Jak wygląda kolor szafirowy? Aranżacje wnętrz
Kiedy słońca jest tyle, ile w Melbourne, można pozwolić sobie na drobne szaleństwo i pomalować ściany na granatowo. A właściwie na kolor nieba o dwunastej w nocy, jak nazywa go właścicielka. Zobacz, jak w tym niezwykłym domu prezentują się szafirowe ściany - i jak odcień szafiru zestawiać z różnymi elementami wyposażenia we wnętrzach.
Kto tu mieszka? Belinda Hall, projektantka i stylistka z pracowni Richard Hall & Son, z rodziną, www.richardhallandson.com.au.
Gdzie? Melbourne, Australia. Dom wolno stojący.
Najstarsze budynki z przedmieść Melbourne wyrosły za czasów gorączki złota, która ogarnęła Australię w połowie XIX wieku. Ustawione jak pod linijkę rzędy ceglanych budynków dziś toną w zieleni drzew i są rozchwytywane na rynku nieruchomości. Jednym z nich jest dom Belindy Hall, który w latach imigracyjnego bumu poszukiwaczy cennego kruszcu pełnił rolę mleczarni.
Mury dawno zapomniały o produkcyjnej przeszłości, ale też nie zapowiadają niespodzianek czających się w środku. Z zewnątrz wszystko wygląda grzecznie i standardowo - jest dobrze utrzymany trawnik i ogrodzenia wysadzane bukszpanami.
Stary dom w nowym ujęciu
Większość ludzi, którzy w tych okolicach kupują stary dom, trzyma się niepisanych reguł gry: nie tykamy części reprezentacyjnej (zwykle przestronnych pokoi od strony frontowej), a wszelkie przybudówki usuwamy. W ich miejsce stawiamy white box - nowoczesną kostkę z dużymi przeszkleniami i bez podziałów. I taki właśnie stary dom z nową odnogą nabyli Belinda Hall i jej mąż, ale marzyło im się coś więcej niż fuzja dwóch typów architektury i eklektyzm w urządzaniu wnętrza. Chcieli półcieni, warstw, czegoś wyrafinowanego.
Sprzymierzeńcami w tym działaniu były profesjonalizm i entuzjazm. Belinda razem z Fioną Richardson tworzy prężny team w projektowaniu wnętrz - Richard Hall & Son. Panie nie podążają za modą, raczej "ryją w pamięci domów". Nigdy nie ignorują historycznych śladów w przestrzeni. Obie udowodniły też nieprawdziwość przysłowia o szewcu, który chodzi bez butów - ich prywatne domy są najlepszą wizytówką ich zawodowych możliwości. Belindę w projektowaniu własnego lokum dodatkowo mocno wspierał mąż. Gdy kupowali dodatki, cieszył się jak dziecko. Z którejś z zamorskich podróży przywiózł kinkiety w kształcie ananasów i w zasadzie nie rozstawał się z próbnikiem farb Farrow and Ball, żeby nie pomylić się przy dopasowywaniu detali do kolorów ścian. Bo kolory, a właściwie jeden z nich, jest w tym domu kluczowy. To Hague Blue, czyli haski błękit, ciemny, głęboki odcień nawiązujący do tradycyjnych holenderskich wnętrz. Belinda woli o nim mówić "kolor nieba o dwunastej w nocy".
Kolor nocy - szafirowy kolor ścian
Państwo Hall pokryli nim całą nową część dzienną - salon, jadalnię i kuchnię. Nie tylko ściany.
- Pomalowanie całej stolarki drzwiowej i okiennej sprawia, że głębia barwy wydaje się nieskończona - mówi projektantka. - I pięknie kontrastuje z przesyconą słońcem zielenią ogrodu. W kuchni ten efekt wzmocniły jeszcze błękitne płytki ceramiczne z Hiszpanii o połyskującej powierzchni. Odbijają światło i ożywiają wnętrze.
Aby złagodzić kontrast między jasną i starą częścią domu, a zatopionym w granacie nowoczesnym kubikiem, korytarz ze stylowymi łukami i filarami "napełniono atramentem" do połowy wysokości. Powstał rodzaj intrygującej lamperii ze złotą lamówką. Wizualnie łączy ona drzwi wejściowe, jak się łatwo domyślić granatowe, z częścią dzienną pomalowaną na nocny kolor.
Wspomnienia z dzieciństwa. Z czym łączyć kolor szafirowy?
Ten mundurek kolorystyczny wprowadzałby do wnętrza musztrę i chłód, gdyby nie elementy ocieplające. Po pierwsze tapety. Od nich Belinda zaczęła urządzać wnętrza, tak jakby chciała naznaczyć przestrzeń jakimś najbardziej intymnym i sentymentalnym wspomnieniem z dzieciństwa. Jej babcia się w nich lubowała. Po drugie, nie zabrakło wyrafinowanych detali, często z naturalnych materiałów. Klimat robią kamienna rzeźba głowy Aleksandra Wielkiego, mosiężna waza czy przedwojenny syfon w kształcie połączonych kul. Na czele meblowej listy przebojów stoi zaś drewniana komoda Alberta Guenota z lat 50., byłego dyrektora artystycznego legendarnego paryskiego domu towarowego Le Bon Marché.
W domu Belindy stare i nowe, jasne i ciemne idealnie się równoważą. Niczym pierwotne i uzupełniające się yin i yang, które nota bene dosłownie oznaczają miejsca: zacienione i nasłonecznione.
Kiedy szafirowy staje się barwą przewodnią - prezentacja wnętrz domu
Ściany pomalowano farbą Hague Blue marki Farrow & Ball. Sofa Claude firmy Pinch obita tkaniną Linara marki Romo. Przy oknie krzesło Zig-Zag Gerrita Rietvelda z lat 30. ubiegłego wieku.
Na stoliku Mategot firmy Gubi wysmakowane dodatki w stylu vintage: kryształowe karafki, kieliszki, patera i kulisty syfon. Tapeta Etched Arcadia marki Anthropolgie.
Komoda z lat 50. XX w., proj. Albert Guenot. Francuska lampa ścienna z lat 30. ubiegłego wieku. Błękitna waza z bazaru Camberwell.
Ławka No.16 Settee marki Thonet, stary anatolijski dywan (loomrugs.com). Na ścianie portret matki Belindy namalowany przez pradziadka Franka Wellsa.
Na ścianie hiszpańskie płytki ceramiczne Azul Zafiro kupione w Signorino Tile Gallery. Ciekawy efekt dało pomalowanie górnych szafek na kolor ścian - stały się prawie niewidoczne. Wiszący talerz Astier de Villatte, misa - Tom Dixon.
Krzesła w stylu vintage (arrben.it). Biały dzbanek z lat 80. kupiono w Conran Shop.
Stare francuskie lustro kupione na aukcji internetowej. Na stoliku kolekcja porcelanowych musztardówek.
Fotele vintage tapicerowane na nowo aksamitem marki Maharam. Dywan Kilim Palermo Rug marki GAN. Stolik Król Kambodży (nyary.com.au).
Lampa wisząca Lustre 3 Petit Cargo francuskiej marki Design Heure (boyac.com.au). Pościel Desinvolte Dominique Keiffer (southpacificfabrics.com). Lampka nocna Daphine Terra marki Lumina, stolik nocny (graziaandco.com.au), dyptyk Eye on the Prize Diptych, autor Maurice Golotta, 2015 (msggallery.com.au).
Portret matki gospodyni namalowany przez pradziadka Franka Wellsa.
***
Jak łączyć niebieski z innymi kolorami?
Szafirowy to mocna barwa, zatem przy wykorzystywaniu go w urządzaniu wnętrz warto zachować umiar. Wystarczy pomalować tym kolorem jedną ścianę w pomieszczeniu, ewentualnie postawić na szafirowe dekoracje na bardziej neutralnym i spokojnym tle. Szafir na poduszkach, zasłonach i dywanie w salonie wystarczy, aby uczynić tę barwę przewodnią.
Szafirowy świetnie pasuje do aranżacji utrzymanych w stylu glamour, ale sprawdzi się też w innej estetyce. Doskonale łączy się ze złotem, miedzią i srebrem, a także naturalnym drewnem, bielą, brązem i szmaragdową zielenią.
- Więcej o:
Mieszkanie w kamienicy – inspiracje
Designerskie miejsce do pracy - jak stworzyć przestrzeń, która inspiruje i motywuje?
Choinka w pięciu odsłonach
Nowoczesne żaluzje: funkcjonalność w każdym wnętrzu
Modne ściany - 4 gorące trendy
Dekorujemy dom na święta – tych ozdób warto użyć
Trendy wnętrzarskie na jesień
Trendy w wykorzystaniu drewna we wnętrzach