Idealny do życia: 138-metrowy dom z reprezentacyjną kuchnią
To jedno z tych wnętrz, w których sprecyzowane gusta i potrzeby domowników przekute przez projektanta w to, co najlepsze, pozwoliły stworzyć bardzo indywidualną realizację. Elementy boho oraz nieco surowej i prostej nowoczesności plus szczypta nostalgii za wakacyjnymi wspomnieniami właścicieli dały ciekawy efekt.

Dom o powierzchni 138 metrów kwadratowych zajmuje ostatni segment w szeregowej zabudowie nowo budowanego osiedla w podwarszawskiej miejscowości. Lokalizacja łączy komfort mieszkania blisko stolicy z atmosferą spokoju i wyciszenia typową dla obrzeży aglomeracji. Miejsce i trzykondygnacyjny budynek okazały się idealnym wyborem do życia dla młodego małżeństwa z dwójką dzieci. Zadbała o to architektka Eliza Jabłońska, dopasowując planowany przez dewelopera układ przestrzenny do codziennej, rodzinnej dynamiki oraz realizując autorski projekt wnętrz w oparciu o preferencje estetyczne właścicieli.

Ograniczony nieco budżetem zakres prac architektki obejmował wykończenie pomieszczeń rozlokowanych na parterze domu: strefę wejścia, otwartą przestrzeń łączącą funkcje kuchni, jadalni oraz salonu, a także łazienkę. Na piętrze architektka zaprojektowała sypialnię rodziców oraz dwie łazienki. W zakres projektu nie weszły dwa pokoje dzieci usytuowane na piętrze oraz poddasze, na którym gospodarz domu zorganizował swoje domowe biuro.
Eliza Jabłońska oparła koncepcję wystroju na połączeniu w harmonijną całość dwóch, pozornie różnych stylistyk, w których gustują właściciele. Pani domu marzyła o atmosferze boho, z jej naturalnością, nieformalną swobodą i elementami oraz barwami zaczerpniętymi ze świata przyrody, a pan domu o oszczędnym w wyrazie, nowoczesnym klimacie z ciemną kolorystyką, podkreśloną LED-owymi punktami świetlnymi. Dodatkowo wprowadzone do wnętrza wzory i dekoracje przyciągają miłe wspomnienia o ukochanych podróżach małżonków.

– Stylistyka wnętrza to połączenie gustu właścicieli i ich zamiłowania do tropikalnych destynacji, zwłaszcza na wyspę Bali – Eliza Jabłońska opowiada o inspiracjach wpływających na końcowy efekt projektu – Wykorzystałam te informacje i wprowadziłam do projektu jako bazę estetyczną betonową szarość, a także drewno, elementy wiklinowe boho, dużo roślin, kolor różowy i zielony. Chciałam, aby wnętrze było jednocześnie przytulne i eleganckie, nowoczesne i wakacyjne i myślę, że to widać na realizacji.
Po wejściu do domu przestrzeń parteru otwiera się na kuchnię, z której dalej przechodzimy do jadalni i salonu. Część kuchenna została powiększona, dzięki usunięciu planowanego tu przez dewelopera dodatkowego pomieszczenia. Rozbudowana strefa gotowania umożliwiła wyeksponowanie tu wspaniałej, reprezentacyjnej wyspy, o której marzyli właściciele – o dostojnej, wyróżniającej się, dużej bryle, która zadziała zapraszająco dla często goszczonych przyjaciół i znajomych. Niemały mebel jest ponad wszystko główną strefą przygotowywania posiłków oraz zmywania i przechowywania. Można też przy nim zjeść szybki posiłek czy wypić kawę. Jego blat i boki wykończono płytą z mikrocementu oraz na fragmencie drewnopodobnymi lamelami, a od strony korytarza kuchennego płytą meblową w matowej czerni.
Pod ścianą, zamiast tradycyjnych, wiszących szafek, znalazła się wysoka do sufitu, czarna, matowa zabudowa. Zamontowano w niej sprzęty AGD: lodówkę, piekarnik, mikrofalówkę. Całość dopełniają akcenty w kolorze złota. Udaną przeciwwagą do tak charakterystycznie, na czarno zaakcentowanej bryły jest ściana z naprzeciwka, wykończona tapetą z motywem dżungli w odcieniu przygaszonej zieleni. Kryją się za nią drzwi prowadzące do łazienki.




Zaplanowana na przedłużeniu kuchni, po drugiej stronie segmentu, przy wyjściu na taras jadalnia prezentuje mniej formalną niż w kuchni, część stylistycznej układanki parteru. Do jej aranżacji wykorzystano elementy zbliżone do estetyki boho – plecione abażury lamp, drewno i mnóstwo kwiatów doniczkowych ustawionych na ściennym regale. Nawiązując do klimatu kuchni, dobrane do stołu krzesła pokrywa szara, elegancka, welurowa tapicerka, a nogi mają czarno-złote wykończenie. Oprawę dużego okna tarasowego wieńczą szare zasłonki.
Usytuowany w głębi salon z kominkiem miał oferować dużo miejsca do siedzenia dla często odwiedzających rodzinę gości. Z myślą o tym, na przedłużeniu czarnej obudowy kominka powstało siedzisko wyłożone różowymi, tapicerowanymi elementami. Ustawioną obok rodzinną kanapę dopasowano w kolorze szarości. Komfortową do spotkań przestrzeń domyka rzeźba otwartych na salon dywanowych schodów. Wykończone drewnem stopnie prowadzą na piętro.

Znajduje się tu tak zwany pokój master, czyli osobisty mini-apartament rodziców z sypialnią i połączoną z nią łazienką oraz garderobą. Pierwotnie składał się on z sypialni i wydzielonej, przechodniej garderoby z oknem, która oferowała tylko jedną, krótką ścianę na szafę. Architektka zaproponowała wyburzenie muru i przeniesienie funkcji garderoby za łóżko. Dzięki temu w pomieszczeniu odzyskano drugie okno i zaplanowano dużą, na szerokość całego pomieszczenia garderobę, do której wchodzi się przez szarą kotarę. Ograniczone do minimum wyposażenie, o oszczędnej, prostej formie i jasnych, w bieli i drewnie materiałach, nie zakłóca spokojnej atmosfery.

Aranżacja łazienki gospodarzy podkreśla spójność projektu z wystrojem parteru domu poprzez powtórzenie wspólnych kolorów i motywu egzotycznych liści na płytkach w prysznicu. Ich wyrazisty rysunek podbity czarnym tłem, wzmacniają również czarne, błyszczące kafle, ułożone obok, na przedłużeniu „tropikalnej” ściany. Całość uzupełnia spokojne tło ścian i podłogi wyłożonych jasnoszarym gresem. Wzór drewna na szafce umywalkowej i wiszącej półce na kosmetyki wprowadza ciepły akcent wykończeniowy.

Zdecydowanie warto też zajrzeć do drugiej łazienki na piętrze, z której korzysta cała rodzina. Zaaranżowana w dwóch materiałach wykończeniowych – szarym gresie imitującym kamień i drewnie – wypada szykownie i reprezentacyjnie. Atmosferę nowoczesnego luksusu podkręca wolno stojąca wanna i dużo LED’owych listew oświetleniowych, które akcentują styk sufitu ze ścianą, półki na kosmetyki, lustra oraz miejsce łączenia na ścianie drewnopodobnych płytek z gresem.
Z połączenia marzeń i pasji właścicieli z kreatywnymi pomysłami Elizy Jabłońskiej powstało indywidualne, wnętrze, w którym rodzina może czuć się swobodnie, jak u siebie.



- Więcej o:
Dwupoziomowy apartament na warszawskim Żoliborzu projektu Balicka Design
Idealny do życia: 138-metrowy dom z reprezentacyjną kuchnią
Mieszkanie w Sopocie - sztuka projektowania na 38 metrach kwadratowych
Pracownie projektowe: WZ STUDIO Ada Skwira i Małgorzata Liebhart
Optymalny podział mieszkania
Hotel Hari w Hongkongu - wypoczynek w stylu urban luxury
Nie tylko kuchnia – przestrzeń, która inspiruje
Apartament na poznańskich Jeżycach - projekt pracowni Cuns