Jak i czym kosić trawnik?
Aby trawnik był ozdobą przydomowej przestrzeni, trzeba go regularnie kosić. Do tej pracy najczęściej wybieramy kosiarkę lub robota koszącego. W przypadku bardzo dużych powierzchni sprawdzą się traktorki ogrodowe, a z trudno dostępnymi miejscami poradzi sobie podkaszarka lub kosa.

Wiadomo, że nie będziemy mieć pięknego trawnika bez systematycznego koszenia. Przede wszystkim dostosujmy sprzęt do wielkości koszonego terenu. W małych ogródkach lepiej sprawdzą się kosiarki ręczne i elektryczne. Są niewielkie i proste w obsłudze. Musimy tylko zwrócić uwagę, czy przewód elektryczny jest odpowiedniej długości i uważać, aby go nie przeciąć w trakcie koszenia. Jeżeli trawnik jest bardzo duży, lepiej rozważyć kupno traktorka ogrodowego o odpowiedniej szerokości roboczej, z koszem i wygodnym siedziskiem. Koszenie trawy w miejscach trudno dostępnych, np. przy elewacji budynku, tarasie, wokół klombów, rabatek i ozdobnych krzewów, ułatwią podkaszarki elektryczne i kosy spalinowe. Z kolei roboty koszące to dobre rozwiązanie dla zabieganych ogrodników, gdyż nie wymagają obsługi. Raz zaprogramowane same sprawdzą wysokość trawy i wybiorą moment odpowiedni na koszenie. W razie potrzeby automatycznie naładują akumulator.
Jak prawidłowo kosić trawnik?
Pierwsze koszenie nowego trawnika trzeba przeprowadzić, gdy źdźbła osiągną wysokość 8-10 cm. Skracamy je jedynie o 1-1,5 cm. Kolejne dwa-trzy razy postępujemy podobnie, a potem kosimy darń coraz niżej, aż osiągnie planowaną wysokość. Zaczynamy od krawędzi trawnika, a potem posuwamy się wzdłuż linii prostych do jego środka. Najlepiej kośmy na zakładkę – najeżdżając kołem kosiarki na ścięty pas trawnika (aby nie było niedokoszonych miejsc). Kolejne koszenie dobrze jest wykonać w kierunku prostopadłym. Lepiej kosić często (raz, a nawet dwa razy w tygodniu), ale po trochu. Podczas jednego zabiegu nie skracajmy trawy więcej niż o 1/3. Jeżeli z jakiegoś powodu darń nie była przycinana, skośmy ją do pożądanej wysokości w dwóch, a nawet w trzech koszeniach w kilkudniowych odstępach. W czasie suszy kośmy rzadziej niż zwykle.

Jaką kosiarkę wybrać?
Kosiarki ręczne. Wymagają użycia siły fizycznej do uzyskania oczekiwanych efektów. Zbudowane są z bębnowego układu tnącego, wyposażonego w noże listwowe. Chociaż koszenie jest angażujące, ponieważ do efektywnego ścinania trawy dochodzi po nadaniu maksymalnej prędkości, to jednak trawa po takim zabiegu pielęgnacyjnym zachowuje najlepszą jakość. Źdźbła nie ulegają uszkodzeniom, a trawa nie jest narażona na żółknięcie.
Kosiarki spalinowe. Popularne oraz cenione dzięki wysokiej efektywności pracy. Charakteryzują się mocą silnika od 3,5 do nawet 18 KM. Kosiarki spalinowe doskonale sprawdzą się w przypadku wyższej trawy, a także porastającej na dużych powierzchniach, do których nie mamy dostępu kosiarkami zasilanymi energią elektryczną.
Kosiarki elektryczne. Sprawdzą się na niewielkich powierzchniach, na których nie będzie wielu przeszkód. Najczęściej moc silników waha się od 700 do 1600 W. Do wyboru mamy kosiarki elektryczne wyposażone w rotacyjny nóż tnący bądź bębnowy układ tnący. Kosiarki elektryczne muszą być przez cały czas podłączone do zasilania.
Kosiarki akumulatorowe. W wyposażeniu mają akumulator litowo-polimerowy. Zasilane są prądem, jednak nie musimy się obawiać plączącego się przewodu elektrycznego. Co kilka lat w każdej kosiarce tego typu trzeba wymienić akumulator.


Minimum pracy, doskonały efekt
Robot koszący, inaczej kosiarka automatyczna lub autonomiczna, nie wymaga od nas wiele pracy. Urządzenie od spodu ma trzy lub cztery kółka i nóż tnący. Samodzielnie jeździ po trawniku i kosi trawę. Ma wbudowany akumulator, który wystarczy mu przeciętnie na około godzinę ciągłej pracy. Gdy akumulator jest bliski rozładowania, robot samodzielnie wraca do swojej stacji dokującej, gdzie podładowuje swój akumulator i urządzenie kontynuuje koszenie. W jaki sposób robot koszący rozpoznaje trawę i omija rabatki i przeszkody? Dzięki elektrycznemu przewodowi obwodowemu, który układamy na trawie przy jej obrzeżach, wyznaczając robotowi granice pracy. Niektóre modele mają wbudowany czujnik deszczu. Gdy tylko zaczyna padać, robot kończy koszenie. Roboty koszące cząsto są wyposażone w bluetooth, który umożliwia połączenie się z robotem ze smartfona. Dzięki specjalnym aplikacjom możemy z poziomu smartfona programować urządzenie (wyznaczać mu np. czas pracy), a także zarządzać strefami koszenia. Najlepsze roboty mają dodatkowo wbudowany moduł GPS i modem GSM, więc dokładnie znają swoją pozycję, którą można zobaczyć na mapie na ekranie smartfona.


Łatwe koszenie dużych powierzchni
Kiedy ogród ma dość dużą powierzchnię i w większości miejsc jest trawa, dobrym wyborem będzie traktor ogrodowy. Wielkość urządzenia i jego moc mają tu zasadnicze znaczenie. Do mniejszej powierzchni wystarczające będą modele o mocy kilkunastu kM. Maszyny powyżej 15 kM idealnie nadają się do prac na większym terenie. Kolejny istotny parametr to szerokość koszenia. Standardowe traktory ogrodowe mają szerokość do 80 cm. W przypadku urządzeń o większej mocy, użytkowanych na dużych powierzchniach, warto zwracać uwagę na szerokość koszenia od 100 cm w górę. Sprawdzając cechy konkretnych traktorów ogrodowych, należy zobaczyć, ile jest wysokości cięcia. Może być ich 4, a nawet 7. Zakres koszenia to nic innego, jak przedział wysokości koszenia w danej maszynie. Przykładowo zakres od 25 mm do 80 mm pozwoli na ustawienie sobie wysokości koszenia pomiędzy tymi wartościami. Traktor z koszem czy z wyrzutem bocznym? Decydując się na wyrzut boczny, trzeba liczyć się z późniejszym sprzątaniem skoszonej trawy. Podczas użytkowania sprzętu z koszem całość skoszonej trawy trafia do kosza, który wystarczy później opróżnić.


Sposób na trudno dostępne miejsca
W przypadku miejsc trudno dostępnych, a także do poprawy efektów koszenia przyda się wykaszarka i podkaszarka. Wykaszarka, inaczej kosa mechaniczna, świetnie radzi sobie z ogrodami, w których powierzchnia jest nierówna, co uniemożliwia poprawną pracę kosiarce elektrycznej lub spalinowej. Może być elektryczna – tania, cicha i ekologiczna lub spalinowa – o większej mocy i bez ograniczeń w postaci przewodu. Kosa spalinowa jest głośniejsza i wydziela spaliny, odznacza się większą wagą. O wiele lepiej radzi sobie z chwastami, gęstą trawą, grubymi i twardymi łodygami. Podkaszarka, zwana także trymerem, to urządzenie bardzo podobne do wykaszarki, ale o węższym zakresie stosowania. Z uwagi na mniejszą moc przyda się do dokonywania poprawek. Podkaszarki mogą być: ręczne, częściowo zautomatyzowane, czyli półautomatyczne, w których żyłka wysuwa się przy nacisku głowicy na podłoże, automatyczne
– tu żyłka wysuwa się automatycznie.


Co zrobić z trawą po koszeniu?
Po koszeniu zawsze zostaje sporo ściętych źdźbeł trawy. Skoszona trawa będzie się świetnie nadawać na kompost, który możemy wykorzystać np. w ogródku warzywnym. Jeżeli skoszone źdźbła nie są zbyt długie, to można je również pozostawić na trawniku. Pamiętajmy jedynie, by były to tylko bardzo młode części trawy, które szybko się rozłożą i w ten sposób odżywią cały trawnik. Długie trawy lub te pozostałe po pierwszym i ostatnim koszeniu w sezonie należy zgrabić. Jeżeli będziemy korzystać z kosiarki z koszem, to resztki trawy powinny zgromadzić się właśnie w nim. Nie pozostawiajmy również na trawniku pokosu zawierającego łodygi lub kwiatostany (taka przerośnięta trawa będzie tylko utrudniać wzrost roślin). Jeżeli zależy nam, aby każde koszenie trawy wiązało się od razu z jej odżywianiem, to postawmy na mulczowanie. Jest to zabieg, podczas którego ścięty pokos jest bardzo mocno rozdrabniany, dzięki czemu pokrywa powierzchnię trawnika bardzo cienką warstwą. Takie cięcie trawy sprawia, że drobne kawałki roślin szybko ulegają rozkładowi, tworząc naturalny nawóz.

Sposób na przechowywanie w ogrodzie
W każdym przydomowym ogrodzie potrzebne jest miejsce, gdzie będziemy mogli przechowywać niezbędne narzędzia, takie jak chociażby kosiarka czy grabie, ale też akcesoria wypoczynkowe – pledy, poduszki, lampiony. Idealnym rozwiązaniem są domki ogrodowe, które mogą pełnić nie tylko funkcję schowka, ale również schronienia przed deszczem czy miejsca do relaksu. Odpowiednio skonstruowane dają szerokie możliwości, a jednocześnie stanowią ozdobę działki. Warto jednak zastanowić się, czy samodzielnie budować domek ogrodowy, czy postawić na gotowe domki na narzędzia i inny sprzęt, które znaleźć możemy w wielu marketach budowlanych i centrach ogrodniczych.
Domek blaszany. Jest idealny, jeżeli potrzebujemy wyłącznie miejsca, które będzie pełnić funkcję schowka na narzędzia.
Domek drewniany. Od lat uznawany za jedno z najpopularniejszych rozwiązań. Drewno jako materiał trwały i odporny na warunki atmosferyczne daje szerokie możliwości adaptacyjne. Dodatkowo taki domek można ocieplić i pomalować na dowolnie wybrany kolor, dzięki czemu łatwo dopasować go do architektury ogrodowej.
Domek plastikowy. Prosty w składaniu i czyszczeniu, lekki, a jednocześnie atrakcyjny wizualnie. Jednak podobnie jak model blaszany dość szybko się nagrzewa.


- Więcej o: