aranżacja wnętrz projektu Mum Studio
Część rozwiązań użytych w aranżacji tego domu odzwierciedla doświadczenia właścicielki, która spędziła wiele lat w Afryce. Marta Drzymała z pracowni Mum Studio zintegrowała odległe wątki w spójną całość, włączając do aranżacji salonu wyjątkowy wielkoformatowy portret - współczesną interpretację Statuy Wolności.
Dom w Białymstoku został zaprojektowany według wymagań jego właścicieli - rodziny z trzema synami. Jego architektura nawiązuje do willi z rejonów, w których inwestorka mieszkała przez wiele lat. Parterowy dom ma powierzchnię 240 metrów kwadratowych, a przestronne pomieszczenia o wysokości 3,4 m są otwarte na zewnątrz za pomocą dużych okien.
Mojej klientce zależało przede wszystkim na kwestiach użytkowych. Jeszcze przed nawiązaniem kontaktu starannie przemyślała układ funkcjonalny z maksymalnie otwartą, przestronną i jasną przestrzenią wspólną. Inwestorka miała też gotowe wyobrażenia o stronie wizualnej domu. Była zdecydowana na zastosowanie betonu, chciała też wprowadzić tu metalowo-szklane drzwi w stylu loftowym, jak w jednym z wcześniejszych mieszkań. A dla projektu salonu szczególne znaczenie miał wyszukany przez nią portret.
Fotografia odbita na szczotkowanej blasze, która nadała kolorystykę i charakter wypoczynkowej części salonu, posiada interesującą historię. Po natrafieniu na nią w internecie podczas przeglądania zdjęć wnętrz, właścicielka postanowiła ją nabyć. Jednakże, znalezienie źródła tego okazu było trudne i wymagało wiele wysiłku. Po kilku tygodniach poszukiwań, udało jej się namierzyć je w małym holenderskim miasteczku. Niestety, okazało się, że nie było możliwości wysyłki do Polski, jednakże sprawa została uratowana przez lokalnego przewoźnika, który zapewnił bezpieczny transport tego dużego formatu aż do Białegostoku.
Aranżacja salonu
Rzadko się zdarzają wnętrza osnute w całości wokół jednego elementu. W tym przypadku było to ważne dla inwestorki, ale też korzystne dla projektu.
Na ciemnej ścianie został przedstawiony portret, a jego intensywne barwy zostały podkreślone przez tapicerkę sofy w delikatnie wybranym, stonowanym odcieniu ciemnej zieleni. W tle kanapy znajduje się stalowy regał z lekko połyskującym wykończeniem tytanowym, którego faktura doskonale harmonizuje z metaliczną powierzchnią obrazu.
Interesujący obiekt możemy dostrzec również naprzeciwko. Zgodnie z życzeniem inwestorów znalazł się tu dużych rozmiarów telewizor, za radą Marty Drzymały z Mum Studio umieszczony na bocznej ścianie. Ekran zyskał unikatową oprawę wykonaną z naturalnej skóry.
Budzi u właścicielki skojarzenia z Afryką, łączy się także z pamiątkami umieszczonymi w gabinecie.
Interesująco, ten materiał pojawia się również w nietypowej lampie, która przypomina krople rosy na trawie. Szkła ręcznie dmuchane są umieszczone na pasach wykonanych ze skóry. Architektka zobaczyła prototyp tego modelu na targach Euroluce w Mediolanie i przekonała inwestorkę, aby poczekała 9 miesięcy na jego dostarczenie. Nagrodą za cierpliwość jest wspaniały efekt szlachetnego połączenia szkła i skóry.
Jak urządzono strefę jadalni?
Jadalnię widać już od drzwi wejściowych.
Skoro wita domowników i gości, musiała otrzymać wyjątkowo efektowną oprawę.
Tu ustawiony został duży stół, a nad nim wisi lampa artystyczna. Jest to sporych rozmiarów model, ponieważ mniejsze egzemplarze byłyby zbyt małe na tak dużą, otwartą przestrzeń. Wykonany z tłoczonej blachy kształt nawiązuje do wielu dzieł sztuki, które znajdują się w domu. Na ścianie w holu znajduje się kinkiet z tej samej kolekcji, który stanowi "zapowiedź" lampy.
Krzesła przy stole zostały nabyte gotowe, a następnie poddane wymianie tapicerki w pracowni tapicerskiej w Białymstoku, aby pasowały do wyglądu sofy. Obok znajduje się włoski bufet, który idealnie komponuje się z wystrojem wnętrza. Fronty z efektem przypominającym rozpuszczającą się farbę doskonale harmonizują kolorystycznie z betonową posadzką, natomiast blat i boki ze stali pokrytej tytanem pasują do umieszczonej za sofą półki. Podobne oznaki spójności projektu można zauważyć w całym pomieszczeniu.
Kuchnia ze smakiem
Sposób rozwiązania kuchni, a zwłaszcza relacja tej strefy do całości salonu, to jeden z moich ulubionych elementów projektu.
Meble pokryte fornirem i wyposażone w przestronne szafki zachwycają fakturą prawdziwego drewna, a ich ciemna barwa doskonale komponuje się z portretem. Na blacie i na ścianie powyżej znajduje się natomiast spiek kwarcowy o delikatnym żyłkowaniu, który imituje kamień. Ten materiał ma niezwykle praktyczne zastosowanie w kuchni, a jednocześnie umożliwia uzyskanie blatu o minimalistycznej, wąskiej krawędzi.
W pasie szafek nad blatem projektantka asymetrycznie wprowadziła trzy witryny. Szafki te tworzą "dialog" ze sprzętami AGD (kuchenką mikrofalową i piekarnikiem z lewej strony, a wysoką winiarką – po prawej). Przede wszystkim jednak za sprawą wewnętrznego oświetlenia pomagają kreować przytulną atmosferę nie tylko w kuchni, ale w całej przestrzeni dziennej.
Temu samemu celowi służy minimalistyczna lampa oświetlająca wyspę kuchenną. Gdy kolacja w rodzinnym gronie albo spotkanie z przyjaciółmi przenosi się tutaj (a to częsty scenariusz wieczoru), z cienkiej rurki spływa w dół ciepłe, miękkie światło. Ku wyspie warto skierować się tym bardziej, że w jej skrajnej części znalazł się barek z kieliszkami i mocniejszymi trunkami. Tylko domownicy wiedzą, że we wnęce za winiarką kryje się przejście do praktycznej spiżarni.
Gablotka z pamiątkami w gabinecie
Najbardziej prywatną częścią przestrzeni dziennej jest gabinet pani domu.
Poprzez dwoje szklanych, loftowych drzwi łączy jadalnię z holem. Jego wnętrze dobrze widać więc od wejścia, jednak w razie potrzeby panuje tu sprzyjająca pracy cisza.
Korytarz - domowy kierunkowskaz
Osią prywatnej części domu jest korytarz, który zarazem zapowiada nastrój sypialni.
Miał wprowadzać w atmosferę relaksu. Jednocześnie zależało mi, by w odbiorze wnętrza nie dominował rząd drzwi. Trzeba też było odwrócić uwagę od nieproporcjonalnej tu wysokości pomieszczenia.
Rozwiązanie znalazła w tapecie, która kolorystycznie nawiązuje do podłogi utrzymanej w estetyce betonu (tej samej we wszystkich pomieszczeniach poza sypialniami), ale za sprawą wzoru przenosi w świat baśni. Dla uzyskanego efektu ważne było zastosowanie zlicowanych ze ścianą drzwi typu secret.
Aranżacja głównej sypialni
To drugie obok kuchni moje ulubione pomieszczenie w tym domu.
Przestrzeń tę tworzy sypialnia z przejściem do garderoby, a następnie do łazienki. Całość zanurzona jest w ciemniejszych barwach, a przez to przytulniejsza. Tym bardziej, że liczne lampy pozwalają tu uzyskiwać zróżnicowane efekty świetlne. Na plan pierwszy wysuwa się ogromny stalowy żyrandol. Towarzyszą mu dyskretne listwy podświetlające tapetę za zagłówkiem łóżka (pokrytym, dodajmy, skórą o matowym wykończeniu). Światło igra też w przydymionych, brązowawych lustrach po obu bokach mebla. Migotliwe tafle sprawiają, że w magiczny sposób przybywa tu przestrzeni.
Drzwi z sypialni do garderoby (szklano-metalowe, jak te z gabinetu) umieszczone są w ścianie w całości pokrytej ciemnym fornirem. Ten sam materiał określa charakter i kolorystykę całego pomieszczenia. To kolejny trafny pomysł na wykreowanie w strefie master odczucia większej przestronności i zarazem ciepła.
Podobną estetykę znajdziemy także w łazience. Ciekawym zabiegiem jest zastosowanie tu na ścianie gresu układanego w jodełkę – w nawiązaniu do drewnianej podłogi z sypialni. Walory dekoracyjne tej okładziny uwydatnia sączące się z góry światło. Ścianka prysznicowa nawiązuje z kolei do loftowych drzwi, choć w trosce o odczucie prywatności architektka zastosowała tu szkło dymione. Wraca także znany nam z kuchni i z garderoby fornir, a spiek na blacie ma przetarcia jak spatynowany metal. W tym tak bliskim, oswojonym otoczeniu można swobodnie zrelaksować się w wolno stojącej wannie.
Łazienka dzieci
Zupełnie inny nastrój znajdziemy w dostępnej z holu łazience dzieci. Charakter nadaje jej grafika zaprojektowana specjalnie w to miejsce w oparciu o wytyczne od samych młodych użytkowników. Aby szybko się nie opatrzyła, wybór padł na nietypowy motyw morski utrzymany w bogatej gamie barw. Jak w całym domu równie ważna, co sfera wizualna, jest funkcjonalność.
Każdy z trzech chłopców ma swoją szafkę, a w niej półki na ręczniki i kosz na rzeczy do prania, z kolei wyżej, za lustrem, półeczki na kosmetyki. To rozwiązanie sprzyja nauce utrzymywania porządku, na czym bardzo zależało mamie.
Dzięki zdecydowaniu inwestorki współpraca szła szybko, sprawnie i bardzo przyjemnie. Klientka miała do mnie duże zaufanie, zapewne dlatego, że obie szybko złapałyśmy wspólną falę.
- Więcej o:
Podmiejski dom z wnętrzami projektu STUDIO. ORGANIC
Małe, ale odważne: 37-metrowe mieszkanie na warszawskiej Woli
W domowym zaciszu - aranżacja projektu K + B ARCHITEKCI
Willa w stylu secesyjnym niedaleko Zurychu
Aranżacja wnętrz 250-metrowego domu w Łodzi
180-metrowy apartament na warszawskiej Białołęce z nagrodą European Property Awards
Nowoczesny apartament w Krakowie - projekt Mango Investments
Aranżacja mieszkania na wynajem w Tarnowie